Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gosciowka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    905
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gosciowka

  1. Tak nie dość że mała wybrała sobie tylko jedną stronę na której lubi leżeć i walczymy żeby leżała też na drugiej stronie i fakt wygina się do tyłu. Jakie ćwiczenia robicie?
  2. Ja mam nadzieję że jutro odpadnie bo już tak się zaczyna odrywać w sumie początkowo się martwiłam że tak długo ale mąż poczytał że po CC może być dłużej to mi przeszło, ale tu już 4tyg a on dalej siedzi. Podobno dzieci którym późno kikuty odpadają mają słabsza odporność, jutro się zapytam położnej czy to prawda. W sumie ona mnie uspokajała zawsze z tym bo ja taka zmartwiona że on jeszcze jest a ona że spokojnie że wszystko jest dobrze itd. A co do ulewania to u nas często włosy a nawet plecy ma mokre nie wiem jak ona to robi. Dzisiaj był dzień bez kąpieli (nie wiem jak wy ale ja kąpie co drugi dzień) ale tak jej się ulalo że właśnie włosy miała w mleku i mówię dobra szybko kąpiel robię bo jutro położna przychodzi żeby wiochy nie robić I powiem wam że nie wiem jakim cudem ale zaczyna mi wyrastać z 62... Już pojedyncze rzeczy zaczynam odkładać z tego rozmiaru no to jest kurde szok. Z 51015 co prawda jeszcze nawet lekko przyduże są, ale inne już się robią małe... Ostatnio brakło mi czystych bodziakow i założyłam 68 i już prawie dobry był z Pepco... No hit kurde w takim tempie to ja nie wiem czy 74 które kupuje na lato będzie wtedy na nią dobre czy już za małe a wasze dzidzie w jakich rozmiarach?
  3. Hej dziewczyny, mi w pogodzie przeszkadza tylko jak pada i nie ma jak iść na spacer albo pada w trakcie spaceru, a tak to nie bo ja lubię jesień i zimę. No mogloby tylko dłużej być jasno. Czas ucieka mi przez palce, ledwo ranek zaraz noc nie mam nawet jak ogarnąć chociaż się staram utrzymywać porządek w chacie to ciężej jak mąż wrócił do pracy. Ja to ostatnio zmartwiona byłam kikutem bo mimo iż młoda dzisiaj skończyła 4tyg to w dalszym ciągu jej nie odpadł i ostatnio jak kładliśmy ja na brzuszku to na bodach zostawał ślad krwi dzwoniłam do poloznej mówiła że tak może być i że jak przyjdzie to zobaczy co i jak. Przychodzi jutro ale dzisiaj zaczął pomału odpadać, znaczy widzę że już odchodzi od góry, mam nadzieję że jutro odpadnie już bo mnie wkurza sam fakt że jest. Jeszcze mnie nerwicuje to że ona tak ulewa, potrafimy ja przebierać kilka razy pod rząd bo np w trakcie ubierania znów jej leci... Czy to się kiedyś kończy czy nie?
  4. Oo widzisz aż tak wypisu nie doczytałam, u mnie jest że za 5tyg. Patrząc w internecie jest że ogólnie niby 6-7tyg po porodzie. Czyli pojde jakoś na początku grudnia. A po ilu okres dostałaś?
  5. Dziewczyny po cięciu kiedy byłyście u ginekologa na wizycie? Bo patrzę a tu że po cięciu po 4ch tyg od porodu się powinno iść i aż się zdziwilam, bo w sumie u mnie w czwartek już tyle będzie, matko kiedy to zleciało?
