Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ania H99

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1540
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez ania H99


  1. 12 godzin temu, MLadyOfficiall95 napisał:

    Nie wiem nawet od czego zacząć bo historia jest długa ale może tu otrzymam jakąś pomoc. 

    W styczniu będzie 3 lata odkąd jestem z chłopakiem. Mieszkamy juz ze sobą 2 lata (jego dom). Mamy pieski , on ma firme, w której też czasami pracuje pomagam mu. Pracujemy od rana do wieczora. Na dodatek po przyjsciu z pracy wiadomo musze posprzatac, zrobić cos do jedzenia, ogarnąć pieski pranie itp. A czasami mimo wszystko slysze,że nic nie robie. Jestem teraz w ciężkiej sytuacji bo niedawno byłam chora a teraz moj ojciec trafil do szpitala i lekarz zapewnia,że z tego nie wyjdzie. Jestem zalamana, zyje na dwa domy. Jezdze do mamy by nie byla sama ale wiadomo też staram sie,zeby moj chłopak nie zostal bez jedzenia. W sensie zawsze ugotowane,że mu nie braknie, wszystko posprzatane więc nie jeżdżę do pracy. Ciężko mi wiedzac,że ktoś umrze. Ponadto za kilka dni jeden z piesków ma mieć operacje wiec logiczne,że też nie wrócę do pracy dopóki się nie zagoi. 

    Ilekroc pytam go o jakies zobowiazanie kiedy pierscionek bo przeciez żyjemy razem. Nie chcę przeciez wesela. Mi wystarczy tylko glupie tak przez ołtarzem nawet tylko ze świadkami. Kocham go ale jest mi po prostu przykro. Zapomina o urodzinach , o wszystkich świętach a nawet o świętach Bożego Narodzenia. Nigdy mnie nie zaskoczył z jakimkolwiek prezentem. Staram sie"żeby wszystko było takie piekne, przytulne żebyśmy spędzili ten czas razem ale on zachowuje się dziwnie. Niby mowi,ze mnie kocha,ze moze niedlugo bysmy musieli postarać sie o dziecko bo młodsi nie będziemy. Cieszy mnie to ale czy to przypadkiem nie jest mydlenie oczu. Pół roku juz się nie odzywalam o pierscionku ani o niczym nadal czekam i nie odezwe się. 

    Dzisiaj kolejna przykra sytuacja leciala reklama czegoś niedrogiego i zażartowałam,ze moze mi to kupić na urodzinki a on do mnie z tekstem "nie pracujesz i ja ci nic nie będę kupowal". Zrobilo mi się tak przykro. Chodze kolo niego, sprzatam, gotuję, piore ogarniam wszystko , remont mieszkania robilam z nim nawet sama do 2 w nocy malowalam kiedy on spal by bylo jak najszybciej zrobione. A ponadto zabrzmialo to tak jak by to byla moja wina,ze moj ojciec trafil do szpitala. Ciekawe czy on tez potrafil by pracowac gdyby wiedzial,że czeka na śmierć bliskiej osoby. 😞 albo specjalnie umowilam się na operacje pieska (zabieg juz dawno ustalony). 

    Nie wiem już co mam robic. Wpadlam po uszy. Jestem zalamana 😞

    i co z tego że 3 lata... może o 3 lata za długo.. mi się facet po miesiącu znajomości powiedział że mnie kocha, a po roku oświadczył mi się. ale wtedy jeszcze nie było zadnego pierścionka po prostu zapytał się czy chce być żoną takiego faceta ja on? powiedziałam tak 🙂  bez zastanowienia... i nie rozumiem jak można się tak upominać - jesli facet sam nie chce to nigdy namawianie go na to - nie wróży nic dobrego... 

    to że gotujesz sprzątasz i ogólnie robisz mu za kurę domową to spoko.. ale pytałaś się go jak stoicie z kasą? kto zarządza pieniędzmi? co co was stać? w jakiej jesteście sytuacji? może ten wybuch jego chamskiego komentarza był taki ze go nie stać. może wolał by być w domu siedzieć niż pracować na was oboje? może warto zamiast się obrażać powiedzieć - ej wiesz może pójdę na 3 miesiące do supermarketu na próbę? bo dlaczego siedzisz w domu a nie pracujesz? rozmawiacie o pieniądzach w ogóle?

