P@ulina
Zarejestrowani-
Zawartość
257 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez P@ulina
-
Nie mogę tylko zrozumieć czemu przy takiej obstawie progesteronem dostałam okresu.. Nigdy dotąd tak nie mialam.. zawsze 3-4 dni po odstawieniu leków dopiero okres przychodził a tu 3, 4, 5 dzień po transferze i takie jaja.. Może to dlatego że nie mialam od punkcji włączonego estradiolu??? 🥺 Milion pytań kłębi się w glowie a odpowiedzi zero...
-
Hej, tragicznie.. Cały dzień przepłakałam bo nadzieja już mnie opuszcza. Krwawię cały czas i to nie takie krwawienie na wkładkę ale na podpaskę. Leżę przez cały dzień i wstaje tylko na siku a wtedy jest największy płacz jak widzę jak krew się sączy... Jutro jadę na progesteron i zrobię też estradiol i betę ale nie mam złudzeń..
-
Kochana walcz dalej i jak tylko sytuacja pozwoli to próbuj od razu. Skoro teraz coś drgnęło to to dobry znak dla organizmu i mowi sie ze w 3 pierwszych cyklach masz większe szanse na powodzenie
-
miesiącach*
-
Kochana dziękuję Ci za wsparcie! ❤ tyle ciepłych słów zawsze można otrzymać tu od Was.. Zawsze można na Was liczyć, nawet nie wiecie jakie cenne i pokrzepiające jest to uczucie ze jest ktos z tobą kto cie wspiera... Dziękuję naprawdę ❤❤ I życzę by nie opuszczalo Cię to uczucie ze tym razem to Twój czas Walcz o swoje i się nie poddawaj, rób swoje i działaj do przodu. Niech tym razem los się odmieni i da Ci upragnioną ciążę i zdrowego maluszka po 9 miejscach
-
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Czyli jest jeszcze dla mnie jakas szansa. Moze nie wszystko stracone.. Jednak podobne historie trochę podnoszą na duchu choć naprawdę nikomu tego nie życzę bo to co się kłębi w głowie podczas patrzenia na taką ilość krwi to masakra.. Ja pojadę w poniedziałek na progesteron i zobaczę co wyjdzie. Dzwoniłam jeszcze niedawno do jednej gin dyżurującej w klinice to powiedziała że lutinus 3x2, Duphaston 3x2 i z racji że mam prolutex po poprzedniej procedurze to że super i że jeszcze po jednej ampulce dziennie . I leżeć, nie przemeczac sie. Na moje pytanie co to moze być to powiedziała że nie wiadomo i póki nie dojdzie 10 dpt i nie zrobię bety to mam nic nie odstawiac bo już mieli takie przypadki że dziewczyny bardzo krwawily po transferze A beta była wysoka w 10 dniu. I były piękne ciążę. Więc różnie to bywa. Trochę mnie uspokoila ale i tak chaos w głowie totalny... Może jakoś przetrwam do następnego piątku...
-
Izulka napisz proszę coś więcej.. W którym dniu po transferze zaczely sie problemy? Plamienia? Krwawienia? Jak dlugo? Co zaradził gin?
-
Ja miałam świeży transfer. Punkcję miałam w zeszły czwartek i endometrium było ładne więc włączyłam progesteron i podeszlismy do transferu. Miałam też wlew z Acofilu w piątek tamten i pierwszy zastrzyk robiłam z Acofilu w czwartek- zalecenia od immunologa. Kurde dzięki dziewczyny za te Wasze wiadomości.. Może faktycznie nie wszystko jeszcze stracone. Pojadę w poniedziałek zrobić badania progesteronu. Mam nadzieję że mi przejdzie to krwawienie. Ale nie jest kolorowo..
-
Biorę 3x2 lutinus i do dziś 3x1 Duphaston. Jak napisałam do mojej gin to kazała zwiększyć Duphaston do 3x2.. Mam też w domu prolutex ale nie wiem czy na własną rękę brać.. Niby przyjdzie czas na płacz w razie czego ale jak widze takie coś to jestem załamana.. blastocysta.podobno piękna z dużym węzłem zarodkowym...
