Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

P@ulina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    257
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez P@ulina


  1. 35 minut temu, Milach napisał:

    Hej Madziac, super że dołączyłaś🙂 gratuluje! Jak sie czujesz po transferze? Super ze beta rosnie! Ja bede miec transfer we wrzesniu tez mrozaczko bo przechodzilam hiperstymulacje bardzo bolesna 😭 czy moglabys mi napisac jak szykuje sie do transferu mrozaczkow? Lekarz mowil o jakis lekach i mamy sie koncem lipca spotkac 

    Milach jak u Ciebie wyglądała hiperstymulacja od początku??

    Do criotransferu trzeba wyhodowac endometrium odpowiedniej grubości.  W tym celu bierze się estrofem. Czasami też plastry systen50 czy viagrę dopochwowo. Jak endometrium ładnie urośnie to tuż przed transferem włączany jest progesteron. I już 🙂


  2. 36 minut temu, Aja napisał:

    Ja miałam tak kiedyś że w 3 dobie 2 zarodki były ok a 2 do obserwacji. W rezultacie te 2 ok dotrwały do blastocysty a z tych 2 do obserwacji 1 ruszył drugi nie. Więc szansa jest ogromna. Trzymam kciuki. 

    Czyli jest nadzieja.. 🍀

    Nadzieja zawsze jest i mnie też nie zgaśnie dopóki nie będzie po zawodach. Póki piłka jest w grze to walczę i mam nadzieję że moje dzieci na szkielku też tam walczą ❤

    Powiedz jak u Ciebie wygląda sytuacja? 


  3. 6 minut temu, Aja napisał:

    Oby szczerze mówiąc. Bo jak woreczek żółciowy to to jest przerombane......

    A z tego wszystkiego zapomniałam zapytać jak tam twoje zarodki?

    Jedna komórka która była wczoraj w obserwacji nie zaplodnila sie więc odpadła. Z czterech zarodków dziś koło godziny 10tej dwa były 4AA a dwa jescze się nie podzieliły. Ale są nadal hodowane bo moze jutro juz bedą 8 albo 16blastomerowe. Embriolog tlumaczyl mi ze zarodki czasem tak mają że się nie dzielą od razu tylko później nagle robią skok do przodu. Więc jest jeszcze dla nich nadzieja, w poniedzialek sie dowiem. Mam tylko nadzieję że chociaż te dwa dzisiejsze 4aa dotrwają do blastocysty.. 🙏

    Trochę się martwię.. 


  4. 50 minut temu, Aja napisał:

    Nie. Wyszłam po badaniu krwi i USG. Nie było wskazań do natychmiastowej operacji bo crp było w normie więc nie było stanu zapalnego. Pojechałam następnego dnia po ataku. Atak mialam na wieczór i następnego dnia rano pojechałam.

    Dziekuje Ci za info 😘😘 

    Ja napisałam do mojej gin to poleciła mi włączyć dodatkowo do lutinusu Duphaston 3x1 i nutridrinki proteinowe 2-3 dziennie. Plus przeciwbólowe. Mój ból jest stały więc wydaje mi się że to bardziej lekka hiperka ale dzięki Tobie mam na uwadze że może coś innego się dziać to będę wiedziała jak reagować. Jeszcze raz dzieki 😘❤ 


  5. 2 godziny temu, Aja napisał:

    Ja przy trzeciej stymulacji miałam jajniki 15x10. I zero bólu o dziwo.... 

    Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki. 😘

    No proszę. To faktycznie może i u mnie to nie kwestia hiperstymulacji..

    Powiedz jeszcze proszę czy zostawili Cię w szpitalu jak pojechałaś? Jeśli tak to ile czasu byłaś? I pojechałaś do szpitala od razu w pierwszy dzień jak zaczęło Cię boleć?


  6. 4 minuty temu, Aja napisał:

    U mnie i tak był transfer odroczony, zanim się to pojawiło. Więc nie było tego problemu z decyzją. Ale drugi taki atak mialam przed histeroskopia i się normalnie odbyła i zaraz po niej zaszłam w ciążę (choc biochemiczna)

    Po pierwsze jeśli faktycznie boli cię prawe podrzebrze. I to tak aż piecze i przy zmianie pozycji też,  to tylko leki rozkurczowe. Możesz przyłożyć też ciepły okład. Koniecznie jedzenie lekkostrawne, a najlepiej głodówka. Diagnozuje się to przez USG jamy brzusznej i badanie chormonow wątrobowych i trzustkowych. Ja byłam u mojego lekarza od in vitro i powiedział że to nie od hiperki więc pojechałam zwyczajnie ma ostry dyżur z tym.

