anawojtowiczz
-
Zawartość
34 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez anawojtowiczz
-
-
wiem, że moje wyznanie nie bardzo pasuje do tematu, ale może znajdzie się ktoś, kto będzie mógł mi odpowiedzieć na moje pytanie. czy jest tu ktoś kto był w relacji "sugar daddy"? zarówno po jednej jak i po drugiej stronie? i chciałby mi odpowiedzieć na pytania, takie jak, jak asza relacja wyglądała? ile trwała? i gdzie się poznaliście? i w jakim wieku byliście?
-
wiem, że moje wyznanie nie bardzo pasuje do tematu, ale może znajdzie się ktoś, kto będzie mógł mi odpowiedzieć na moje pytanie. czy jest tu ktoś kto był w relacji "sugar daddy"? zarówno po jednej jak i po drugiej stronie? i chciałby mi odpowiedzieć na pytania, takie jak, jak asza relacja wyglądała? ile trwała? i gdzie się poznaliście? i w jakim wieku byliście?
-
wiem, że moje wyznanie nie bardzo pasuje do tematu, ale może znajdzie się ktoś, kto będzie mógł mi odpowiedzieć na moje pytanie. czy jest tu ktoś kto był w relacji "sugar daddy"? zarówno po jednej jak i po drugiej stronie? i chciałby mi odpowiedzieć na pytania, takie jak, jak asza relacja wyglądała? ile trwała? i gdzie się poznaliście? i w jakim wieku byliście?
-
5 godzin temu, Kolba napisał:No tak, wolała byś aby on się rozwiódł A wtedy Ty będziesz mieć czyste sumienie. Ale nawet jeśli się tak stanie to będziesz uważana przez wiele osób za osobę która rozbiła rodzinę.
Ja mam odwrotną sytuację. Mam żonę A podoba mi się inna kobieta. Ale ona o niczym nie wie. Gdybym wiedział że ja się jej podobam to cały świat bym zostawił dla niej.
Być może jego relacja z żoną nie jest najlepsza. A Ty możesz pomóc sobie, jemu i być może żonie.
Ja już nie wiem co mam o tym myśleć. Z jednej strony chce zapomnieć, ale z drugiej...
Mam nadzieję, że kiedyś mi to przejdzie.
-
1 godzinę temu, Kolba napisał:Żona to żaden kłopot. Czy on wie że go kochasz?
Myślę, że dla mnie jest to kłopot. Nie chce psuć mu rodziny i mieszać w głowie. Myślę też, że kochać to za dużo powiedziane, ale może podejrzewać, że może mi się podobać.
-
5 godzin temu, ToBezZnaczenia napisał:Przeyebane masz jednym słowem. Możesz jakoś unikną tego widywania go? Bo jeśli nie, to naprawdę współczuję. Odpowiedź jest w zasadzie jedna. Po jakimś czasie przejdzie (a po jakim, to nie wiadomo) . Możesz tylko być ciągle czymś zajęta, żeby o tym nie myśleć. To powinno Ci ułatwić jakoś przetrzymanie tego okresu. Z czasem będzie Ci coraz łatwiej
Właśnie problem w tym, że nie bardzo mogę uniknąć tego widywania go. Dodatkowo mam teraz wolne i to wcale mi nie ułatwia.
-
5 godzin temu, Pawelwroc napisał:Ciężko cokolwiek doradzić, pytanie skąd pewność, że nie możecie być razem?
Ten mężczyzna ma żonę Dowiedziałam się o tym niedawno i mocno mnie to zaskoczyło.
-
Mam pytanie, jak mam zapomnieć o mężczyźnie z którym wiem, że nie mogę być? Dodam tylko, że widuje go niemal codziennie, więc jest mi z tym podwójnie ciężko.
-
Mam pytanie, jak mam zapomnieć o mężczyźnie z którym wiem, że nie mogę być? Dodam tylko, że widzę go niemal codziennie, więc jest mi z tym podwójnie ciężko.
sponsor
w Życie uczuciowe
Napisano
ja osobiscie nie dostałam jeszcze takiej propozycji, ale zastanawiam się poprostu jak to wygląda w praktyce, bo oczywiscie zawsze jest jakies ryzyko, ale i korzyści.