    Twój ojciec trafił do szpitala. Jesteście ze sobą 3 lata. Chcesz pierścionek zaręczony. A myślisz tylko ze ty się przejmujesz tym jak się czuje Twój tata? nie myślisz o faceci jak o rodzinie i o tym że Twoj tato jest jego teściem i na bank marwi się o niego tak samo jak Ty. 

    Jesteś bardzo egoistyczna. 


  2. ja uważam że obowiązuje równo uprawnienie i tak samo jak on może do nas napisać tak samo my do niego 🙂 ważne jeszcze co napiszesz 🙂 ale uważam że to nie jest objaw desperacji, po prostu czasem panowie nie wiedzą że powinni i zamiast czekać 3 lata aż napisze on pierwszy warto go zaczepić, ale nie wolno pytać "jak się czujesz" ani "co o tym myślisz" ani "co robisz" to są zakazane pytania 😄 


  3. Przed chwilą, Ana93 napisał:

    Rozmawialiśmy o tym,ale nigdy nie wspomniał, że to go kręci. Każdy ma swoje zboczenie,ja wiem. Ale po prostu nie myślałam,że znów te się pojawi. Szczególnie,że planujemy rodzinę i to trochę mnie dezorientuje. Nie chce się kiedyś dowiedzieć,że widział się z jakimś facetem, bo go szczerze rozszarpie. 

    ...nic jak tylko rozmowa... z Nim, a nie tu


  4. 6 minut temu, Ana93 napisał:

    Nie,nie mamy mniej seksu. Nie widzę by mnie mniej kochał. Rozumiem,że źle jest grzebać komuś w komórce, ale mamy tak,że każde zawsze ma dostęp do telefonu drugiego. Nie jest, tak,że mi je nie ruszaj. Jeszcze z nim nie rozmawiałam, nie wiem,jak ugryźć temat.

    zamiast się martwić, korzystaj.. może on potrzebuje porozmawiać, może go to kręci.. każdy lubi się gdzieś tam pokazywać... lepiej to niż jakby nosił damskie ciuchy 😜 może to jest tylko fetysz? zapytaj się go kiedyś jakie ma fetysze, a Ty jakie masz? każdy coś tam ma.. ale nie pytaj się jakby wiesz.. na spowiedzi tylko winko żarty.. randka jakaś i porozmawiajcie o sexie

    • Thanks 1

  5. 1 godzinę temu, Ana93 napisał:

    Zacznę od razu, jeszcze przed naszym ślubem, mój mąż pisał dość dosłownie z facetami,były tam różne rzeczy. Dowiedziałam się o tym już gdy byliśmy małżeństwem, szczerze chciała odejść, ale jakoś to przełknełam. Pomyślałam, że wtedy nie byliśmy razem, więc czemu mam odejść. Wczoraj dowiedziałam się,że gdy mnie nie było(leczyłam się by móc mieć z nim dzieci), on znów krótko pisał z jakimś facetem. Wysłał jemu zdjęcie swojego "przyjaciela", tamten odpisał,że chętnie by coś z nim zrobił. Mój chciał zobaczyć się na kamerce.

    Nie wiem co zrobić, wszystko się sypło, myślałam,że to będzie tylko raz,że nic już takiego nie będzie mieć miejsca,szczególnie,że jesteśmy małżeństwem i planujemy rodzinę.

    Już bym wolała,żeby pisał tak z inna kobietą. 

    Co mam zrobić? Pomocy 😭

    nie pisz tu, porozamawiaj z nim... a może on cię nie zdradza? tylko jest BI i kręci go to.. a mniej sexu macie? czy dalej tak samo? oprócz tego że czytasz mu jego smsy? to masz jakieś czynniki że już ciebie nie kocha? i nie chce być z tobą? ludzie mają różne zboczenia... pytanie czemu mu grzebiesz w jego komórce? 