    Bolało ok. 24h potem odpuszczealo. Ja leżał płasko bo każdy ruch to ból.

    Dziekuje Ci za odpowiedz ❤ Hmmm ja mam tak że boli mnie od wczoraj gdzieś od 15. Wczoraj ból na wieczór był tak silny że nawet leżenie mi przeszkadzało. Ale bałam się brać jakiekolwiek leki. Ból najbardziej czuje tuż pod zejsciem się żeber na samym środku żołądka tak jakby. Prawa strona to mnie boli ale bardziej jak jajniki. Dziś już trochę odpuszcza ale nie wiem czy to wynik leżenia czy po prostu ból powoli odchodzi. Przy pierwszej stymulacji też miałam atak bólu po punkcji ale on mi jakoś szybko przeszedł, w ciagu jednego, dwoch dni. Ale na usg wyszly mi wtedy jajnki 6x6 i 5x4 i troche wody w okolicy pęcherza moczowego. 

    Wezmę sobie zaraz nospe i jutro przeleżę a w poniedziałek pójdę na to usg i jak nie będzie nic widać to też może się zgłoszę na ostry dyżur.  Choć liczę na to że do tego czasu to już będę okazem zdrowia  😛 Jednak chciałabym podejsc do transferu , szkoda byłoby zmarnować taka okazję (u mnie to naprawdę okazja) przez jakies nieprzewidziane problemy..

    • Like 1

  7. 1 godzinę temu, Aja napisał:

    Ja tak miałam po drugiej stymulacji i okazało się że to nie hiperstymulavja tylko kółka żółciowa. Szczególnie jeśli boli cię wysoko, żołądek. A jak bardziej po prawej stronie to już wogole. Warto to sprawdzić. 

    😮😮😮😮 No wlasnie mega mnie boli wysoko tam gdzie żołądek!! 😮 typowo i bardziej po prawej stronie ale to też myślałam że to przez to że miałam na prawym jajniku pęcherzyki 🤔

    Aja powiedz proszę co w takiej sytuacji miałaś zrobione, podane?? Transfer odroczony?? Długo Cię bolało?? Napisz wszystko błagam 🙏🙏😱

    Ja się tego najbardziej boję że nie podadzą mi zarodka we wtorek.. 😕 Umowilam się na poniedziałek na usg zeby sprawdzić co się dzieje by w razie czego nie jechać niepotrzebnie do Katowic jak transferu miałoby nie być.. 


  8. 10 godzin temu, Emilia85 napisał:

    Ja zaczełam leczenie u doktora Mercika i czekaliśmy z mężem na dofinansowanie. Obecnie jesteśmy w trakcie procesu kwalifikacji bo brakowało nam jakiegoś badania. Kwalifikacje prowadzi dr. Anna Bednarska-Czerwińska. U nas jest duży problem z nasieniem męża.

    Wrażenia odnośnie kliniki są dobre. Ale póki co raczkujemy, bo pierwsze podejscie dopiero przed nami. Troche przeraziły nas koszty, ale pewnie w każdej klinice jest podobnie.

    A jak wygląda sytuacja u Ciebie? Jaki etap? też dr. Mercik?

    Koszty wszędzie są podobne. Może w innej klinice byłoby ciut taniej ale to już musiałabyś dojeżdżać np do Katowic czy łodzi czy gdzieś na doslownie każdą wizytę a to Ci już generuje dodatkowe koszta więc myślę że to się równoważy. Dr Mercik bardzo dobre opinie ma także trzymam kciuki za Was. ✊✊🍀 Jedyne co mogę doradzić to zrób sobie podstawowe badania witamin, krzywych, homocysteiny, fsh, lh, żelaza, ferrytyny, kwasu foliowego. W klinice raczej nikt Ci tego nie doradzi. Ja tak miałam że nikt nie zaproponował a jak zrobiłam na wlasna rękę to się mocno zdziwiłam. Więc polecam brac sprawy w swoje rece 🙂

    Mnie prowadzi dr Gajewska. Jestem już przy drugiej procedurze bo z pierwszej miałam 3 zarodki ale transfery nieudane. Tzn miałam przy 1 transferze betę 8.6 ale potem spadla.

    aktualnie jestem po punkcji (w czwartek mialam). Mam wstępnie 4 zarodki które ruszyły i jeden w obserwacji. Dziś powinno być wiadomo co z nimi dalej. Jestem szykowana na świeży transfer we wtorek jak zarodki dotrwają do blastocysty ale od wczorajszego popołudnia chyba dopadła mnie hiperstymulacja i teraz to już nie wiem co się będzie działo. Bolą mnie jajniki i cały brzuch aż na wysokości żołądka.. Liczę na to że przez weekend mi przejdzie ale już mam czarne myśli że mi odroczą transfer jak się tak czuje. Chodzę zgięta w pół  😕


