Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sansey

Zarejestrowani
  • Zawartość

    515
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

116 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Acha...tak to nie działa... bo Ty tak uważasz? A tak serio, co byś doradziła maluchowi, który nie potrafi mówić lub mówi jeszcze słabo, w sytuacji wielkiego zdenerwowania? Żeby… jak okazał uczucia i emocje? Jak ma Ci zakomunikować, że jest mu smutno, źle, jest rozczarowany i naprawdę zdenerwowany? Serio pytam, jako psycholog z wieloletnim stażem i mama nieco starszego dziecka niż Twoje. Już pomijam fakt, że dziecko w tym wieku często nawet nie wie dlaczego płacze i nie rozumie swoich emocji. I też nie wiem dlaczego miałabym oczekiwać od rodzica którego dziecko płacze/ krzyczy wyjścia ze sklepu czy też innego miejsca. Tacy rodzice też chcą żyć, a dziecko w ten sposób uczy się funkcjonowania w społeczeństwie. A wyprowadzając je ze sklepu właśnie pokazujesz tylko brak konsekwencji, poddajesz się. A prościej jest złapać takiego płaczącego delikwenta, i postać z nim chwile w kącie do czasu aż się nie uspokoi i wtedy przedstawić swoje argumenty Do skutku - wychowywanie to nie jest droga na skróty.
  2. Jak już chcesz być konsekwentna, to w sytuacji kiedy dziecko krzyczy w sklepie, nie zostawiaj tego wózka z zakupami, tylko nie reaguj i rób zakupy dalej
  3. Też mi nikt nic nie dał. Z domu wyszłam tylko z pieniędzmi na bilet do zupełnie obcego mi miasta. Ale staram się nigdy nie osądzać a zrozumieć i nie pisać jaka to jestem zaje/bista, bo życie, (choć to banał) jest bardzo przewrotne. Autorko, skoro teściowa nie ma ochoty spędzać czasu ze swoim wnukiem to może w ogóle jej nie proście o to, bo nie warto. Masz przecież mamę która Ci chętnie pomaga.
  4. Mam podobne odczucia. Bimba jest trudnym rozmówcą, często czepia się słów, szuka dziury w całym i jest mało przyjemna. W sumie miałam okazję tego doświadczyć. A wracając do tematu, to ja nie jestem za tym żeby babcie musiały zajmować się wnukami ale rozumiem o co konkretnie chodzi autorce. U mnie jedna babcia córki nie bardzo jest nią zainteresowana, natomiast druga, często dzwoni, pyta co robi jak się czuje a jak przyjeżdża to zabiera ją na spacer, plac zabaw itp. Uważam, że jest super babcią mimo, że nigdy nie pomagała mi przy córce specjalnie, bo pracuje, bo sama chce odpocząć, bo ma do nas kawałek etc. ale widze, że ją kocha i to mi wystarczy.
  5. Napisała swoją prawdę. Czyli tak jak wg niej, osoby bezdzietnej wygląda macierzyństwo. Tak je właśnie postrzega. A ja z perspektywy matki mam inne odczucia. Moje życie nie wygląda, tak jak to Andromeda maluje. Więc jaka to jest prawda? Wszystkie matki nie twierdzą, że pracują na 2 etaty. Zawsze znajdzie się jakiś odsetek któremu jest źle. W każdej grupie społecznej będą takie przypadki. Podobnie jest i z bezdzietny. Sama mam w pracy koleżanki nie posiadające rodzin, które ciągle są zmęczone, niewyspane, narobione i którym ogólnie ciężko dogodzić. A czy to, co napisała jest obraźliwe czy nie, to już jest kwestia sporna. Każdy ma inny poziom wrażliwości, jeden poczuje się urażony a drugi nawet uwagi nie zwróci. Dla mnie osobiście w mało przyjemnym tonie zostało to napisane, ale nie obraziło mnie
  6. Kurde Edit, to gdzie Ty mieszkasz, ściany macie z dykty czy jak? Ja mieszkałam i w bloku i w kamienicy zanim nam się dziecko urodziło, różnych miałam sasiadow ale żeby aż tak? Albo to może mi po prostu mało przeszkadza Co do nagonki na Andromede, to jest to pokłosie tego co ona tu nawypisywała. I przestań "dupić fleki" że nie wiesz o co chodzi
  7. W sumie też te 500 plus traktuje jako dodatek. Jak zabiorą to płakać nie będę. I totalnie mam gdzieś to, że dla kogoś te pieniądze są głównym źródłem utrzymania (choć ciężko mi uwierzyć, że można z tego wyżyć) Bardziej mnie wkurza, że 2 mld na TVP poszło.
  8. Kurde, dziewczyny, ja rozumiem, że ktoś na własne zdanie ale wyrażajmy je w sposób kulturalny i szanujmy się. Kopara mi opadła jak przeczytałam niektóre komentarze.
  9. Złagodzi swędzenie. Ten "kosmetyk" właśnie tak działa, ma w składzie substancje które ten świąd łagodzą. Przy regularnym stosowaniu naprawdę pomaga. Oczywiście należy znaleźć przyczyne ale balsam poleciłam jako "pierwszą pomoc"
  10. Tak doraźnie to spróbuj Bioderma Atoderm Intensiv Baum. Powinno przestać swedzić.
×