Kaaasia
-
Zawartość
37 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Kaaasia
-
-
1 godzinę temu, Motylek1616 napisał:Cześć, nie wierze, mój 2 dniowy zarodek dał rade... beta 281... teraz najgorsze 2 tyg.... oby wszystko było dobrze
Dwudniowe zarodki są jednak niezwykle waleczne trzymam mocno kciuki, żeby się wszystko udało!
-
17 godzin temu, Motylek1616 napisał:Na prawde ? Czyli jest nadzieja to super że ci się udalo a lekarz wyjaśniał ci dlaczego podał 2 dniowy zarodek? Mnie powiedział jak mówiłam ze mam wątpliwości to że trzeba cieszyć się że jest jeden i próbować może się udać... i stad moje pesymistyczne podejście.....
To była moja druga procedura, z pierwszej nie udało się nam wyhodować żadnego zarodka. Ten był mocny i moja pani doktor powiedziała, ze zawsze lepiej jak się rozwija w ciele mamy. Jak widać udało się Ja tak naprawdę dopiero kilka dni po transferze zaczęłam czytać, ze taki dwudniowy zarodek to bardzo rzadko jest podawany, ale na szczęście zaraz potem poszłam zbadać betę i w 13dpt wyniosła ok 460 (w tym samym dniu robiłam tez sikańca i nie pojawił się nawet cień drugiej kreski, wiec nie polecam )
-
15 godzin temu, Motylek1616 napisał:Mam tą sama sytuacje, tydzień temu miałam 2 punkcję i z 8 pęcherzyków była tylko jedna komórka, moja komórka została zapłodniona i transfer miałam w 2 dobie ( podobno bardzo dobry zarodek 4a) ale szczerze nie jestem przekonana że coś z tego będzie nigdzie nie słyszałam o transferowany 2 dniowym zarod. A mój mąż to w ogóle jest przekonany że nic z tego nie będzie i mówi że klinice zależało na tylo jednym .chyba tez wolałabym ja zamrozić.
Hej, ja miałam transferowany jeden dwudniowy zarodek i jestem właśnie w trakcie 23 tc. Wiec spokojnie, taki świeżak tez sobie poradzi
-
11 minut temu, karioka84 napisał:Mam pytanie do dziewczyn po udanych transferach: czy po transferze aż do pozytywnej bety pracowałyście czy miałyście wolne? Mój lekarz mówi że jak praca nie jest stresująca to lepiej pracować, ale widzę że część z was bierze wolne
Ja miałam urlop przez 3 dni po transferze (wzięłam kilka dni z zapasem, bo nie wiedziałam kiedy dokładnie wypadnie transfer). Potem wróciłam do pracy i cały czas pracuje (18 tc). Zaraz po transferze miałam bardzo dużo pracy i to chyba była bardzo dobra sytuacja, bo nawet nie zauważyłam kiedy minęło 14 dni od transferu i na spokojnie zbadałam betę, kiedy jej wynik był już na 100% pewny
-
1 godzinę temu, DoMi napisał:Spotkałyście się już z tak wysokim progesteronem 172 ng/ml na początku ciąży? Nie mieści mi się w widełkach dla pierwszego trymestru. Zadzwoniłam już spanikowana do kliniki i położna stwierdziła że to bardzo ładny pregesteron i pewnie na następnej wizycie doktor trochę zejdzie z luteiny ale wszędzie gdzie patrzę to kobiety mają mniejszy.
Hej, ja brałam ustrogestan z progesteronem i mialalm przy badaniu bety wynik progesteronu ponad 800... i jestem teraz w 18 tyg ciąży :)) później okazało się, ze to właśnie ten utrogestan tak mega podnosi, ale lekarka mi tez mówiła, ze nie jest to żaden problem. Zeszlam z progesteronu ok 13-14 tyg ciąży
-
1 godzinę temu, AsiaWin napisał:Jedyne co może zafałszować to zastrzyk na pęknięcie (ovitrelle do 10 dni po zastrzyku tak jest w ulotce). Gratuluję! Ja też dzisiaj robiłam sikańca (tak samo 6dpt blastki) i nic nie wyszło... ale na razie czekam dalej
Asiu, ja w 13 dpt 2 dniowego zarodka miałam beta 457, a na teście sikanym ani ćwiartki drugiej kreski chciałam zrobić na pamiątkę, ale nic nie wyszło. Dziś jestem w 15 tc wiec nie martw się sikańcem :))
- 2
-
3 godziny temu, Luna_ napisał:Dziewczyny czy bierzecie estrofem tylko przy krio czy przy transferze świeżym (po punkcji) też kazali Wam suplementowac?
