Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sansey

Zarejestrowani
  • Zawartość

    515
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Sansey

  1. Bimba, przecież autorka napisała, że każdy z nich odkłada samodzielnie. Nie czytasz uważnie a później czepiasz się każdego słowa.
  2. Dokładnie o tym samym pomyślałam. Jest trochę inną wersją swojej matki. Pewnie robi to nieswiadomie, ale nawet sam fakt, że pozwala aby matka obrażała jego żonę jest dość mocno niepokojący. Autorko, musisz najpierw wyprostować męża, bez tego nigdy nie naprawisz relacji z teściową.
  3. Dziewczyny, dajcie spokój. Przecież ona Was specjalnie prowokuje tymi wpisami a Wy się dajecie wciągać w niepotrzebną dyskusje. Szkoda czasu.
  4. A są nawet takie gotowe mieszanki przyjazne pszczołom. Też marzy mi się pasieka, właśnie zastanawiałam się ostatnio nad kursem pszczelarskim, tylko u mnie nie ma warunków żeby pasieki postawić ze względu na sąsiadow:(
  5. Ja jeszcze pomyślałam o hortensji, bo to taki wdzięczny kwiat który wymaga minimum pielęgnacji. Ja mam posadzone krzewy w miejscu gdzie słońce jest tylko ranem i naprawde fajnie się rozrosły. A kwiaty utrzymują się całe wakacje.
  6. Sadzonki możesz spokojnie wsadzic i będzie rosło dopóki będzie ciepło.
  7. Ha, u mnie jeż codziennie przechadza się wzdłuż tuj ale dokąd ten pieron idzie, nie mam pojęcia Ja z sadzeniem cebulek bym się do września wstrzymała. Nie kojarze żeby teraz coś posadzone wzeszło do jesieni. Jeśli chodzi o trawę, to możesz spróbować. My ciągle dosiewamy żeby było ładnie Ostatnio wysialiśmy kwiecistą łąkę ale nic nie wzeszłoTylko przed wysiewem dobrze by było najpierw potraktowac trawnik wertkulatorem.
  8. Mam podobne odczucia. Bimba jest trudnym rozmówcą, często czepia się słów, szuka dziury w całym i jest mało przyjemna. W sumie miałam okazję tego doświadczyć. A wracając do tematu, to ja nie jestem za tym żeby babcie musiały zajmować się wnukami ale rozumiem o co konkretnie chodzi autorce. U mnie jedna babcia córki nie bardzo jest nią zainteresowana, natomiast druga, często dzwoni, pyta co robi jak się czuje a jak przyjeżdża to zabiera ją na spacer, plac zabaw itp. Uważam, że jest super babcią mimo, że nigdy nie pomagała mi przy córce specjalnie, bo pracuje, bo sama chce odpocząć, bo ma do nas kawałek etc. ale widze, że ją kocha i to mi wystarczy.
  9. Dbam o siebie przede wszystkim po to żeby sama się dobrze czuć. Ale fakt, mężowi chce się też podobać. Mój mąż jest akurat zadbany. Zawsze czysty i wypachniony. Pogadaj z mężem i przedstaw mu swój punkt widzenia. Powiedz, że bardzo Ci na nim zależy, ale przy trybie życia które prowadzi, to długo nie pociągnie.
  10. Haha, w sumie napisałam poniżej to samo-nie zapoznałam się wcześniej że wszystkimi wpisami
  11. Mi się też wydaje, że te 2.5 tys to nie jest jakaś kosmiczna kwota. Przecież czynsz, gaz, woda i prąd też kosztują. Jakby autorka mieszkała sama to te koszty mogłyby być jednak mniejsze. Do tego jedzenie, rozrywka, dodatkowe zajęcia, książki, zabawki etc...Zresztą sama widzę ile miesięcznie wydaje na córkę i gdyby stało się tak, że to ja bym musiała płacić alimenty i zarabiałabym tyle kasy, to nie byłoby mi żal tych pieniędzy.
  12. Autorko, zapytać zawsze możesz, w gębe Ci nie da Najwyżej powie, że nie, Ty odpowiesz, że rozumiesz i koniec tematu Dla mnie akurat nie byłoby to problemem. Z siostrą niestety mam nie najlepsze stosunki, ale jej córkę bardzo lubię i chętnie ją zawsze zabierałam jak gdzieś jechaliśmy.
  13. Moja córka dostała właśnie na roczek takiego ogromnego pluszowego psa i bawi się nim do dziś (nawet właśnie na nim leżę) a ma ponad 4 lata. Ja go po prostu piorę w pralce, tak jak i inne pluszaki a później spryskuje Alergoffem w sprayu, który wytwarza taki polimerowy film wiążąc drobiny kurzu w większe nielotne cząsteczki.
  14. Takie maluchy żłobkowe dużo gorzej znoszą infekcje niż przedszkolaki, które oczywiście też chorują. Jakbym miała wracać do pracy po roku, to chyba bym się na opiekunkę zdecydowała. Jeżeli autorka ma umowę na czas nieokreślony, to raczej jest bez znaczenia czy wróci do pracy teraz czy za dwa lata. Sama wróciłam do pracy po 3 latach i nie żałuję. Nawet nie zdziadziałam przez ten czas
  15. Autorko, idź i zobaczysz.Większość dzieci żłobkowych bardzo choruje ale może Twojego to ominie. Może być tez tak, że większość z tego co zostanie Ci z wynagrodzenia wydasz na lekarstwa.
  16. Nie wiem, nie znam się, nie orientuje się, zarobiona jestem
  17. Sówka, poszukaj dobrego fryzjera i niech Ci zrobi szałową fryzurę, na pewno nie zaszkodzi Ja mam włosy z natury bardzo gęste ale wypadały mi przez jakiś czas, bo mam hashimoto. Stosowałam wówczas ampułki Sesderma Seskavel-one nie są tanie ale skuteczne i przez ponad rok witaminy Hairvity.
  18. Idź do dobrego fryzjera i poproś żeby Ci dobrał fryzurę, my nie wiemy jaki masz dokładnie typ włosów, kształt twarzy etc. więc to trochę jak wróżenie z fusów. Poza tym napisałaś, że witaminy i wcierki Ci pomagały, dlaczego więc zaprzestalaś ich stosowania? O włosy jeśli są problematyczne trzeba przecież dbać cały czas.
  19. Fryzjer może Ci wycieniować włosy w taki sposób, że optycznie nabiorą one objętosci. Tylko to musi być dobry, sprowadzony fryzjer. A próbowałaś wcierek w skórę głowy żeby stymulować porost albo jakiś wspomagaczy w formie witamin?
  20. No co Ty? My już bijemy im pokłony. Na szczęście Ty nie mieszkasz już Polsce. Jesteś od nas lepsza
  21. Haha, mój ulubiony fragment to: "Ufarbowałam ślubną suknię na czarno, podobnie jak szatke komunijną córki..." i oczywiście zakończenie "Gdy powiedziałam o wszystkim mężowi podziękował mi, i powiedział, że nas kocha"
  22. Dla mnie retoryka coś jak z "upokorzyłam kochankę męża" tylko w tym poście jest za mało dramaturgi. Autorko, musisz jeszcze trochę poćwiczyć
×