Aja
Zarejestrowani-
Zawartość
1325 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Aja
-
Asusena. Jutro kolejna beta? Trzymam kciuki.
-
Doskonale cię rozumiem. Pisz do nas jak najczęściej. Nie moge się już doczekać kontynuacji tej historii.
-
Super plan. Lekarz bardzo się zdziwił jak się z nim skontaktowałaś? Szybko to USG. No ale przy takiej becie to w sumie na co czekać. Z tymi facetami to wiem. U nas czynnik kobiecy, więc mój angażuje się mało, ale jak raz źle wyszło nasienie to było walki w domu latania po gabinetach itd. Nagle się zainteresował żeby tylko ten wynik wyjaśnić...
-
Jak się czujesz? Jak mąż zareagował? Rozumiem, że nie masz żadnych objawów ciąży, skoro wcześniej nie pomyślałaś że to ciąża tylko spóźniony okres. Pamiętam jak rozmawiałyśmy gdy zamykali granice. To życie jest takie przewrotne. Trzeba było takiego załamania, żeby zyskać nagrodę większą niż się spodziewaliscie. Bardzo mnie cieszy wasze szczęście. Ciekawe czy pomogła wam w tym ta przerwana stymulacja... To co teraz robisz? Jedziesz do invikty jako ciężarna? Czy szukasz lekarza gdzieś pod domem? Bo ta betę to masz tak pięknie wysoką, że aż miło. Może to bliźnięta?
-
Jak czytam na FB, co piszą dziewczyny to bardzo różnie z tym leczeniem obniżającym odporność. Cześć lekarzy zleca szczepienia. Cześć że szczepienia nie ale enkorton czy prograf tak. Cześć z kolei tego nie ale intralapid tak. I wszystkie inne możliwe warianty. Nie wiem od czego to zależy. Chyba nie do końca to jest zbadane, no bo jak? To nowa sytuacja, i każdy lekarz zleca zgodnie ze swoją wiedzą doświadczeniem i sumieniem.
-
O ja pierdziu..... Ale wysoka. Pięknie. Wręcz niesamowite. Przy takiej becie już widać pęcherzyk ciążowy w USG. Poszalalas dziewczyno.
-
No jak masz 5 dniówek blastki to nie wcześniej niż 29.05. Trzymam kciuki żeby poszło dobrze. Domysłów i teorii lekarza? Brzmi intrygująco. Zechcesz rozwinąć temat?
-
Hej. Nie mam pojęcia bo nie mialam tego nigdy jeszcze. Ale na grupie na FB "starając się z pomocą doktora "p" dużo dziewczyn o tym pisze. Może tam wstaw post. Na pewno dużo odpowiedzi dostaniesz. Kiedy planujesz transfer?
-
Podoba mi się twoja filozofia.
-
Cuda się zdarzają. Jestem o tym przekonana. Idź na betę koniecznie. Ale cudownie.
-
Pięknie. Akurat na dzień matki. I w sumie to już niedługo. Szybko minie. A jak twoje emocje? Wiem jak to jest z tymi badaniami. Najchętniej dla pewności robilibyśmy je 2 razy dziennie i każdy wynik 3 razy analizowały i porównywały z innymi.... Trzymam kciuki za pomyślny rozwój sytuacji.
-
Super beta. Gratuluję i nadal trzymam kciuki. Jakie plany teraz?
-
Ja po części. Nie antykoncepcja ale progesteron. Ponieważ u mnie nie było owulacji i miesiączka była nie do przewidzenia, to w cyklu przed robiono mi tak zwana próbę progesteronową w odpowiednim momencie, aby miesiączka wypadła wtedy kiedy by nam to pasowało. Czyli jakby planowaliśmy z lekarzem kiedy ma być transfer i kontrolę przed nim, tak żeby ominąć święta i weekendy i dni wolne od pracy i do tego dostosowywalismy kiedy ma wystąpić miesiączka. A czemu pytasz?
-
Ale się cieszę dziewczyny że to wszystko rusza. Trzymam za was kciuki mocno. Ale czad. Znów się coś dzieje.
-
Cześć. Fajnie że jesteś. Pięknych duzych i pełnych dojrzałych oocytow pęcherzyków zycze. Masz rację. Czekanie jest najgorsze. Wszystkie je znamy.
-
Skąd ja to znam. Przeliczenia, założenia, kalkulacje. Różne scenariusze. A życie i tak wykreca mi numer którego akurat nie przewidziałam... I może tak jest lepiej...
-
Trzymam kciuki i przesyłam moc pozytywnej energii. Każda ciąża jest inna. Więc się nie stresuj. I do przodu. Życzę wszystkiego dobrego
-
Asusena. Co u ciebie. Jak tam się czujesz? Następna beta w poniedziałek, czy będziesz robiła coś wcześniej?
-
Dla mnie tez. Mam nadzieję że chociaż lekarz coś z tego rozumie
-
Trombofilie zrobiłam. A co to jest ten immunofenotyp?
-
Dobry plan. Zwłaszcza że na badania immunologiczne bardzo długo się czeka. Po 3-4 tygodnie. Nie wiem tylko jakie chcesz zrobić, no części nie można zrobić wcześniej niż 6 tygodni po poronieniu. Na pewno cytokin i chyba któreś allo. Ale pewną nie jestem. Sprawdź to dokładnie bo szkoda wydać kasę na badania których wynik będzie zafałszowany. Przypomnij mi, jak to u ciebie z tym naturalnym zajściem jest i dlatego im vitro?
-
A jak się czujesz? I ile kazano ci odczekać od łyżeczkowania?
-
Moim zdaniem beta git. Dodatnia. I w miarę chyba wysoka jak na 7 dzień po transferze. Może pani z laboratorium chodziło o to że mogły być bliźnięta.... Nie daj się wybić z rytmu. Uwielbiam twoj optymizm i jak widać przynosi rezultaty. Więc się go trzymaj.
-
To dokładnie tak jak mnie. Jeśli mogę coś doradzić to nie czekaj z wizytą u leka za, aż będzie gorzej bo nie daj Boże jak dojdzie do ataku woreczka. Ból jest niemiłosierny, jakby cię palili od środka. Ja miałam 3 dni z życiorysu wyjęte. Dlaczego słownie wyjęte. Leżałam płasko bo każdy ruch to ból. Podejzeniem zapalenia trzustki itd. Nic fajnego.
-
Nie brałam orgametrillu, ale ogólnie przez branie dużych dawek chormonow do stymulacji nabawiłam się kamicy żółciowej. Nie wiem jak boli wątroba i czy wogole może boleć. Ale jak boli cię w prawym podżebrzu to trzeba uważac.