Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ania H99

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1540
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez ania H99


  1. 3 godziny temu, Kaa99 napisał:

    Witam, myślę nad jakimś zawodem medycznym żeby móc pracować w szpitalu. Mam juz jeden zawod ale zle wybrany wiec trzeba myśleć o przyszłości. Mianowicie czy jest ktoś opiekunem medycznym albo sanitariuszem w szpitalu i mógłby powiedzieć jak to wygląda na prawdę. Czy warto zrobić taką szkołę, kurs? Przede wszystkim jakie są na prawdę obowiązki tych osób bo słyszałam różne rzeczy. Może ktoś jest albo zna kogoś na tych stanowiskach:) pozdrawiam 

    opiekun medyczny to moja ciocia skończyła studium roczne a teraz w szpitalu poprawia poduszki, karmi ludzi, pomaga im sie obracać, takie tam. nie możesz ani sprzątać szpitala, ani leczyć ludzi. ale możesz im pomóc 🙂 jesteś jakby pomocą pielęgniarki 🙂 ale nie pielęgniarką


  2. Dnia 5.12.2020 o 15:47, Paweł Sobczak napisał:

    Witajcie użytkownicy,

    Nazywam się Paweł, mam 17 lat, mam dość nietypowy problem z moją ukochaną. Chodzimy ze sobą od 4 miesięcy. Seks jest nieziemski tylko jest  jeden problem. Otóż moja dziewczyna ma dość nieciekawą fantazję- chce mi wsadzić palec w odbyt. Mówiła że potem będziemy zwiększać ,,kaliber’’ (dildo) co mnie trochę martwi. Jak jej to powiedzieć że średnio chce aby jej palce i inne przedmioty lądowały w wiadomym miejscu. Proszę o pomoc bo nie ukrywam to mnie przerasta i nie wiem co począć.

    pozwól jej jak ją kochasz 😜 co ci zależy? ..może ci się spodoba 😄 


  3. Dnia 27.11.2020 o 13:23, Demiko napisał:

    Cześć.
    Mam 23 lata. Od początku pandemii pracuję z domu i wychodzę z niego +- raz na tydzień, najczęściej żeby wsiąść do samochodu i pojechać do sklepu. Nie mam praktycznie żadnej aktywności fizycznej. Przytyłem dość dużo i ważyłem w najgorszym momencie 93 KG (przy 173 cm wzrostu).

    Jakby tego było mało - od dziecka nie jem żadnych warzyw. Lubię za to mięsa i produkty mączne. Pizza/KFC/MC Donalds/Kebab - średnio raz na tydzień.

    Postanowiłem coś zmienić i od 7 tygodni notuję wszystko co zjadam i liczę kalorie. Waga elektroniczna (z czujnikami) powiedziała mi, że minimalna ilość kcal, którą muszę dostarczyć żeby prawidłowo funkcjonować to ok 1900 kcal. Tak właśnie robię. Schudłem 3-4 KG.

    Dodam jeszcze, że nie jem regularnie. Często pomijam śniadanie/kolację i jem 2 posiłki dziennie.
    Przykładowy jadłospis:
    Śniadanie: bułka (białe pieczywo), masło, parówki - 600 kcal
    Obiad: sos spaghetti ze słoika, mięso mielone wieprzowe, makaron spaghetti (biały), ser żółty - 1200 kcal
    Kolacja: nic

    Pytanie brzmi - czy odchudzanie się w ten sposób ma sens? Czy to na dłuższą metę zdrowe? Czy odpowiednio zmniejszając ilość dostarczanych kalorii (wraz z utratą wagi) możliwe że w ten sposób schudnę do 65 KG? (tyle powinienem ważyć wg wagi elektronicznej)

    Z góry dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam.

    zrób sobie IF 🙂 idealne dla Ciebie będzie.

    czyli jedz pierwszy posiłek o 12 - ostatni o 18.

    + mała aktywność choćby spacer godzinka. 

    jedz tak jak jesz.

    dużo schudniesz na początku!


  4. 1 godzinę temu, Bimba napisał:

    Pozwól że przetłumaczę:

    Autorka na faceta który ja zdradzał ale zawsze mu wybaczał bo to kooooooocha.

