Bardzo_fajny_facet
Zarejestrowani-
Zawartość
579 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
106 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Wirus hpv rozstanie z partnerem
Bardzo_fajny_facet odpisał Osoba123 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Widocznie mu nie zależało i nic dla niego nie znaczyłaś. Odpuść go sobie i po sprawie, twardym trzeba być -
Całe życie pracuje fizycznie( 15 lat u siebie wcześniej u kogos ) idę na warsztat o 8 rano wracam około 19 z przerwą na odebranie dzieci i zrobienie obiadu różnie to trwa 2- 3h. Tak 6 dni w tygodniu w sobotę trochę krócej. Praca przy samochodach raz lżejsza a raz cięższa różnie bywa. Mam 45 lat i jak wogole mnie to nie męczy jeszcze żona mruczy że ja za bardzo eksploatuje. Wydaje mi się że chyba przesadzasz albo twój mąż się do tego nie nadaje.
-
Kiepska że mnie Pani domu
Bardzo_fajny_facet odpisał Ona111a na temat w Nianie, sprzątanie, prace domowe itp.
Mam że masz tak jak ja co bym nie zrobił jest źle. Pracuje u siebie więc w prawie każdej chwili jestem dyspozycyjny, odbieram dzieci jak przyjadą ze szkoły i robię obiad, jestem imbecylem kulinarnym i z głowy to zrobię spagetti pomidorową kotlety i ziemniaki zwykle albo opiekane. Z zupami słabo wiec kupiliśmy z żoną termomixa żebym coś gotował więc gotuje żeby było lżej i żeby dzieci zjadły, wiadomo ja też i żona jak przyjedzie z pracy. Fajne to urządzenie i nawet się trochę odnalazłem i robię a to chałkę bułeczki ostatnio chleb. Zawsze jak coś robię to staram się sprzątać na bieżąco, naczynia do zmywarki przetrę blat umyję zlew itd. Dzisiaj robiłem obiad w między czasie chleb, załadowałem i włączyłem zmywarkę umyłem blat w kuchni a resztę naczyń wstawiłem do zlewu, do dalszego mycia w zmywarce, i poszedłem do pracy. Jak wróciłem do domu to mi się dostało od żony że przez moją pasję pieczenia musi sprzątać po mnie bo jakiś uchwyt ubrudzony ciastem, w zlewie też coś musiała skrobać, gdzieś oliwa po butelce spłynęła na półkę. Posprzątał bym to bo zawsze sprzątam ale nie było miejsca w zmywarce, a nie czekałem bo pomimo że pracuje u siebie to nikt mi za siedzenie w domu nie płaci. W gotowaniu jestem słaby i w sprzątaniu też nie jestem tak pedantyczny jak ona ale coś robię, i nie zostawiam bałaganu jak to po gotowaniu. I tak to moja małżonka raz dwa ostudziła moje zapędy piekarsko-kulinarne. Wywalam resztę zakwasu na chleb, odkładam do kartonu to co używałem, od poniedziałku będą tylko dania nie brudzące, po najniższej linii oporu. Czasem poprostu nie warto wychodzić przed szereg. -
Tak z ciekawości czyja to inicjatywa twoja czy męża? Mieliście już takie przygody czy to pierwszy raz.
-
Jak to jest w waszych związkach, wiadomo można było by się powstrzymać ale jak przyjdzie ochota?Mnie to osobiście nie przeszkadza ale mojej małżonce tak, na szczęście nie ma obiekcji żeby jej wycałować drugi otworek. Muszę powiedzieć że nawet czekam na ten czas bo normalnie to po minetce( jak jest mocno podniecona przed finałem ) woła mnie żebym popracował klasycznie. A ja lubię sprawiać jej przyjemność różnymi metodami bo po każdej jest jej inaczej.