  6. W moim szpitalu w dalszym ciągu brak znieczulenia, jedyne co to gaz... Który nic nie daje oprócz tego że się faktycznie oddycha, błagałam o znieczulenie po oksy, niestety dostałam tylko ten nieszczęsny gaz... Na 7cm tętno dziecka zaczęło spadać więc miałam cesarkę, znieczulenie dało mi taką ulgę że zaczęłam przysypiać
  7. U nas smoczek z pozytywką (taka z Pepco) ale to na mniejsze złości, a tak to tylko ręce uspokajają i to najlepiej jak się kolyszemy albo bujamy w rękach... Najgorzej że często jak zaśnie nam na rękach i odłożymy do łóżeczka to się budzi i od nowa... Ale już się do tego przyzwyczailiśmy
  8. Ja używam zwykłych pampersa i mała płacze że ma pełnego pampersa i trzeba zmienić, czasem nawet w trakcie jedzenia życzy sobie zmiany, taka z niej damulka mam taki zapas pampersów gdzieś do końca roku, ale później przetestuję te o których mówisz. Święta spędzany z rodziną wigilię u mojej rodziny w jeden dzień zaprosimy rodzinę męża do nas a jeden spędzimy w naszym gronie
  9. U mnie czuć taka kupa normalna w nocy to już wyczułam przed rozebraniem że coś jest, myślałam że takie rzeczy się dzieją dopiero na normalnym jedzeniu a nie na mleku... No ale dobra niech będzie. A robi zazwyczaj jedna dziennie, w sumie to zazwyczaj w nocy co byśmy nie spali chyba... Za to mam wrażenie że zmieniam pampersa co godzinę tak sika, myślę że to kwestia pampersów bo dostałam jeszcze 1 i lecimy na tym a ona już ma ponad 4kg i chyba już za mało chłonne na nią, jak dostałam to zużyje, gdybym opakowania nie wywaliła to bym oddała bo mam w rodzinie dzidzię w drodze, ale tak to mi trochę głupio w reklamówce... To chyba nie tak zle za te leki nie? A jak dzidziuś się czuje? Już lepiej?
  10. U nas kupki takie jasno brązowe i takie stosunkowo rzadkie, w szpitalu i w domu jak byliśmy na bebiku to miala czasem takiemocno zbite że aż w szoku byłam, cieszę się że już są takie normalne bo już się tak nie męczy jak wcześniej, za to my przy przebieraniu bardziej a no i zaczęły lekko śmierdzieć, to normalne? Jak cenowo cię to wyszło?
  11. A jak ogólnie wszystko dobrze? Główke już trzyma na brzuszku jak lezy? Bo moja jak kładę ja na brzuchu to podnosi ale dupę nie no głowę też jej się zdarzy ale prędzej u góry będzie tyłek niz głowa... I już jakoś coraz mniej jej przeszkadza ta pozycja, polubiła się z bujaczkiem potrafi na nim zasnąć więc też mam jakoś więcej czasu dla siebie, wczoraj przyszła nam mata, zapakowałam już ja na mikołajki będziemy testować Ja mam wrażenie że moja już ma 61cm bo niektóre ciuchy na 62 robią się zamale, większość co prawda dalej za duża albo już ok ale niektóre już jakieś takie malawe, szkoda że dzisiaj położna jak była u nas to nie ważyła bo ciekawa jestem ile już waży, coraz cięższa się robi a jeszcze miesiąca nie ma
  12. Ja z odciąganiem dałam sobie szybko spokój, nie chciało mi się bawić i tak już byłam zmęczona tym że mała ciągle płacze i właśnie najlepiej jej na rączkach. I stwierdziłam że nie będę się męczyć. Ale podziwiam że ci się chce.
  13. Macie już rutynę jakaś czy dalej idzie jako tako?
  14. Pięknie ci zeszło. A pewnie w ciąży stres był jak to będzie co? Zawsze się bałam że w ciąży dowale kg (sama mam za dużo dodatkowych jeszcze sprzed) i że później już wcale nie zrzucę i będę taka ogromną, na szczęście jakoś mi się udało, przed kolejna ciąża chce trochę zrzucić tak chociaż 10, mam nadzieję że mi się uda A jak tam w domku z dzidziusiem? Zapomniałaś juz o tym wszystkim, czy jednak siedzi to w głowie? Ściągasz i karmisz z butelki czy mrozisz bo nawał jest? U mnie się wczoraj coś dziecię uspokoilo to trochę odpoczęłam i w nocy obudziła się tylko raz na karmienie i zasnela odrazu i przed 7 znowu i dalej spi. Ja nie wiem co jej się stało, oby w dzień nie marudziła przez to U mnie zależy, zazwyczaj jak się budzi na karmienie ranne tak ok 7-8 to nie śpi zazwyczaj aż do kolejnego karmienia no chyba że zaśnie na rękach, ale budzi się zawsze jak się ją odłoży do łóżka, w dzień mam wrażenie że mało coś śpi, no chyba że na spacerze i po nim albo jak wspomniałam na rękach. Na brzuchu tez nie lubiła do niedawna wcale, teraz już parę minut wytrzymujesz ale całego dnia nie ma szans żeby dała radę. Myślę że musisz jakoś tak pomału wydłużać ten czas żeby się przyzwyczaiła, ja tam serca bym nie miała żeby stać obok i patrzeć jak się męczy...
