Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gość_2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1719
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gość_2

  1. U mnie zeszła jakoś po 3-4 dniach od pozbycia się ostatnich szwów. Też przemywałam tantum rosa, jeszcze przez jakiś czas po rozpuszczeniu/zdjęciu szwów - niby miałam te rozpuszczalne, a i tak większość mi położna musiała porozcinać
  2. Gość_2

    Poród

    Jak nie będziesz nadymała policzków Poszukaj sobie jakichś nagrań z położną, internetowej szkoły rodzenia, to chociaż na sucho coś poćwiczysz Ćwiczenia oddechowe są przydatne. Masz dwa rodzaje - na skurcze i na parcie. Na parcie uczysz się efektywnego wstrzymywania powietrza, żeby więcej razy poprzeć na jednym skurczu
  3. Gość_2

    Poród

    Przy parciu korzystaj z przepony, staraj się nie przeć "jak na kupę", tylko na pęcherz, to mniejszy kłopot z ewentualnymi hemoroidami. Jeśli będziesz jednak parła na leżąco, to nie odchylaj głowy do tyłu, staraj się brodę dociskać do klatki piersiowej i nie koncentruj ciśnienia na twarzy, bo Ci co najwyżej naczynka popękają i ciśnienie w oczy pójdzie
  4. Ile pokarmu ściągasz? Podobnie miała bratowa - rodziłyśmy w niedużym odstępie czasu. Położna jej powiedziała, żeby nie ściągała laktatorem do końca, tylko do momentu poczucia ulgi. Ściąganiem do końca pobudza się laktację i problem narasta
  5. U mnie to samo, tylko dotyczy jedzenia (bo nie przepada za nowościami w konsystencji - czytaj np. chrupek do ręki), stania (nie chce, to na siłę stawiajcie) i chodzenia (bo czego wy mu na placach pozwalacie?). Wg nich 11-miesięczne dziecko to powinno umieć tyle, co mocno rozgarnięty dwulatek...
  6. najpierw pogadanka, że sobie nie życzysz, a potem ignorowanie nawracania do tematu
  7. Obserwujesz na bieżąco ich kolor? Jeśli tak, to dopatrzysz się zmiany w barwie i/lub konsystencji. Pilnuj też ilości wypływu i pij dużo płynów, bo Twój organizm na bieżąco uzupełnia braki i ciągnie z Ciebie Dostałaś antybiotyk? Jeśli sączą się wody, powinnaś brać antybiotyk, aby dziecko nie dostało infekcji z powodu przerwania ciągłości worka owodniowego.
  8. Jestem niewiele młodsza od Ciebie, niedługo będę świętowała z rodzinką roczek mojego dziecka. Opowiem Ci jak to wyglądało u mnie... Też nigdy nie był właściwego czasu na dziecko. Najpierw szukałam pracy po przeprowadzce, potem kilkukrotnie ją zmieniałam, głównie pnąc się w górę w każdej kolejnej firmie. Tak mi zleciało jakieś 4, prawie 5 lat. W żadnej z tych prac nie dotrwałam do czasu umowy na stałe. W ostatniej też nie, ale tam wiedziałam, że jest to umowa na czas kontraktu mojej firmy w naszej lokalizacji, więc stanęłam przed decyzją - czekanie kolejne 3 lata przy sprzyjających wiatrach, aż gdzieś się zahaczę i dostanę umowę na stałe, albo zachodzę w ciążę i rodzę przed 30stką. Też nie wyobrażałam sobie braku aktywności zawodowej po macierzyńskim. Zaszłam, urodziłam, w połowie macierzyńskiego przeszłam na pracę zdalną. Dzięki takim "bocznym kółkom" miałam czas i możliwość spokojnego rozglądania się za ofertami i doszłam do momentu, gdzie nie muszę wracać na etat. Zarabiam wprawdzie mniej, ale pracuję krócej i nie wydaję na dojazdy i opiekę dla małego, więc koniec końców wychodzi mi to nawet trochę lepiej finansowo. Jeśli Twoja branża albo inne umiejętności pozwalają na takie rozwiązanie sytuacji zawodowej po porodzie. To ja bym się na Twoim miejscu nie martwiła brakiem pracy po macierzyńskim.
  9. tylko nie każdy chce się bawić w takie publiczne pranie brudów. Po co to jeszcze bardziej wywlekać publicznie? Tym bardziej, że skoro przez babcię i tak są wszyscy nakręceni to nikt synowym już teraz nie uwierzy