    Myślała że zostanie właścicielką domu jego rodziców ale ubiegła ją dziewczyna jego brata bo zaciażyła i mieszka teraz w tym domu ( ot taki polski wyścig konkubin do tytułu królowej chałupy po teściach), z resztą wszyscy tam mieszkają "na kupie".

    Oczywiście dziewczyna brata wg opinii autorki nie nadaje się do niczego i nie dorasta autirce do pięt. 

    Brat faceta również zdradza.

    A teraz wisienka na torcie  - autorka  podejrzewa że jej facet prawdopodobnie bzyka dziewczynę brata.

     

    super historia na telenowele meksykańską 😄

    a autorka powinna się wyprowadzić rzucić wszystko w diabły i znaleźć sobie innego porządnego, normalnego... z własnym mieszkaniem, bo chyba o to tu chodzi


  5. 1 godzinę temu, Lila235 napisał:

    Wiem, że to może jest głupie ale może ktoś mi doradzi. Jakiś czas temu zerwał ze mną chłopak, mamy teoretycznie ze sobą kontakt ale nie jest on za fajny. Wiem że mu się podobałam i raczej nadal podobam ale się we mnie nie zakochał. Stwierdził że chce się przyjaźnić. Na początku związku było nawet okej, później zaczęło się sypać. Wiem że jest w tym troche mojej winy, ale denerwowało mnie że nie podchodził do niczego dojrzale. Często nie było fajnie z tego powodu ale i tak strasznie za nim tęsknie i bardzo chciałabym mu to powiedzieć, a jeszcze bardziej do niego wrócić i spróbować jeszcze raz. Nie wiem już co mam robić, wykańcza mnie to. Nie wiem jak mam z nim rozmawiać i jak mu o tym wszystkim powiedzieć i co zrobić żeby poczuł do mnie to co czuł na początku. Może ktoś z was mi doradzi

    zerwij kontakt na dobre, nawet nie przyjaźnij się z nim, bo będzie ciągle to ciebie bolało, a skoro on jest nie dojrzały i nie chce to po co? znajdź sobie innego fajnejszego 🙂 stać cię na to!

    • Like 1

  6. nie m czegoś takiego jak tabletki cud, poza tym od takich tabletek strasznie boli serce, można mieć zawał. skacze ciśnienie. nie polecam.

    weź lepiej się ogarnij w sobie i schudnij normalnie jak ludzie - jedz mniej i rusz dupe

    • Like 1

  7. wirus jest, i od wirusa ludzie umierają. to jest fakt.

    fakt też jest taki że polityce bawią się nami, a szpitale nas ignorują.

    ogólnie przerosło to wszystko wszystkich

    nie którzy są w panice, inni mają wyje^%bane

    ale wirus jest. umierają chore osłabione jednostki. 

    współczuje autorce tekstu. śmierć jest bolesna. 

     


  8. Dnia 17.11.2020 o 17:50, Pospieszny napisał:

     

    Mam teraz do was pytanie drogie Panie, choć wiem, że jest trochę głupie. Czy sam fakt jeżdżenia do niej na drugi koniec Polski, nie powinien być dla niej znakiem, że zależy mi na czymś więcej? Wiem, że takie rzeczy się zdarzają, że to przyjaźń, ale no nie wierzę w to, że ona myśli, iż gość przyjechał taki kawał, żeby pójść na spacer i wypić kawę 2 godziny w środku pandemii jako kolega z neta. Czy uważacie, że powinienem ją zapytać o to, czy jestem materiałem na jej chłopaka? Co o tym sądzicie? Każda kolejna wiadomość z nią lub kolejna podróż bez świadomości, że walczę o coś więcej to okropna katorga dla mnie i boję się, że jak powie nie to będę zmuszony zerwać z nią kontakt, ponieważ na ten moment tak mi siedzi w głowie, że nie wytrzymam.

    pytanie czy jej zależy tak jak Tobie? bo jeśli tak?! to ona powinna też do Ciebie pojechać 🙂 jest PKP PKS auto, znajomi, blablacar, taxi, samolot, są możliwości tylko pytanie czy korzysta z tego że przyjezdzasz bo jest jej wygodnie?


  9. rozwód z jej winy.. a głupia potem zobaczy  że znajomość online taka przelotna była a mąż super ale juz nie mąż.. i nawet nie wie baba co straciła... dowie się dopiero po... a Ty nie będziesz tak żył w niepewności itp... tylko święty spokój

×