Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kinia1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    367
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kinia1

  1. Nie jest to do końca potwierdzona informacja. Ale coś mi mówi ,że to prawda.
  2. Dzisiejszy dzień dużo zmienił. Dotarła do mnie informacja,która o ile jest prawdziwa ,to ja nie chcę już mieć z nim żadnego z kontaktu.
  3. No oczywiście w końcu przymusiła go do tego
  4. Ogólnie sytuacja jaka jest u Grzegorza jest do dupy. On się boi ,że to się może powtórzyć ,ona znowu może się bać , że przy każdej najmniejszej kłótni on będzie jej wytykał co zrobiła.
  5. Tak , życie lubi płatać figle i pisać różne scenariusze.
  6. Owszem bo on nas przyzwyczaja do bólu,sprawia że uczymy się żyć w nowej rzeczywistości.
  7. Z jakiegoś powodu czytasz ten temat. Może stres związany z pracą powoduje , że masz problemy z seksem. A może długo pracujesz ,zaniedbujesz żonę ,dziecko,jej to nie pasuje i może szuka pocieszenia w ramionach innego ? Tak sobie tylko gdybam.
  8. Każdy ma prawo do błędów,ważne by wyciągnąć wnioski i starać się to naprawić.
  9. Owszem jest to obciążenie. Alkohol to taka jego kochanka, uzależnienie od niej. I tak,tu muszę Ci przyznać rację kocham go ale już innaczej.
  10. Z m jest jakoś inaczej. Odczuwam zmianę. Nie wiem czy to on się zmienił czy ja teraz innaczej po tym wszystkim patrzę na nasze małżeństwo czy to ja się zmieniłam. Rozmawiamy trochę więcej,martwi się (kiedy było ślisko dzwonił czy dojechałam do pracy),jeśli chodzi o czułość tego nie ma, nie przytuli mnie,a seks jest ale też nie taki jakbym chciała. Żadnej gry wstępnej,rękę między nogi , potem wchodzi we mnie , kiedy dojdzie to koniec seksu. Niestety nadal popija. Fakt ,ciekawe co u Pandy i Sylwii?
  11. Tak to już jest, kiedy druga osoba jest nam bliska to interesujemy się czy wszystko u niej ok ,martwimy się. Ja też tak miałam i w zasadzie dalej tak mam. Nadal łapię się na tym, że chciałabym wiedzieć czy u niego jest w porządku,za każdym razem gdy słyszę gdy ktoś coś mówi o nim to nadstawiam uszu , że może czegoś się dowiem.
  12. To prawda. Dla mnie samej kiedyś to było niepojęte.
  13. Oj było, było. A ile się działo . Na samą myśl przechodzą mnie dreszcze.
  14. Myślę,że tak. Ale każdego trochę innaczej. Męża kocham, ale brakowało mi tego czegoś, świeżości,pasji,tych motylków w brzuchu, zainteresowania. A to mi dał k.
  15. Proponuję poszukać odpowiedzi we wcześniejszych częściach.
  16. Ciekawe co u Sylwii? Jak daje sobie radę? Ja właśnie zrobiłam sobie małą powtórkę,skończyłam czytać stare wiadomości , które pisaliśmy z k. Czytałam i uśmiechałam się sama do siebie.
  17. Dziewczyny naprawdę nie ma się co tłumaczyć. Najlepiej nie zwracać uwagi.
  18. Nie pluj tak jadem ,bo w końcu się zakrztusisz.
  19. Coś ci się popier..,ja już nie mam kochanka. I jeśli już to robiliśmy to u niego w domu.
  20. Tak się składa że poradziłabym sobie. Pracuję,mam drugie mieszkanie,więc w razie czego mam gdzie iść. Dzieci też byłyby ze mną,bo są ze mną bardziej związane niż ojcem (a z tego co się orientuję to właśnie sąd to bierze pod uwagę). A m jest alkoholikiem.
×