  10. Tylko ta babcia czasami dostaje małpiego rozumu ze statusem babci gratis. Przerabiałam to z moją mamą i teściową obu włączył się taki instynkt macierzyński, że dobrze, że za mnie w tej ciąży nie były i nie urodziły... Do teraz mają takie pomysły i odpały, że ręce czasami opadają
  11. czyli że masz podwyższone wartości kiedy masz się stawić z wynikami u lekarza?
  12. Może to po tym syropie? Skoro truskawki dostała wcześniej i nic nie wyszło. Jeśli syrop dałaś wieczorem, to faktycznie ranoo zauważyłaś skutki
  13. Zmieniłaś jakiś środek myjący? płyn, chusteczki nawilżane?
  14. Ale wiesz, że nawet "wynalazca" tej choroby stwierdził, że ona nie istnieje?
  15. Kiedy ostatni raz byłaś z nią kontrolnie u okulisty?
  16. Te zdecydowanie nie są drobne. Chodziło mi o to, że przy diagnostyce lekarz może stwierdzić jakieś zaburzenia o wiele mniejszego kalibru - czyli takie, z których dziecko albo "samo wyrośnie", albo da się zaradzić odpowiednią stymulacją dziecka.
  17. nie, tylko dlaczego pierwsza diagnoza w takich przypadkach to autyzm? czemu nie jakieś drobne zaburzenia neurologiczne, "usposobienie dziecka", tylko od razu z grubej rury. Tak samo, jak wszyscy teraz mają HNB, ADHD, dys-funkcje (wszelkie -grafie, -kalkulie, itd.) i depresję... Nie neguję tych schorzeń, ale z drugiej strony - czy nie za bardzo szasta się tymi pojęciami?
  18. tylko dlaczego chcecie autyzm diagnozować u tak małego dziecka? to 10 tygodni, a nie 10 lat...
  19. Dla ciąży ważniejsze są poziomy FT3 i FT4, a one są zależne od TSH. Jeśli one są w normie, to z dzieckiem ok powinno być W dodatku bodaj po 12 tc (możesz to sobie jeszcze sprawdzić) dziecko ma już swoje hormony, min. tarczycowe i Twoje poziomy mają mniejszy wpływ na rozwój dziecka
  20. Co do tej pory stosowałaś? -kładziesz na brzuszku? -masujesz brzuszek? -ciepłe okłady? -ciepłe kąpiele? -czopek glicerynowy (nie zawsze pomaga) -trochę wody na rozluźnienie (tak, wiem, że dzieci kp nie muszą być dopajane) -herbatka z kopru włoskiego (zdania co do działania podzielone) -jakieś inne leki?
  21. Nic nie zrobicie. Ani Ty, ani córka. Córka może jedynie poszukać sobie innych koleżanek i to byłoby dla niej najzdrowsze. Nawet jeśli będzie to kosztem krótszych wspólnych zabaw, to lepiej tak, niż wcale. A tamtej może się odwidzi. Nie chodź w spory z tamtą matką, bo i tak niczego nie ugrasz, a jeszcze z siebie zrobisz taką samą wariatkę. Z córką porozmawiaj, że czasami tak się zdarza i że ma prawo do innych znajomości, skoro na tej się zawiodła.
  22. Do blendowanej tak - dajesz trochę. U mnie niestety opcja z widelcem nie przeszła i zaczynałam od gładkich papek. Ja nie mroziłam gotowych dań, staram się zrobić na bieżąco porcje na jakieś 3 dni już w przypadku obiadków i mam mniej stania w kuchni
  23. Aby uzyskać odpowiedź, wolisz szklaną kulę, fusy z wczorajszej kawy, czy tarota?
  24. Bo interakcje i życie społeczne są trudniejsze rodzimy się małymi egocentrykami i to rodzice, a później także otoczenie mają nam pomóc się uspołecznić. Tylko przy zmianie modelu życia, ze "stad wielopokoleniowych" do "każdy sobie" powoduje, że nie ma puli osób w otoczeniu dziecka, a często i rodzice zawodzą, bo przez przewartościowanie dziecko jest na piedestale, zamiast w "domowym tłumie". Jeśli od początku ktoś mu pokazuje, że jest ważniejszym od reszty, to później jak ma się odnaleźć taki płatek śniegu, a tu się okazuje, że takich płatków jak on to na pęczki!
  25. Masz rację, ale z drugiej strony przestawia na inne tryby działania motoryki i percepcji.
×