  9. 7 godzin temu, kiteras napisał:

    5 dniowa blastka, takie miałam zalecenie od lekarza. Beta nawet nie drgnęła, także już po wszystkim 😞 

    Bardzo mi przykro  😞 naprawdę to życie jest niesprawiedliwe ale nie trać nadziei Kochana tylko walcz dalej! Zbadaj immunologię i wdroż leczenie jeśli trzeba bo może zarodki są ok tylko Twój organizm je odrzuca... 🤔

    w każdym razie nie załamuj się, jeszcze będziesz mamą ❤❤❤

    • Like 1

  10. 8 godzin temu, kiteras napisał:

    😞 może jeszcze nie wszystko stracone, ale wiem co czujesz, ja wczoraj 9dpt robiłam bete, i nie udało się 😞 miałam tylko jeden zarodek - wszystko muszę zaczynać od nowa 😞

    Kochana a nie za wcześnie tą beta? Ilu dniowy zarodek?? Może jeszcze nie wszystko stracone.. 


  11. 8 godzin temu, Akszeinga napisał:

    Miałam wyznaczony termin u dr Paśnika ale koronawirus wszysko zepsuł. Nie pojechałam bo przenieśli mi wizytę, potem miałam wizytę u mojego lekarza. Zasugerowałam mu badanie kirów. Zrobiłam je plus test cytotoksyczny plus obecność przeciwciał blokujących allo mlr. I po konsultacji z moim lekarzem mam mieć ten wlew z acofilu. Cały czas myślę czy jednak nie umowić się do dr Paśnika, z tym że moj lekarz naprawdę jest wyjątkowy i mam wrażenie że wie co ma robić. Sama już nie wiem...

    Hmm tak naprawdę nic nie zaszkodzi jak byś się umówiła czy do Paśnika czy do Sydora żeby sprawdzić  czy powie Ci to samo co Twój lekarz. Mnie oprócz wlewu docent zalecił zastrzyki po transferze ale ja mam tylko jeden kir pomocny a reszta to te które odrzucają zarodek. Decyzja należy do Ciebie ale ja na Twoim miejscu gdybym tylko miała możliwość i czas przed następnym transferem to umowilabym się na konsultacje żeby porównać opinie dwóch lekarzy. 

    Trzymam kciuki za Ciebie ✊✊🥰


  12. 9 minut temu, Akszeinga napisał:

    P@ulina mam pytanie do Ciebie? Jakie badania wykonywałaś u dr Paśnika? Wiesz może jak wygląda ten wlew z accofilu?

     

    Ja u Paśnika robiłam Ana, Asa, cytokiny, KIRy oraz ze stronki testdna pakiet na trombofilie za 300pare zł. Mąż miał robione HLAc.  Przyjechalam na wizyte z juz zrobionymi witaminami , krzywymi, morfologią pełną, pakietem tarczycowym. (O tarczyce zawsze pyta). 

    Jeśli chodzi o wlew to już kiedyś miałam przy staraniach o grubsze endo- to jest jak transfer. Doktor Ci podaje wlew że strzykawki przez cewnik ktory wklada do macicy. Nic strasznego ani bolesnego  🙂 Leżysz po tym wlewie przez ok 15 min i koniec 🙂


  13. 4 minuty temu, malagosia napisał:

    Pytanie do dziewczyn które stosują clexane w brUch. Tez macie takie siniaki i krwiaki od tego? 😳 bo niewiem czy to normalne czy źle je robię...

    Ja miałam.  Nie po każdym zastrzyku ale się robiły. Wydaje mi się że jak się trafi na naczynko to że wtedy się robi krwiak  


  14. 1 godzinę temu, Iryza napisał:

    Paulinko ja nie miałam wlewu, tylko zastrzyki. W sobotę transfer, od niedzieli po 1/3 ampulkostrzykawki acofilu. Tak jak pisałam wcześniej. Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki.  Awokado to ja mam zawsze na parapecie, wcześniej we wszystkich szklankach, ale już są w ogródku. Świeżych mam aktualnie 3 pestki, tak symbolicznie za Was tu wszystkie dziewczyny. Stoją w pokoju obok śpiących Twixów, więc super pozytywna energia jest🌱🌱

    Aha dziękuję za informację. No w każdym razie mam w Tobie taką mega mega nadzieję że jak Tobie się udało na accofilu to i mnie może się uda 🥰 

    Ojj pesteczki przy Twoich maleństwach to mega ogromna energia dla nas wszystkich. I jak widać działa bo dziewczyny bez in vitro w ciążę zachodzą ❤❤ oby tak dalej i oby same powodzenia już na tym forum były 🥰

    Dziewczyny gratuluję i trzymam kciuki za wszystkie ✊✊🍀


  15. 3 godziny temu, Angelin napisał:

    O Dzięki,  może jest to jakiś pomysł .. te badania robiłam na samym początku jak szliśmy do kliniki we wrześniu..  może faktycznie powtórzę,ale nie wiem czy wynik będzie miarodajny przy braniu antykoncepcyjnych?