  15. Mi po 5dniach w szpitalu zeszło ok 7kg, teraz na 3tyg po porodzie łącznie jakieś 10kg
  16. Czyli nie ma złotego środka. Ale moja na bebiku kołki jeszcze nie miała. Albo nie zdarzyła mieć. Kurde nie wiem co zrobić. Bo ciężko się patrzy jak cierpi.
  17. Kurde teraz tak se myślę że jak młoda dostawała Bebiko to nie ulewala wcale... Już sama nie wiem czy to kwestia mleka czy co... I w sumie jeszcze tak patrząc w internecie co się dzieje z nią to wychodzi na to że na kolki. I teraz nie wiem czy nie wrócić... Ech masakra przecież nie można tak dziecku zmieniać co chwilę nie? Ja pierdziele mogłam dluzej ja na tym bebiku przetrzymać wtedy i zobaczyć może ona wcześniej niespokojna była nie przez mleko tylko z jakiegoś powodu. Przynajmniej nie ulewala i się tak nie prężyła, jakichś takich problemów nie miała. Co o tym myślicie? Złą matką ze mnie chyba...
  18. Czyli co? Wszystkie mamy problem z ulewaniem? Dzisiaj u mnie to był hit. Nakarmilam odbiła, przebrałam ja i poszłyśmy na spacer. Ledwo z bloku wyszliśmy ta zaczęła płakać i chlust poszło mleko bokiem mówię no nie po spacerze ale patrzę że ciuchy suche ta się po chwili uspokoiła to mówię idziemy dalej... Bo gdyby coś zmoczyla to bym się musiała wracać... Powiem wam że tak mi fajnie waga zeszła po porodzie że chętnie zaczęła bym ćwiczyć żeby jeszcze coś zrzucić, ale po pierwsze wiem że po cesarce za szybko nie wolno a po 2 to nawet jakbym zaczęła to przecież ja z zakwasami to nie wiem jak bym sie miala dzieckiem zajmować więc spacery i dźwiganie małej musi mi wystarczyć na chwilę obecną. A jak u was?
  19. Mamy właśnie ten sam problem. Doszło do tego że budzimy się w nocy i sprawdzamy czy nie ulala żeby w mokrym nie siedziała, nie wiem co jest. Nie ulewa po jedzeniu a po jakimś czasie. Więc zawsze pod głową ma pieluchę żeby większość w pieluchę szło a nie w prześcieradło. Dzisiaj to nawet mała ilość krwi była, aż wysłałam zdjęcie położnej. Mówi żeby obserwować, że może tak się dziać bo jeszcze układ nie jest do końca tam zrobiony ale jak by się coś działo to wtedy do lekarza, ale od tamtego razu nie ulala więc będziemy patrzeć.
  20. Jeszcze nie. Stwierdziłam że zamówię jej na mikołajki, a one w sumie już, niedługo więc chyba czas się zacząć rozglądać za czymś. Czekam ciągle na Bujaczek liczę że to pomoże chociaż na trochę. Póki co zaczyna ogarniać książeczkę kontrastowa, tak się trochę interesuje jak położymy obok.
  21. Ja mam jakieś 20min samochodem dlatego się zastanawiam. Może w kolejną niedzielę się wybierzemy
  22. Ja tylko na pampersach, te z Dada mi nie odpowiada zapięcie, ale miałam jakieś stare więc może to dlatego nie wiem ale strasznie się przyczepiały do wszystkiego nie tak jak pampers. Nad jeziorkiem to fajnie inne powietrze. Ja się zastanawiam kiedy nad morze pojedziemy, trochę się jeszcze boje bo to jednak dłuższą wyprawa niż na zwykły spacer, jeszcze chwilę poczekam
  23. Kiki: 30.09, Julia, 51cm, 2800g, CC. Magdaszek: 9.10, Daniel, 54 cm, 3470g, CC Gosciowka: 29.10, Hanna 54cm, 3440g, CC Klaud: 03.11, Anton, 50 cm, 3750g, wywolywany SN.
  24. Moja wczoraj 3700, w tydzień przybrała 300g. Kończę paczkę pampersów 1 i wchodzę już w dwójki bo mam ich dużo to nie będę już kupować. Tylko z ciuszkami problem bo 56 za małe a 62 większość jeszcze przyduże. Ale ostatecznie wolę dac jej większe niż mniejsze bo nóżek nie może wtedy wyprostować, pewnie parę dni i będzie dobrze
  25. Oo nawet nie wiedziałam że my prawie takie same dzieci urodzilysmy. A teraz ile waży?
×