Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ONA83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3271
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez ONA83


  1. 58 minut temu, qazs1 napisał:

    Czy to normalne ? Czy to tylko u mnie tak jest ? Osobiście wolałbym, żeby te jej libido było mniej zmienne niż ma to miejsce teraz. 

    Raczej normalne, związane z fazami cyklu. W okresie okołoowulacyjnym bardziej się chce zbliżenia (tak to już natura sprytnie wymyśliła),dodatkowo jest większe nawilżenie z powodu tzw. śluzu płodnego, więc i większa przyjemność dla obojga. Natomiast tuż przed okresem piersi są nabrzmiałe i ich intensywne pieszczoty mogą drażnić.

    • Like 1

  2. Dnia 27.03.2021 o 10:56, przegość napisał:

    Z moich doświadczeń wynika, że jak już zaczną się manipulacje w pochwie, to samo pieszczenie łechtaczki już jest za słabe. Więc albo zabawa z łechtaczką do końca, albo skupienie na pochwie, z pieszczeniem łechtaczki jedynie w newralgicznych kulminacyjnych momentach.

    Ponadto zauważyłem, że nadmiar zabawek (bodźców?) wręcz rozprasza. Co Wy na to?

    Masz rację, minetka plus paluszki w pochwie w zupełności wystarczają. Dodatkowe atrakcje jak dildo czy wibrator prowadzą do mega podniecenia, ale orgazm gdzieś ucieka. Oczywiście piszę tylko za siebie, inne kobiety mogą mieć inaczej.


  3. 1 godzinę temu, Rosie01 napisał:

    Stosujemy prezerwatywy, zdarzyło nam się to zrobić bez i wtedy częściej dochodzł, może prezerwatywy mogą mieć jakiś negatywny wpływ na jego odczucia? 

    W prezerwatywie facet mniej czuje, dlatego trudniej mu jest dojść. Podczas seksu oralnego na pewno doznania są intensywniejsze dlatego łatwiej o orgazm. 

    • Like 1

  4.  

    7 godzin temu, PrawiczekPzn napisał:

    Niektóre to kobiety lubią, mnie to brzydzi, i to niezależnie od kierunku....
    Ja tam nie mam ochoty by kobieta mnie na to namawiała nawet w roli ofiary.....
    ...na głębokie gardło w jej stronę też nie miałbym ochoty....

    Bo apetyt na takie rzeczy przychodzi w miarę jedzenia. 

     


  5. 4 godziny temu, Paweł Sobczak napisał:

    Witajcie użytkownicy,

    Nazywam się Paweł, mam 17 lat, mam dość nietypowy problem z moją ukochaną. Chodzimy ze sobą od 4 miesięcy. Seks jest nieziemski tylko jest  jeden problem. Otóż moja dziewczyna ma dość nieciekawą fantazję- chce mi wsadzić palec w odbyt. Mówiła że potem będziemy zwiększać ,,kaliber’’ (dildo) co mnie trochę martwi. Jak jej to powiedzieć że średnio chce aby jej palce i inne przedmioty lądowały w wiadomym miejscu. Proszę o pomoc bo nie ukrywam to mnie przerasta i nie wiem co począć.

    Fantazja jak to fantazja nie każda musi być spełniona, przynajmniej nie tak od razu na początku związku 😉

    Zastanawiam się tylko czy ona sama na to wpadła czy być może pod wpływem Twojej propozycji seksu analnego z nią. Wiesz taka taktyka, że skoro Ty chcesz to najpierw zobacz jak to jest.

    • Thanks 2

  6. 1 godzinę temu, Pełna życia napisał:

    Witam wszystkich,

    Bardzo proszę o rady, bo aktualnie jestem w kropce i nie wiem jak rozsądnie to zrobić, żeby mnie zrozumiał. A może któraś z was miała podobną sytuację z partnerem? Byłabym wdzięczna, gdyby się podzieliła taką historią. Dziękuję z góry za wszelką pomoc.

    Narzeczeństwo nie oznacza, że zaraz musi być ślub. Przecież to w tej chwili niewiele zmienia, macie czas na podjęcie ostatecznych decyzji.


  7. 2 minuty temu, m4upka napisał:

    Nie ogarniam jak faceci mogą tak działać, gotowi na seks prawie zawsze i wszędzie.

