Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Danonek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    82
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Danonek


  1. 12 godzin temu, Poll napisał:

    Schudnąć to nie schudniesz może z 0,5 do 1 kg tylko jesteś pewna że wytrzymasz? Na bank nie wytrzymasz i prędzej czy później rzucisz się na jedzenie. Takim głodzenie to się można doprowadzić do kompulsywnego objadania się, bulimi i innych zaburzeń odżywiania. 

    To co mam zrobić? Najlepsze jest to że jak na razie nie zaczęłam stosować żadnej diety tylko jadłam tak jak zawsze i teraz mam 65 kg na wadze nie wiadomo dlaczego. Nie dość że nie chudne to zaczynam tyć. 


  2. 2 godziny temu, Sylwia1991 napisał:

    Myślę, że wtedy zajedziesz organizm a i całkiem realne jest potężne jojo.

    Nie przytyłaś w miesiąc więc nie schudniesz tak szybko. Najlepiej wrzucić na luz i powoli zmieniać swoje nawyki żywieniowe i styl życia. Wtedy schudniesz trwale i zbudujesz zdrową relację z jedzeniem. No i nie będziesz chodzić wiecznie zła, myśleć o jedzeniu i mieć pretensje do całego świata.

    Jedz po prostu zdrowo, nie obżeraj się i uprawiaj jakiś sport/

    Efekt jojo polega na tym że się wraca to starej wagi czy waży się jeszcze więcej niż przed schudnięciem? A jeśli tak to o ile więcej? 
    Czy w ten sposób schudne. A jeśli tak to ile? Próbowałam wielu diet i waga ciągle stoi w miejscu. Mam 158 cm wzrostu i ważę 60 kg. Jednak wydaje mi się że wyglądam na troche grubszą osobę niż wskazuje waga. Jestem już zmuszona chyba do tego żeby zacząć bardzo mało jeść. Ile schudne jedząc w ten sposób :
    1. Na śniadanie jedna kromka ciemnego pieczywa z np. serem lub szynką
    2. Na drugie śniadanie jogurt lub jabłko 
    3. Na obiad małą porcje czegoś tam ale obiad muszę jeść ok. 18 bo wcześniej nie mam czasu. Czy jeśli będę jadła obiad tak późno to uda mi się schudnąć?


  3. Skończyłam tylko technikum. Nie mam matury ani egzaminu zawodowego. Powiem szczerze że jest mi z tym dobrze. Jednak czuje jakbym zawiodła rodziców. Są chyba rozczarowani faktem że nie mam nawet matury. Obecnie pracuje w sklepie i przyznam że nie jest mi tam źle. Dodatkowo szybko przyzwyczaiłam się do tej pracy i już się nie stresuje. Na zmywaku też było mi dobrze bo praca była nie stresująca tylko to było jeszcze jak chodziłam do szkoły i pracowałam na wakacjach. Rodzice chcieliby pewnie żebym skończyła studia. Obecną sytuacją są zawiedzeni. Nie wiem co mam zrobić. Czy za rok spróbować napisać mature i się męczyć na studiach (bo dla mnie to będzie męka) czy może żyć sobie dalej szczęśliwie i nie zwracać uwagi na to co chcą rodzice. 

×