Aja
Zarejestrowani-
Zawartość
1325 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Aja
-
Super. Dziękuję za informację. Zaraz się zorientuję co i jak.
-
No właśnie nie mam . . . Musialas mnie z kimś pomylić. Ja nie mam pojęcia czemu się u mnie nie udaję. Nie mam jak zrobić brakujących badań. I nie wiem co oznaczają wyniki tych co mam.
-
To oczywiste. Powinny być nawet zlecone indywidualnie a nie szablonowe. Acz zaskoczyła mnie skrajna rozbieżność
-
O matko. To zupełnie inne badania niż ja. Pokrywa nam się tylko homocysteina... Mi nie wiem co wyszło, bo nie umiem zinterpretować.
-
W sumie nie wiem, czy płakać że do czerwca, czy się cieszyć że tylko do czerwca...
-
No właśnie nie tak prosto z tymi badaniami, bo ja byłam pozapisywana na badania i dzwonili i odwoływali. I tu dziewczyny na forum pisały że był problem ze zrobieniem nawet bhcg Skąd masz informację że do czerwca akurat nędza wstrzymane działania? To nawet nie byłaby najgorsza informacja....
-
Też tak uważam. Też jestem w trakcie badań. No no co mogę więcej zrobić. Krjny transfer który w najlepszym wypadku znowu poronie. Zobaczymy czy coś z nich wyjdzie i kiedy wogole będę mogła je dokończyć. Bo narazie poodwolywali mi je... Słoneczko - jakie badamia zrobiłaś? nieprawidłowości ci wyszły?
-
O, to jakbym widziała i słyszała mojego lekarza. Nie ma co badać. Trzeba próbować. No to u nas problem odwrotny. Partner ma super wyniki. A ja do tyłka. Nie mam owulacji. Ciężko się stymuluje i mam prawdopodobnie PCO
-
No to bardzo podobnie jak u mnie. I lekarz też rozkłada ręce. "No czemu pani nie zachodzi w ciążę". Masz pomysł jakie badania zrobić? Coś ci lekarz doradzal? Proponował? Masz jeszcze mroziaki?
-
Bardzo mi przykro. Ja jestem po 5 nieudanych transferach, w tym dwóch poronieniach, więc wiem co czujesz. A jak bo u ciebie? Beta nigdy nie wzrosła? Czy były jakieś ciążę wczesne?
-
Jestem z tobą i też czekam na ten twój wynik.
-
Trzymam kciuki. Pisz od razu.
-
Jak najbardziej szczęściaro. Ja bym wzięła i trojaczki. I pamiętaj kto ci pierwszy powiedział że to mogą być bliźniaki.
-
Halucyna, zrobiłaś dziś betę w końcu?
-
Różnie. Najwyższe 1,7. Najniższe 1,2. W każdym razie zawsze ponizej 2. Ja mam jakieś inne te normy dla atg i atpo. Mam w obu napisane że powinno być <60 Ja mam atg 17,3 A atpo 42 Więc niby w normie. Ale czy w normie na ciążę to nie wiem.
-
Niby mam dla homocysteiny, AntyTg i AntyTpo. I niby się w nich mieszczę. Ale to normy ogólne, a wiem że dla starających się o dziecko są inne. A do tych krzywych insulinowej i glukozowej nawet tego nie mam. W sumie to nawet nie wiem co bądź to AntyTg i AntyTpo. Więc że coś z tarczyca, ale nie wiem co konkretnie.
-
I co ci wyszło w tych badaniach? I jakie leki dostałaś? Jakie miałaś winniki krzywej insulinowej i glukozowej?
-
Dziękuję za odpowiedź. Narazie nie mam się z czym skontaktować bo lekarz przepisal mi dużo więcej badań, tylko że częściowo przez tą zawieruchę czesciowo przez poronienie,nie mogę ich wykonac. A kazał wrócić dopiero jak będzie komplet.... Udało mi się tylko jeszcze wysłać próbki na trombofilie. Wynik mam miec koło 24.03
-
Zlecił mi immunolog.
-
Głupio to w tej chwili brzmi, ale obyś zaczęła krwawić. Ja się fizycznie czuje bardzo dobrze. Pierwsze 3 dni jak zaczęłam krwawić to mnie podbrzusze bolało jak przy okresie, tylko mocno. A teraz zupełną cisza. Aż nienormalne, bonie zwykle zawsze coś tam kłuje albo ciągnie w podbrzuszu, a teraz nic. Tyle że nadal krwawię. Może już mniej intensywnie, ale ciągle świerza krwią. To dopiero 7 dzień, więc muszę się uzbroić w cierpliwość. Bardziej teraz męczą mnie te wyniki. No nie wiem co znaczą. A narazie niczego się nie dowiem od lekarzy, bo sytuacja jest jaka jest.
-
Hej. Jakiś czas temu wstawiłam moje wyniki badań, dziś dodatkowo odebrałam homocysteine - 6,06 Wiecie może jak to wszystko interpretować?
-
Magda. Trzymam kciuki żeby jednak było wszystko jak najmniej problemowo, bo trudno w tej sytuacji mówić, żeby było dobrze. Co lekarz na ten wynik? Dał ci jakieś wskazówki? Powiedział co dalej robić? Pięknie. Gratuluję.
-
Oby był złym prorokiem... W Chinach opanowali po 3 miesiącach. My mamy już więcej informacji. I pierwsze próby leków. Procedury. Może się uda. A jak nie to co począć.... Będzie trzeba przeżyć.
-
W sensie że tyle będzie wszystko wstrzymane, czy że ty będziesz musiała zrobić taką przerwę?
-
Miejmy nadzieję że to nie potrwa długo i niedlugo ruszysz z kopyta. I ten miesiąc czy dwa w te lub we wtedy nie zrobi zadmej różnicy.