    Kobiety też tak mogą, to kwestia libido i hormonów. Jedni mogą zawsze i wszędzie, a inni potrzebują specjalnych warunków i regeneracji.

    • Like 1

  8. 12 godzin temu, aniołagłos napisał:

    Hej,

    Dodam, że jedyny czas seksu z jakim można by wtedy uprawiać seks jest w godzinach 9-11 lub 23:30-01:00

    ja w tych godzinach śpie..... jak Wy to rozwiązujecie?

    Jak to u Was wygląda? Czy też macie pory o których nie lubicie uprawiać seksu? Jak sobie z tym radzicie?

    Czasami się nie śpi, bo dla takich chwil warto, a poza tym każda pora jest dobra.


  9. Przed chwilą, ddt60 napisał:

    Nie musi być chyba od razu ale po jakimś czasie to bardzo zdrowe

    Po pewnym czasie to tak, normalnie.

    Zastanawiałam się tylko przy okazji filmików z pissingiem, że u mnie to byłoby niemożliwe. Na szczęście nie mam takich fantazji, to żadna strata.


  10. Kontrola policji podczas seksu w aucie...tylko nie wiem kto był bardziej zmieszany my, czy policjant. Po chwili jak już się ogarnęliśmy zostaliśmy wylegitymowani i pouczeni 😉

    No a takie rzeczy jak sweterek na lewą stronę, pomięte spodnie, czy ktoś wszedł do pokoju w trakcie to chyba nic szczególnego.

     


  11. 23 godziny temu, zmotywowanastudentka napisał:

    Nie wiem od czego zacząć. Będzie przydługo i przynudno, ale chcę dać obraz sytuacji. 

    Oczywiście tłem konfliktu są teście. Jedni i drudzy. Wszystko zaczęło się kiedy urodziło się dziecko - teściowa przychodziła bez pukania (mieszkamy w jednym domu, mamy osobne ale połączone mieszkania), dawała "zlote" rady, miały nawet wymianę zdań z moją mamą, która z kolei jest nadopiekuńcza i bardzo do mnie przywiązana, czasami aż za bardzo (obraża się jak się za długo nie widzimy itp.)

    Złość i żal we mnie narastały aż do momentu, w którym teściowa pokazała na co ją stać - siedziała z naburmuszoną miną, warczała i pokazywała jak jest pokrzywdzona przy jednym stole z moimi rodzicami. Chyba się obraziła wcześniej, ale nie wiem na co. Mąż wtedy jeszcze mnie wspierał, ale chyba przekroczyłam jakąś jego granicę. Byłam rozgoryczona sytuacją, że moi rodzice nie mogą się czuć swobodnie w "naszym" domu a mieszkają 250 km od nas, że mąż nigdy nie stanął za mną gdy teściowa mówiła swoje mądrości, że nawet nie dała głupiej grzechotki wnuczce na dzień dziecka, że nigdy nie spyta czy coś pomóc przy małej, że wchodzi bez pukania i nie mam prywatności itd. , itd... 

    Mąż z kolei nigdy nie czuł się swobodnie przy mojej mamie, która jest nadgorliwa, sto razy pyta o dokładkę przy obiedzie, często rozmawiamy i esemesujemy, jestem z mamą blisko i chcę ja często widywać, na przykład co drugi weekend. 

    Każdy ma swoje powody do nielubienia teściów, ale chyba najbardziej męża boli to, że ja uważam, że moja mama jest nadgorliwa z dobrych chęci, a teściowa ma ich już trochę mniej. 

    Generalnie taka złość i żal we mnie narastały do czasu kiedy mąż zaczął mieć do mnie pretensje, że się nie staram, że ich nienawidzę, że z moimi chcę się widywać a z jego nie, że uważam, że lepiej by było gdyby ich nie było, że chcę się wyprowadzić i najlepiej to zamieszkać że swoimi rodzicami. 

    Ja z kolei tłumaczę mu, że już mi przeszła ta złość, ale tak dużo się wydarzyło, że nie jestem w stanie już mieć tak ciepłych uczuć do nich jak wcześniej, że to, że chciałam, żeby ktoś zapukał zanim wejdzie to nie znaczy, że mają nie przychodzić, że się staram już być miła ale nie zgadzam się na przykład na podawanie niemowlakowi herbatki, że chcę mieć dobre relacje z nimi ale kocham też swoich i ze swoimi chcę się regularnie widywać. 

