Witam serdecznie społeczność forum
Jestem 48 letnim normalnym,przystojnym,wesołym,zadbanym mężczyzną..to tak tytułem wstępu
Chcialbym być po tym co napisze dobrze zrozumiany i nie odbierany jako kolejny zboczeniec i dewiant,bo tak nie jest
Postanowiłem do was napisać,gdyż jestem ciekawy waszej opini w problemie jaki nosze ze sobą od wielu wielu lat..
Mianowicie..dotyczy to seksu oralnego a dokładniej tzw "loda"
Od młodych lat było to coś co sprawiało mi największą przyjemność,ale z biegiem czasu,zaczeło to dominowac nad moim życiem seksualnym,i niestety-stety stało się moją "obsesją" i swoistym fetyszem..
Stety...dlatego że daje mi to niesamowitą podnietę,trudno to wyrazić słowami ale poprostu to jest coś co w najmiliszym stopniu zaprząta mi moje myśli w sferze seksu..kocham to i raczej tego już nie zmienie..
Niestety..dlatego że moja fiksacja na tym punkcie przesłania wszystko inne i dla większości kobiet staję się absolutnie nie atrakcyjny seksualnie..czego mam też świadomość
Proszę oszczędzić mi reprymend typu..bo to egoistyczne,bo kobiety potrzebują stosunku,etc...ja to wszystko wiem..Ale to nie ma absolutnie podłoża egoistycznego nastawienia,jestem z natury bardzo uczynnym i dobrym facetem..
Pierwszym problemem jest że jakby na to nie patrzeć,specyfika tego nazwijmy "fetyszu" jest taka, że opiera się ona na bierności faceta..więc siła rzeczy tak to może wyglądać
Drugim problemem jest to ,że wolę to od samego stosunku
Trzecim problemem jest to ,że nigdy bym tego nie zrobił z kobietą która to troche jedynie lubi,akceptuje,traktuje jedynie jako gre wstępną,i która po tym czułaby swoisty niedosyt..
Do tej pory,poznawalem kobiety które miały mniej więcej taki stosunek do tego..
A jestem ciekawy,czy waszym zdaniem,istnieją też tego prawdziwe miłośniczki,które też łapią się na tym że to daje im to większą satysfakcję..innymi słowy..takie które to własnie najbardziej podnieca
Takie które w pozytywnym tego słowa znaczeniu są poniekąd "uzależnione" od zaspakajania mężczyzn ustami i niekoniecznie w imie miłości czy tylko swojego partnera ale także innych mężczyzn ktorzy jej sie podobaja,czy istnieją tego fetyszystki ?
Prosze mnie dobrze zrozumieć,ja wiem że seks to jak handel wymienny..coś za coś etc..ale przeczytałem ostatnio na innym portalu,zwierzenie pewnej kobiety która opisywała że tak właśnie ma..że nawet podczas tego sama osiąga orgazm,i nie wiem na ile to może byc prawdziwe,a na ile jest to tylko zwyczajny teskt pisany przez redakcję dla przykucia uwagi jak to często bywa.
Chciałbym się was zapytac czy spotkaliście/spotkałyście się kiedyś z czymś takim ?