Witam wszyskich : Mam 51 lat mieszkam w UK 15 lat , Jestem 3 miesiace. po wylewie ,prawa strona ze szpitala wypuscili mnie po tygodniu , szczescie w nieszczesciu to ze moge jakos chodzic i sam w miare byc samodzielny , reka jast slaba ale moge powoli pisac na laptopie,. Stawy w barku , lokciu , dloni i palce sa tak jak by porazone jak by byla w nich wata , problemy mam tez z sciegnami , sa troche sztywne no i problem z delikatnoscia np.. smarowanie chleba lub stluczenie jajka do jajecznicy czy mieszaniu zupy i takie tam . Natomiast noga ;, sciegna ,stawy i miesnie tak samo co z reka czyli jest slaba , porazone miesnie i troche sztywne sciegna . Moge chodzic, dziennie, robie 1 godzine w tym zakupy , szybko sie mecze. Dluzszy spacer odbija sie na kolanie i udzie z promieniowaniem do srodka posladk nie wspomne o miesniach choc te pobolewaja na zmiane jednego dnia udo drogiego dnia lydka . Pogorszyl sie wzrok . Bardzo powolna jast poprawa i mam wielkie obawy co do dalszej poprawy .Jak juz pisalem jestem w UK mialem rechabilitantow 2 miesiace przychodzili do domu po godzinie wraz z pielegniarka ktora mierzyla cisnienie no i dawala male wsparci bym sie nie zalamal . W miedzy czasie 2 skany glowy , no i nerki ale to z badania krwi i badanie serca echo serca ,ESG . Teraz czekam na wyniki z 2 skanu glowy ktore sa przesylane do lekarza prowadzacego doiero wtedy bedzie konsultacja i zobacze te wyniki . Mam tez skierowanie na skan kolana to po nowym roku . Tak to wyglada. Tak szczerze mowiac to mysle calkiem powarznie nad powrotem do Polski tlko nie wiem jak sie do tego zabrac ,no i co mnie tam czeka .Byl bym wdzieczny za kazde karzde wskazowki lub raddy co do dalszej rechabilitacji . a moze jakis turnus rechabilitacyjny moze jakies leki no sam nie wiem .
