ONA83

3 minuty temu, Marcin40 napisał:

Piękna wizja  

Da się, tylko musisz poszukać partnerki w realu.

2 minuty temu, ddt30 napisał:

na pewno masz rację, chociaż ja zawsze wolałem seks z kobietą niż piwo z kolegami ...

Ty pewnie tak, ale ilu jest facetów narzekających na partnerki. A jakby przyszło co do czego i mogliby mieć seks 2 razy dziennie codziennie to by wymiękli.

5 godzin temu, M o o n napisał:

Chłopy. To wyssana z palca i z co dwudziestego tematu na forum historia.

Nawet jeśli to prowo to problem nie jest wyssany z palca. Myślę, że istnieją związki w których kobiety nie są zaspokajane, codziennie kombinują, starają się, że może dziś się uda. A facet wiecznie zapracowany, zmęczony, zestresowany woli wypić wieczorem piwo przed telewizorem niż seks z partnerką. A jak już wybiera masturbację przy porno, zamiast realnego seksu( bo to przecież wymaga wysiłku) to już wogóle katastrofa.

Kupujesz test ciążowy i nie musisz gdybać. 

Współżycie w terminie spodziewanej miesiączki nie ma szans zakończyć się ciążą( to są dni bezwzględnej niepłodności). Chyba, że zdarzaja Ci się mieć nieregularne cykle i w okolicach przewidywanego okresu miałaś owulację. 

Myślę, że możesz spać spokojnie, ale co ci szkodzi zrobić test.

Dzień ślubu i pierwszy legalny seks to było wspaniałe uczucie, potem jeszcze przeprowadzka do pierwszego własnego mieszkania i usłyszenie bicia serca dziecka.

1 godzinę temu, dzwoneczek _00 napisał:

Cześć! 

Co myślicie o seksie w ciąży, jak to wyglądało u Was? Borykam się z sytuacją, kiedy mój partner stracił zainteresowanie seksem i nie czuje napięcia. Wcześniej mieliśmy bardzo udane życie pod tym względem, a z chwilą pojawienia się ciąży zaczęło ono stopniowo zanikać. 

Czy ktoś był w takiej sytuacji i czy po porodzie wraca to do normy? 

Przyznam, że to dla mnie trudne, bo moja ochota nie zniknęła, zmniejszyła się. Jak to rozwiązać? Wiem, że nie można nikogo do niczego zmusić, ale trudno mi tak żyć, myślę sobie, że po prostu partner nie kocha mnie tak naprawdę, skoro zmiana stanu lub wyglądu może aż tak rzutować. 

Fakt, atmosfera w związku bywa napięta, karuzele hormonów i izolacja są dla mnie trudne i dla niego pewnie tak samo, ale czy może mieć to aż taki wpływ i czy macie pomysły, jak to zmienić? 

On sam mówi, że chodzi o atmosferę i o to, że nie jestem dla niego tak atrakcyjna jak przed ciążą i seks nie jest taki sam.. Przykro mi, bo niestety nie mogę teraz tego zmienić i nie wiem, czy kochający się ludzie tak powinni siebie traktować.. 

Napiszcie, jakie macie doświadczenia i jak się to skończyło

Cóż szczerze Ci współczuję. Chyba słabo trafiłaś z materiałem na partnera życiowego i ojca swojego dziecka.Kochający mężczyzna powinien zawsze pożądać swoją kobietę bez względu na ciążę, chorobę czy upływ czasu.

Będąc w ciąży kobieta potrzebuje czułości i  seksu(wiadomo delikatniejszego)

U mnie między jedną a drugą cesarką minęło 2 lata i 5 m-cy i wszystko było ok. Każdy organizm jest jednak inny. Dziewczyna z mojej sali  urodziła 2 i 3 m-ce i blizna jej się rozeszła. Miała tylko tyle szczęścia, że 3 tyg. przed terminem trafiła na obserwację i była już w szpitalu. Gdyby doszło do tego w domu nie zdążyłaby dojechać do szpitala.

Nie wiem co niektórzy faceci mają z tą manią wielkości? Podobnie jak kobiety, które mają małe piersi i wszczepiają sobie silikony.  I jedni i drudzy w ten sposób próbują się dowartościować. Wartość człowieka to nie tylko wymiary.

 

Hej to mój pierwszy post tutaj. To do rzeczy. Mam 16 lat a mój chłopak 18. Chcemy zacząć współżycie. Ale jest problem jest strasznie wysoki 200cm a ja mam 173cm. Nie wiem kompletnie jakie pozycje. Doradzicie? I jeszcze jeden problem? On ma strasznie dużego boje się ze się nie zmieści i się zawiedzie. Jesteśmy w związku 1,5 roku. Antykoncepcja została dobrana. A i zastanawialiśmy się nad tym od 3 miesięcy. 

Za dużo myślisz i analizujesz, powinnaś się zdać na instynkt, jeśli naprawdę poczujecie, że tego chcecie to wszystko wyjdzie naturalnie. Co nie znaczy, że za pierwszym razem będzie idealnie, ale skoro będziecie się dobrze zabezpieczać to życzę udanych prób.