  6. 1 godzinę temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:

    Moja dziewczyna mnie namawia do dziwnych zabaw w łóżku. Chce żebym ją podduszal, ugniatał, przyciskał do ściany/łóżka , ogólnie - używał wobec niej siły.

    Dla mnie to okej, bo jestem dość dominującym facetem, ale boję się o moją kruszynę, tym bardziej że duży że mnie facet.

    Stąd pytanie, czy dużo dziewczyn lubi takie zabawy? Dlaczego?

    ale nie mówi - uduś mnie.. raczej chodzi pokaż swoją siłę 😉


  7. Dnia 20.10.2020 o 08:40, Katarina 3000 napisał:

    co bym nie wypisała nic nie zmieni... no kocham. Tylko jak go ciagnie do innej i to nie jakiejś swiezej przygody tylko do kogos z kim juz był to on chyba kocha ją. 😣

    trudno się mówi... ja po 9 latach zostałam zdradzona i zakończyła się znajomość. mówi się trudno, człowiek musi to przeżyć, to są życiowe ludzie doświadczenie.. znajdziesz sobie innego.. ja już mam kochającego faceta... 

    mój facet zakończył dwa razy nie udane zwiazki po 12 lat.. i też już bał się zakochac kolejny raz.. ale jestem ja 🙂 i jest miło. 

    zerwij kontakt z tym ...em bo inaczej nie mozna tego nazwać.

    znajdz sobie kochanego innego

    • Like 1

  8. Dnia 20.10.2020 o 00:54, Katarina 3000 napisał:

    cześć. W skrócie opowiem. Jestem w zwiąsku od 13 lat od liceum praktycznie... Moj facet w lutym zeszlego roku zaczał mnie zdradzać przez bite pół roku spotykal sie dzień w dzień z inna kobietą. Jak ich zobaczylam razem to mnie zostawil i sie wyprowadził.  Starałam się naprawić prosiłam zeby wrócił... że zawalczymy. Zebysmy sprobowali zeby mnie nie zostawiał. Tyle lat wspolnych wspomnien 😞Po dlugich rozmowach i 3 miesiacach  od wyprowadzenia wrócił do mnie. Ukladalo sie dosc dobrze. On ją zostawił... nie mieli kontaktu przez jakis rok. Teraz zobaczyłam ze ma z nia kontakt. Najpierw był to sporadyczny wysłała mu zyczenia na Wielkanoc... pozniej on jej po 2 miesiacach na urodziny ona jemu na urodziny po kolejnych 2 miesacach... tyle praktycznie później chyba ja gdzies spotkal. Bo znowu wymian 2 sms. znowu cisza ponad miesiac. Ale do poczatku pazdziernika znowu musial ja widziec. Pochwalil w sms jej wyglda zmiane fryzury. Od tego czasu wymieniaja sulcesywnie  coraz wiecej wiadomosci... jest juz nawet flirt. Podgadywanie do spotkania.. 😞

    Co mam z tym zrobić? Nie wiem jak sie zachowac znowu ta sama i widać ze cos tam iskrzy😣 nie chce go stracic.  13 lat... dzieci nie mamy. Pomózcie... proszę. 

    po 3 miesiącach i pół roku bzykania wpuściłaś faceta do swojego lóżka? beznadzieja.. w dupe powinnaś go kopnąć, spoliczkować, i zostawić na zawsze.. utwać wszystkie kontakty, pocierpieć i znaleźć sobie kogoś kto cię szanuje... 

    • Like 1

  9. 3 godziny temu, Evelona87 napisał:

    Gwoli wyjaśnienia. On ma fetysz ...enek i fetyszy medycznych więc temu tak do niej napisał. Wcześniej przechwycilam jak wysyłali sobie filmiki porno. Trochę mnie uspooilyscie. Laska chyba średnio mu odpowiada z usposobienia bo to wyzwolona lewaczka. Martwi mnie tylko że to on głównie inicjuje kontakt 

    a Ty nosisz ...enki?

    a to że on ma taki fetysz, to nie znaczy że zalicza każdą w ...ence.....

    a Ty masz kolegów?