-
Dziewczyny we wtorek miałam świeży transfer podobno piękniej blastocysty. Progesteron wtedy 37, estradiol 1100. W środę rano miałam resztki lutinusu zabarwione na rozowo. I potem spokój. Myślałam że to implantacja. Ale od wczorajszego popołudnia zaczęło mi się plamienie. A teraz to już wygląda mi na okres.. 4 Dzień po transferze... Czy któraś tak miała?? Już płacze bo wiem że się nie udało
-
Tak mi przykro Była taka ogromna nadzieja że się uda... Ech, trzymaj się Kochana ;*
-
Rapita kciuki zaciśnięte
-
Pieknie! moje gratulacje oby beta dalej pięknie rosła to będą bliźniaki dobrze że plamienie ustalo 🥰
-
Rapita oby to był piękny początek spełniającego się cudu ❤❤❤
-
Margareta ja osobiście mogę polecić Ci Lactovaginal. Są to kapsułki dopochwowe z paleczkami kwasu mlekowego czyli tym co naturalnie mamy w pochwie. Jeśli flora jest zaburzona to może masz ich naturalnie za mało i warto je dołożyć A jak wiadomo te pałeczki chronią nas przed infekcjami. Więc na pewno nie zaszkodzi Ci ten lactovaginal a tylko może pomóc. Jest to bezpieczny produkt i można go używać nawet po transferze czy w ciąży itp.
-
Edytować post możesz tylko przez chwilę po jej zamieszczeniu. Wtedy przy opcji "cytuj" jest też "edytuj" ale to znika po jakimś czasie.
-
Ewciu to jest dodatkowa opcja do wykupienia i wcale nie tania bo u mnie to koszt 800zl. Ale podobno chroni przed skurczami macicy żeby zarodek mógł się zaimplantowac Super że Tobie się udało bez tych dodatkowych rzeczy 🥰🥰 Dziękuję Ci za odpowiedź Ja dzis zapewne będę miała podobnie
-
Dziewczyny a jak podawali Wam kroplówkę przeciwskurczową (np Atosiban) w dniu transferu? Przed transferem np godzine przed czy w trakcje/zaraz po transferze?
-
Teraz musi być dobrze i tej wersji się trzymajmy! Bardzo Ci kibicuję bo kilka miesiecy walczylam z tym samym problemem (tak, mnie wyhodowanie endometrium zajęło kilka miesięcy!) więc wiem co czujesz. Ale pamiętaj, grunt to dobre nastawienie, musisz sobie wmówić że się uda i faktycznie tak będzie Dawaj znać jak wypada to Twoje endo podczas monitoringu
-
Kciuki zaciśnięte oby endo pięknie rosło przy plastrach Powiedz tylko, czy wczesniej przed in vitro bralas dlugi czas antyki? Bo ja przy endometriozie bralam leki latami i mialam tez problem z wyhodowaniem endometrium do trasferu. W razie gdyby coś poszło nie tak z tymi plastrami to próbuj z zastrzykiem na zresetowanie hormonów (ja miałam reseligo). Mnie dopiero ta opcja pomogla zresetowac organizm i po niej endo rosło na samym estrofemie 🥰
-
Wow dziewczyny ale wiadomosci ❤❤❤❤ No dziś dzień podwójnego szczęścia na forum, cudownie 🥰 Idzie super i oby tak dalej! Życzę Wam pięknych przyrostów i obyście mogly choć trochę odetchnąć od tych nerwów związanych z in vitro trzymam kciuki za kontynuację Waszego szczęścia
-
Ja mialam poki co wlew z Accofilu i zastrzyki zacznę od czwartku. Więc morfologię będę mogła podać dopiero za tydzień w czwartek jak będzie trzeba. Ale leukocyty będą Ci szly w gore jak szalone i neutrofile również.
-
Dzięki dziewczynki za odpowiedzi ❤ jak widać różnie to bywa, jedne z Was sam progesteron, inne z estradiolem. Ja mam teraz sam progesteron i zobaczymy jak to będzie Aja ja 3 dni przed punkcja mialam estradiol 1343 i prog 0.272. Mam nadzieję że będzie ok, że endometrium nie zapadło się jakoś bardzo. Powiem Wam że przeżyłam dziś szok na wizycie bo pojechałam na usg sprawdzić czy endometrium ok i czy nie mam hiperki- wody w brzuchu bo po czwartkowej punkcji tak mnie bolało że masakra. I lekarz zbadał mnie przez brzuch tylko mówiąc że ok jesy wszystko. A jak poprosiłam żeby sprawdził czy mi się endometrium nie zapadło i czy jutro będzie się mógł odbyć transfer to uslyszalam że teraz to się już nie bada grubości endometrium bo ono się zawsze zapada po podaniu progesteronu I że najważniejsze żeby podczas punkcji było ladne endo by móc wdrożyć progesteron. To ja myślałam że takie grube endo musi być caly czas do transferu a tu jednak wychodzi na to że nie musi a nawet wręcz przeciwnie- zawsze się zapada Szok! Jutro przed transferem zbadam estradiol i progesteron i zobaczymy czy się nie pogorszyły wyniki
-
Dziewczyny a czy któraś z Was po punkcji przy przygotowaniach do świeżego transferu przez te kilka dni miała estrofem? Czy tylko progesteron włączony? Bo się zastanawiam czy przez te kilka dni bez estrofemu może się zapaść endometrium.
-
Tak jak Słoneczko napisała- nie masz owulacji przy estrofemie.