Kajkosz

nauczyles ze to twoja powinnos wobec paniusi to czego sie spodziewasz

Vanessa Chase

On dorasta, ma potrzeby seksualne, nie ma partnerki, to sobie radzi jak potrafi, jest w takim wieku gdzie do pobudzenia seksualnego wiele nie potrzeba

Istnieje odsetek populacji totalnie aseksualny, to te najbardziej rozmodlone zakonnice, wiec podsun jej liste zenskich zakonow w okolicy, niech sobie cos wyszuka Druga opcja, brzydzi sie seksem ... z Tobą

Pewnie jest taki co wytrzyma, tylko po co? zycia nie cofniesz

Nam w wojsku bromu dawali do herbaty

Skoro tworzycie pare, to albo decydujesz sie na 100% partnera/partnerki, albo wcale. Dla wielu facetow to jak jego tam pachnie to fetysz

Skoro masz z tym problem teraz, kiedy nic miedzy Wami nie ma to zmykaj, szkoda czasu

Musisz isc z mezem na kompleksowe badania, powiedz mu ze dziecko jest male, a ty nie masz zamiaru zostac wdowa z dnia na dzien, wiele chorob, np cukrzyca to powod na spadek libido, dlatego musicie powiedziec lekarzowi jaki jest wasz problem i robic badania pod tym katem

pozostaje ci odrocenie sie o 180 stopni ze swoim postepowaniem do niej, zabezpiecz swoje finanse, skoro nie ma miedzy wami wiezi fizycznej pozstaje egzystowac na zasadzie wspollokatorstwa, podziel rachunki na pol, Twoja kasa oddzieln ie, jej oddzielnie, placicie po polowie rachunki, po polowie dzielicie sie obowiazkami, daj jej do zrozumienia ze skoro nie jestes mezem, to zostajecie lokatorami, macie wspolnie dzieci?

wszystko jest w Twoich rekach, albo pozostaniesz bankomatem na dwoch nogach, albo postawisz sprawe jasno = malzenstwo nie sprowadza sie tylko do zarabiania kasy na Twoje potrzeby cukiereczku, ty tak samo mdaj cos od siebie, nie masz potrzeb, to biegusiem do lekarza specjalisty bo to nie jest normalne, albo ja ide do adwokata i sie rozstajemy

ja bez piwa i golonki nie istnieje

Generalnie w rozmowach ze znajomymi wysuwam jeden zasadniczy wniosek, w relacjach z polkami w temacie seksu jest w 99,9% gorzej, a jak sie trafi taka co tylko po slubie, tylko dla prokreacji, przy zgaszonym swietle, to lalka wychodzi o wiele namietniej

Typowa polka, tracisz czas, jedyna metoda to 180 stopni - totlanie zmieniasz nastawienie, zachowujesz sie tak jakbys planowal kroki rozwodowe, kiedy ona jest blisko dzwonisz i umawiasz adwokata, bo chcesz porozmawiac o rozwodzie, na jej pytania o co chodzi, odpowiadasz ze nie widzisz innego wyjscia z sytuacji bo WAS juz nie ma, jak jej cokolwiek zalerzy jest szansa ze zrozumie ze traci bankomat na dwoch nogach

w pojedynke nie dasz rady, krzyki, prosby, grozby to nie metoda; na wszelkie uzaleznienia bardzo dobra jest terapia poprzez hipnoze