    A ogólnie miała raz 300 gonalu, później dołożono 75 menopuru,  teraz miałam 150gonal+150menopur i na koniec znowu dodatkowe +75menopuru i wydaje mi się że może być tak jak piszesz bo zawsze po tej dodatkowej dawce menopuru była poprawa 😉

    Aja  dzięki,  ale ja nawet nie zaczęłam brać progesteronu bo już na punkcji było powiedziane, że transferu nie będzie...

    Hmm poczytaj w necie czy można robić te badania przy hormonach bo tego nie wiem albo zadzwoń do kliniki do labu to tam Ci podpowiedzą. Na pewno robi się je w okreslonym dniu cyklu to to na pewno. Warto powtórzyć to badanie bo to przecież są zmienne wartości. Jak masz niskie amh i Ci wyjdzie duża różnica pomiędzy lh i fsh to lepiej będziesz reagowala na menopur. A skoro to ostatnie podejście na refundowanych lekach to warto zrobić wszystko zeby nie zmarnowac szansy 🙂 Ja przy 300 menopuru widzę lepszy efekt niż przy 150gonal-150menopur. 🙂

    • Like 1

  16. 2 godziny temu, Iryza napisał:

    Świeży. Poprzednie 2 nieudane  transfery bez Acofilu i zarodki mrożone. W poniedziałek punkcja, w sobotę transfer Twixów 🌱🌱🥑🥑 

    Kurczę dałaś mi kolejna nadzieję bo idę podobnie jak Ty.. Dwa transfery nie udane a teraz szykuje się na punkcje w czwartek i jak będzie ok moje endometrium to mam mieć transfer we wtorek 😊 bardzo się bałam świeżego transferu ale może jednak nie taki diabeł straszny i mnie też się uda bo też będę miała accofil 🥰  

    Iryzko jak w poniedziałek miałaś punkcję to kiedy podali Ci wlew? We wtorek?? Kurde aż jestem podekscytowana tymi myślami co to będzie.  Nawet pestkę awokado włożyłam do wody z nadzieją na wykiełkowanie 😁😁😁🍀


  17. 3 godziny temu, Angelin napisał:

    Wygląda to tak, że przy tej stymulacji płaci się za punkcje (1000zl +mrożenieok 500zl) druga opcja jest taka że teraz się nie płaci (bo wlicza to w program), ale przy tej drugiej stymulacji już będzie trzeba zapłacić za punkcje,czyli przysługuje jedna A jak będzie więcej to się dopłaca. Niestety w tym wszystkim muszę pamiętać,że refundacja do leków jest tylko do 3 stymulacji..  więc teraz będzie ostatnia 😪 ale wizyty wliczając w program więc zawsze coś do przodu 😉 prowadzi mnie Dr Mercik i to była jego sugestia, ale nie wiem czy przy kolejnej stymulacji zostanę u niego bo słaby efekt A on nie chce dac wyższej dawki...

    A jaka masz aktualnie dawkę? Miałaś robione badanie lh i fsh?  Bo mnie w klinice  nikt nie zlecał ale zrobiłam  sama i pokazałam go mojej gin i ona na podstawie wyniku zmienila mi lek. Chciała mi dac główną dawkę gonalu bo mam 29 lat czyli względnie młoda jestem ale po stosunku lh do fsh (lub na odwrót) dała mi jednak menopur 300 i gonalu już  wcale. I dało to efekt bo stymulacja idzie szybko i w czwartek już punkcja 🙂 


  18. 12 minut temu, Angelin napisał:

    Dzięki 😉 tak, 2+1, lekarz zaproponował kolejna stymulacje żeby właśnie nie zmarnować 2giego podejścia gdyby np ta 1 się jednak nie zapłodniła. Ciekawe kiedy będziemy mogli zacząć kolejna stymulacje..  póki co czekam na okres...Ale nawet nie wiem kiedy się go spodziewać 🙄

    O prosze czyli ta stymulacja druga wejdzie nadal w pierwszą procedurę?? Jeśli tak to Wow! Który lekarz Cię prowadzi? 

×