    Nie możemy dojść do porozumienia też w kolejnej kwestii, rodzice za mną tęsknią i chcą się sprowadzić bliżej mnie, tęsknią też za wnukiem a mąż uważa, że nie miałby spokoju i ciągle byśmy się widywali. Ja z kolei uważam, że jest hipokrytą, bo mieszkamy z jego w jednym domu a moi nie mogą być bliżej. 

    Główny problem jest w tym, że nie możemy dojść do porozumienia. Każdy wyrzuca swoje racje. Mążż uważa, że się nie staram. Że się zmieniłabym. Mi serce pęka, bo ja się nie zmieniłam, ja po prostu zmieniłam zdanie o jego rodzicach. Ciągle się kłócimy. On ciągle gada o rozstaniu. Ja ciągle przynoszę torby, że niby się spakuję i wyjadę. Krzyczymy na siebie i nic z tego nie wynika. I tak już od tygodni... 

     

    Jedyne rozwiązanie to odcięcie pępowiny, zamieszkanie z dala od jednch i drugich rodziców. Odwiedziny w święta, urodziny i inne większe okazje. Inaczej znienawidzicie się.


  12. 5 godzin temu, ddt60 napisał:

    albo narodowy członek - z okazji narodowego święta pytanie do Pań jaki ich zdaniem powinien być narodowy członek? Duży, mały, gruby, smukły, z długim napletkiem a może odsłoniętą główką? Z jaką główką - okrągłą , stożkową ? Itp. Itd .... Narodowe dyskusje przecież są równie ważne

    Twardy 

    • Like 2

  13. 13 minut temu, irukangi napisał:

    Nie wiem czemu gorsza? Po prostu autor nie dorósł jeszcze do związku. Jeśli ludzie się kochają i chcą darzyć się miłością fizyczną to chyba dobrze. 

    Chodziło mi o to, że dziewczyna autora jest i tak bardzo porządna,uczciwa, a on jeszcze marudzi.

    Tak jak ktoś już napisał, ważne jest to co tworzy się razem, a to co wcześniej nie ma znaczenia.

    • Thanks 2

  14. 13 minut temu, Patryk91Sk napisał:

    Albo jej nie kochasz po prostu albo jestes za duzym zazdrośnikiem, nie wiem. Ale nie słyszałem jeszcze takiej opini, że ktoś ma obrzydzenie i interesuje się tym jak kobiecie bylo w łóżku z pierwszym facetem i mysli o tym co było przed tym jak się poznali.

    Zdarza się. Tak myśli facet, który nie czuje się pewnie w łóżku, nie potrafi zaspokoić kobiety np.z powodu przedwczesnego wytrysku,  dlatego wkurza go fakt, że ktoś przed nim mógł być lepszy. Tylko, że to nie jest wina dziewczyny, tylko to on ma kompleksy i nie dorósł do związku.


  15. 17 minut temu, ddt60 napisał:

    Skoro ma takie podejście, "że aż rzygać mu się chce" to lepiej niech z nie zrezygnuje bo tylko robi jej krzywdę.  Ona wobec niego uczciwa i szczera a on tak ją traktuje? Nie zasługuje na niego.

    Racja, nawet jak teraz jakoś to trawi to prędzej czy później zacznie jej to wypominać.


  16. 28 minut temu, Kapi90 napisał:

    Nie wiem co robic, spotkam się z dziewczyną od pół roku, ona ma 23, ja 26.

    Mówi mi cały czas prawde, pokazuje kto do niej pisał, usuneła te osoby które coś co niej kiedyś pisały, mówi mi cały czas czy ktoś nowy jej pisze, czy cokolwiek, ale nie zmienia to faktu, że jestem jej drugim partnerem w lóżku, z pierwszym poszła po ponad roku, co mi nie zdaje spokoju, bo mi się rzygać chcę jak o tym myśle, że ktoś byl przede mną ...co robić 

    Jak tak bardzo Ci to przeszkadza to poszukaj sobie dziewicy, ale w tym wieku to raczej trudno będzie.

×