Keffy
Zarejestrowani-
Zawartość
332 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Keffy
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 13
-
Ja mam ale pełne
-
I pięknie ja od samego początku zakladalam że to wina niskiego progesteronu i nic złego się nie dzieje. Dobrze że lekarz sukcesywnie podnosił Ci dawki.
-
Mi na bóle zalecali paracetamol albo nospę.
-
Ja jak brałam to się zdarzały więc robiłam 1 dnia po prawej stronie drugiego po lewej. A później smarowałam to miejsce alantandm maścią i nawet jak był siniak to szybko się wchłaniał.
-
Przed transfer u mnie robią zastrzyk rozkurczowy. Relanium nigdy nie brałam. A miał 4 transfery. Za to nospe brałam już kilka dni przed transferem aby nasycić organizm.
-
Z jednej strony powiedziałabym abyś wróciła bo to lepiej dla głowy. Ale z drugiej strony dałabym sobie jeszcze ze 3 dni bo w pracy czasem łatwo się zapomnieć i możesz się schylać za dużo albo coś dźwignąć. Ja osobiście poczekałabym aby silne krwawienie ustanie, aby w razie czego nie być później na siebie złą. Ale decyzja należy do Ciebie
-
Hej to co bierzesz to nie aż takie duże dawki więc zapewnie Ci zwiększy ja brałam 3x3 luteiny i 2x 1 prolutex i duhaston jak tylko progesteron spadał choć trochę.
-
Jejku strasznie niski progesteron i pewnie dlatego krwawienie. Pewnie lekarz będzie faszerował Cię lekami. Z tego co wiem to prolutex najszybciej podbija progesteron. Trzymam kciuki aby ciaza dalej się utrzymywała.
-
Luna nadal trzymam kciuki za Ciebie!! I wierzę że mimo tych trudności dacie radę!!!
-
Halo Luna co u Ciebie? Wyszłaś że szpitala? Daj znać
-
Przy pracy fizycznej wzięłabym zwolnienie.
-
A próbowałyście leki zamówić przez internet z odbiorem własnym gdy jest to lek na receptę? Wtedy zawsze wychodzi taniej. Np. Doz.pl, apteka-melissa.pl, apteka Gemini.pl.
-
Ilość luteiny czyli progesteronu raczej nie zaszkodzi a może pomóc. Mi lekarz mowil zawsze że jak coś się dzieje to pić, odpoczywać i zwiększamy dawkę luteiny. Zwykle wskakiwal prolutex bo on najszybciej podnosi poziom. Ale to zawsze Ty decydujesz co chcesz zrobić. Ja zawsze walczę do końca i próbuje wszystkiego co daje choć mała szanse na sukces. Póki życie mi w twarz nie strzeli że się już nie da nic zrobić to dalej stoję na ringu.
-
Jak plamisz to może zwiększ luteinę. I staraj się nie forsować. Pij dużo wody bo to poprawia ukrwienie. I bądź dobrej myśli a reszta sama się ułoży.
-
Luna nie zazdroszczę... I nadal mocno trzymam kciuki za Twój cud. Walcz do póki jest cień nadziei!! Wysyłam tonę pozytywnej energii
-
Luna jak się czujesz/trzymasz?
-
Dawka 0,4 mam 1 op clexan i 1 op neoparin +5 szt.
-
Hej jakby co to ja mam 2,5 opakowania na wydanie.
-
Hej ja brałam i miałam 100% ale to przed wejściem ustawy o darmowych lekach więc nie wiem jak teraz. W razie czego mam 2,5 opakowania na wydanie.
-
A wiesz ze może coś w tym jest. Bo ja miałam transferowana niby 5 dniowa ale na opisie wyczytałam że z 6 doby i jest dziewczynka.
-
Luna lata świetlne Cię nie było!! Ale widzę że nie próżnowałas bardzo dobrze wiedzieć że u Ciebie dobrze i oby tak dalej. Mocno trzymam kciuki aby ta fasolka już została do 9 Mc bo ile można czekać na swoją kolej a tak poważnie bardzo mocno trzymam kciuki aby ten reż był tym wyjątkowym i ostatnim zakończony happy end.
-
Ja miałam i w sumie mam odwrotnie. Ale w pierwszej ciazy jadłam zdecydowanie więcej. Może akurat teraz potrzebujesz.
-
Hej tak wiem już od dawna że to dziewczyna więc będzie parka. Miałam połówkowe robione na NFZ ale będę jechać do kliniki na prawdziwe połówkowe bo to tu to takie hmm na odczepnego. Co do ruchów to ja też jak już zaczęłam czuć regularnie to się uspokoiłam. Choć syna czułam jakieś 2 tyg szybciej. A termin mam na 22 marca
-
Pewnie ze zawsze jest szansa!! Ja wychodzę z założenia że nic nie dzieje się bez powodu więc może tak miało być u Ciebie aby tym razem się udało.
-
Ja chodzę do Hawryluk i dla mnie jest ok i położna p. Małgosia na każdy telefon. Ja miałam 1 procedurę i 6 zarodków. 1 transfer beta 0 2 transfer syn 3 transfer beta 0 4 transfer 20 tc. Nie czuję się tam jak kolejny numer czasem witają mnie już po imieniu przy wejściu Mają wszystko na miejscu nigdzie nie musisz jeździć. I cenowo nie zwala z nóg.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 13