  10. 14 godzin temu, Evelona87 napisał:

     

    Ktoś mi powe o co tu może chodzić i w co pogrywa mój mąż?

    mąż po prostu rozmawia z koleżanką, ona może go trochę kusi, ale mąż jest spoko.. rozmowa o kolorach? gej? 😛 ha ha żarcik taki.. nie pisze mąż nic co by było kuszeniem laski, to laska kusi.. mąz nie pisze "umówmy sie na sex" tylko "ide do pracy" i tyle 😜 faceci nie piszą tak jak my podprogowo, on pisze to co mysli, koniec kropka. wmawiasz coś mężowi


  11. 3 godziny temu, boleczek123 napisał:

    Ja: 26 lat

    Ona: 34 lata

    Sytuacja wygląda tak, że kobieta twierdzi iż jest mało uczuć (pocałunki itd.) w naszym związku i nie chce tego ciągnąć dalej, a mi na niej zależy bardzo i ją kocham. Powiedziałem, że się to zmieni tylko musi dać nam jeszcze jedna szanse. Ona mówiła mi też, że coś czuję i kocha, ale te kocha stwierdziła, że za szybko mówiła, ale na obecną chwile nie widzi tego na dłuższą metę. Wiek jej nie przeszkadza w związku, znamy się 4 miesiące. Mieszkamy od siebie 300 km, ale to jej nie przeszkadza, bo bywałem u niej co kilka dni. Jakiś tydzień temu jak byliśmy na imprezie to zapytała czy jestem prawiczkiem, że się nie bzykamy tylko ona zaczyna wszystko. To ja pijany bezmyślnie powiedziałem, ze tak, a tak nie jest. A nie powiem jej teraz, że nie jestem, bo dziwnie to będzie wyglądało. Po rozmowie ostatecznej gdy już się rozchodziliśmy to się przytuliliśmy na koniec i oczywiście kilka razy pocałowaliśmy więc czuje coś do mnie, bo tak by tego nie zrobiła. Nie wiem co mam robić... Poradźcie mi coś.

    Zastanawiam się czy do niej nie jechać, bo wiem jak pracuje i poczekać przed domem by porozmawiać. Czy to będzie dobre rozwiązanie? Chce żeby wiedziała, że mi na niej bardzo zależy...

    Może wysłać jej kwiaty, a potem pojechać?

    warta porozmawiać szczerze i kwiaty mile widziane 🙂

    ale z drugiej strony masz też ale -- dlaczego Ty ciągle do niej jeździsz ? 300 km to nie mało.. a ona jak często cie odwiedza? 4 miesiące razem to już jakiś związek... 

     


  12. Dnia 10.10.2020 o 14:46, *Piotr* napisał:

    Policjanci pilnują na ulicach przestrzegania noszenia maseczek, nakładają mandaty, jak u was jest?

    dolnyśląsk 70 km od Wrocławia - ostatnio dostali tylko mandaty ci co strajkowali przeciwko maseczką, poza tym nie słyszałąm nic od znajomych zeby ktoś dostał, a może wszyscy noszą? ale to podobno miec na brodzie wystarczy i dostajesz tylko upomnienie 😄 


  13. 23 godziny temu, Mała Syrena napisał:

    Jestem tu od niedawna znaczy na portalu, głównie czytam, obserwuję niekiedy kogoś ocenię lub coś napiszę i mam taki problem że jestem nieśmiała a chciałbym tu do kogoś napisać,tyko nie piszcie że - do mnie- bo ja już mam ofiarę ;)) tylko problem w tym że nie wiem jak zacząć i czy on chce.Tylko bez śmiechów to że napisałam temat o tym to dla mnie dużo i swego rodzaju zwrócenie na siebie jego uwagi.Na pytania ,dlaczego ,odpowiadam ,bo chcę.

    Cześć, co słychać 🙂 a jak odpisze to już możesz pisać dalej 😄 

×