Dziewczynka z zapałkami

Osz kurna, pierwszy raz ktoś ma prawie identycznie jak ja! Niesamowite podobieństwo problemów. Moim zdaniem człowiek jest żenujący, bo empatia jego jest wybiórcza- ja np bardzo tutaj empatyzuję z autorką, a to dlatego, że sama mam podobną sytuację. Np jakby jakiś koksiaż z siłowni, kulturysta umierał na zapalenie mięśnia ,spowodawane niewłaściwymi poleceniami trenera--- miałabym na to wywalone, bo temat jest mi obcy. Wszyscy ludzie tak mają, że ich empatia jest okrojona. To jest ohydne. To oczywiście dygresje nic nie znaczące. Taka ot durna refleksja.

Ja Ci nie pomogę, bo mi się marzy by obiekt moich westchnień okazał zainteresowanie dosadnie. Nic bardziej męczącego niż ciągłe podchody i sprawdzanie gruntu kilka miesięcy, czy dłużej

Nie. Nie mam wymagań. Zgadzam się na wszystko. Wystarczy,że gość ma zęby i sie myje. Powtarzam to na tym forum od lat. Że mi to wystarczy. Ale ja nie wystarczam. Nie wiem co ze mną nie tak. Może jestem as .Sek.s.u.alna

Austrolopitek. Ugubugu ugahuga ubaba!!!

To ja też tak zrobię . Aha , tylko mnie nikt nie chce. Mimo narządów płciowych jakie posiadam.

Ale fajniuśka teoria! Czyli Faceci żyją f.iu.tem A babki złudzeniami, tak ?

Ja znam małżeństwa z rozsądku. Ohyda. Dużo takich relacji znam .

Leżaczek. Zazwyczaj twoje komentarze są dalekie od wysokiego poziomu zaawansowania mózgowego . Tym razem napisałeś chyba coś inteligentnego. Kto przejął Twoje konto? !

Piękna. Chciałabym tak wyglądać..Też kolory ma cudne, np włosów. No,ale oczy nie umalowane ! Cera trochę .nic poza podkładem i różem nie widzę. Bez tych smarowidel też by była cudna

Mi chodzi o to ,że Ty jesteś sek.soholikiem , bo widzisz ten temat tylko od D...strony. Nic nie kapujesz. Musiałabym pisać słowo w słowo co napisał autor i co ja odpisałam i synonimami dotarłabym może... ale nie warto. Nie chce mi sie.

Faceci ,których znam nie przyznają się do takich potrzeb. Raczej szpanują, że zaliczyli laskę lub ,że spotykają się tylko na s.eks . Fajnie, przywracasz wiarę w mężczyzn.

Jesteś se.kso.holikiem, że tak obronię autora

Jak to śpiewał Niemen : "Mam tak samo jak Ty..." dalej się coprawda nie zgadza, bo nie jestem z Warszawy :-D Ale zostawmy niemena. ja tu wypisuję różne bzdury na swój temat, np ,że jestem blondynką, albo,że jestem babochłopem czy osobą niepełnosprawną. tym razem napiszę prawdę z serca : też nie wiem, gdzie szukać facetów. Też mam głód uczuć, potrzebę bliskości. Jednak wiem, że NIE WOLNO SZUKAĆ ! Prawdziwe uczucie nie pojawi się w wyniku umyślnego szukania. To nie jest biznes,gdzie z kalkulatorem i stoperem obliczasz ilość godzin spędzonych razem i uśmiechów danych i odebranych. Ani ,gdzie odhaczasz babki ,które są już sprawdzone. Relacje to taka delikatna materia... jak nić pajęcza. I skomplikowana. Możesz zignorować to co piszę. W sumie to nic mądrego . Mam teraz taki czas, że płaczę w poduszkę i zajęcie się czyimś postem lekko mnie odciąża. Choć też tu trudny temat jest poruszony. Nie jest mi więc lepiej . I tym paradoksem zakończę swój bezwartościowy tekst. Pozdrawiam D.

Pójdę w jego ślady... tylko będę lizać hm...ściany.

To dobrze, że tak się czujesz. I autorka też. Starałam się być niemiła z nudów.

Niemowlak 0-1 Bardzo mała dziewczynka 2-3 4-8 dziewczynka 9-12 dziewczę 13-17 dziewczyna 18-25 dorosła dziewczyna 26 - 29 kobieta 30 - babiszon 40 - babcia 50 - stara babcia 60 - bardzo stara babcia 70 - potwornie stara babcia 80- niesamowicie stara baba 90- starowinka nad grobem 100 - uschnięta starowinka nad grobem Skąd więc pytam się, dziewczyna co ma 40 lat ? To jakiś alogizm . Pewnie jeszcze nosisz trampki, na głowie kucyk a w głowie gimbaza?

Ale i tu nie zawsze się taka znajdzie. Ja jestem ze wsi i słaba ze mnie gospodyni mam też koleżanki tu i z tego co obserwuję to młode pokolenie, ale nawet i moje, około 30tki to nieporównywalnie słabe od starszych w kategoriach radzenia se w domu.

To spoko. Ja mam tak, że jeśli ludzie mnie nie znają, np w urzędzie, czy jakimś rzadko uczęszczanym miejscu to widzę różnice na plus z makijażem. A wśród znajomych i bliższych osob nie ma znaczenia.

To porównaj siebie z makijażem w tym samych sytuacjach. Czy będą się milej zwracać? Obstawiam ,że tak.

Elo ziomale, przeczytałam większość dyskusji i muszę przyznać, że ciekawy temat. Ja tylko mam małe pytanko aporpos urody sztucznie poprawianej... Czy zauważyliście, że teraz nie wypada mieć cery naturalnej? To już naprawdę foux pas ! Rumieńce naturalne? Cienie pod oczami? Widoczne pory ? Trądzik niedajboże? Skandal !!!! Jeszcze do sklepu tak można wejść. Ale w pracy, czy na spotkaniach/uroczystościach ważnych to po prostu wieśniactwo jest mieć buźkę bez tony pudru i szpachli niczym beton. Generalnie albo zwariowałam , co możliwe, albo ludzie lepiej i z większym szacunkiem się do mnie odnoszą jak mam na skórze warstwę tapety.

Nie znam się na niczym ale nie zgadzam się prawie z każdym punktem. Żegnaj nieznajomy.....już nie chce twoich rad.....Że tak zajadę Bednarkiem, którego już nie ma, tylko jest sobowtór

Identico! Zwłaszcza końcówka. Lgną do mnie ! Co za koszmar!!! Musimy się zebrać na manifestację przeciwko dzieciom , ze sztandarami itd. To będzie taki comming out części społeczeństwa ...

A szkoda. Coś wspaniałego!

Razem z Anną Dymną.

Ja już więcej nie spróbuję. To jest dla ludzi prymitywnych, ja jestem ponad to. Wyzbyłam się potrzeb na rzecz pracy i działalności charytatywnej. Mam w głębokim poważaniu ocieranie się nago o inne osoby. To jest obleśne i niegodne współczesnego człowieka.