Ja miałam świeży transfer i brałam jakiś do 8 tyg
-
1 godzinę temu, exusia napisał:Witam Was. W sobotę miałam punkcję pobrano 2 komórki. Wczoraj po 2 dobach od punkcji mialam transfer zarodka. Czy któraś z Was miała transferowany zarodek w 2 dobie klasy 4B? Czy udało wam się uzyskać ciaze po tak krótkiej hodowli?
Hej mój pierwszy transfer to właśnie 2 dniowy zarodek, nie wiem jakie było oznaczenie, ale podobno bardzo dobry. Właśnie zaczynam 9 tc
- 1
-
Ja powiedziałam tylko rodzinie, ze staramy się przy pomocy in vitro i o wyniki dowiedzą się jak będę w 3 miesiącu ciąży jak jakoś boje się, ze gdybym powiedziała, ze się udało (jestem w 7tc) to mogłabym zapeszyć... nie jest to pewnie zbyt mądre ale tak już mam. Ciagle się tylko waham kiedy powiedzieć w pracy. Najpierw chciałam po 12 tyg, ale coraz bardziej mi doskwierają objawy i chyba zdecyduje się powiedzieć po 9 tyg
- 1
-
3 godziny temu, Milkaa napisał:Cześć Dziewczyny my już nie w dwupaku jestem po cc a obok nas leży nasz najukochańszy Syn
Nie poddawajcie się tylko walczcie. My na swój cud czekaliśmy 4 lata, ale on do nas przyszedł. Maluch przewrócił nam świat do góry nogami
Wiem że jest ciężko, że chcecie się poddać, że nie widzicie nadziei. Alem to ona pozwoliła nam na walkę o nasz najcudowniejszy na świecie skarb
Trzymam za Was kciuki, nie poddawajcie się, walczcie, a każda z Was w końcu weźmie na ręce miłość swojego życia
Gratuluje!!! Mnóstwo zdrowia i szczęścia!
- 1
-
Przed chwilą, Alo77 napisał:Kaaasia załóż WhatsApp, bo nie mogę Cie dodać.
Hmm mam whatsapp, sprawdzę może coś w ustawieniach mam zaznaczone
-
1 godzinę temu, Alo77 napisał:Pacjentka Invimed, Beta, Małgosia, Caffea to chyba w 5 jesteśmy na podobnym etapie. Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam
Dziewczyny, przyłączam się do Was :)) transfer miałam 31.05, dziś byłam na usg i widziałam pęcherzyk za tydzień idę zobaczyć zarodek, za max dwa powinno być widać
- 5
-
1 godzinę temu, malagosia napisał:Kochane jestem po usg. Jest pęcherzyk, jest już zarodek za półtorej tygodnia idziemy posłuchać . Zostaje cały czas obstawiona lekami. Czekam cały czas na wyniki krwi hemoglobiny glikowanej. Lekarka spodziewa się nie za dobrego wyniku wiec mam dodatkowy lek wypisany wtedy.
chce Wam powiedzieć ze to jest cud i nie wierze jeszcze w niego. Ale pamiętajcie proszę, niezależnie co się dzieje nie poddawajcie sie. Każda z nas już litry łez wypłakała i bała się. Ale musimy walczyć. I mimo leków, procedur itp, dalej rozwijajcie miłość z partnerem. Może u mnie Glowa odpuściła, może antybiotyk mi pomógł, może to cud. Ale musimy walczyć.
tak jak mówiłam, broni nie składam walczę dalej!!?Super!!!
- 1
-
1 godzinę temu, Beta napisał:Wszystkim dziewczynką, które mają pięknie rosnące bety gratuluję i ściskam kciuki. Za wszystkie pozostałe modlę się aby Wam się jak najszybciej udało!!!
Ja dzisiaj byłam na kontrolnym USG i kryzys został zażegnany. Serduszko bije, mały człowiek nawet się ruszał i ma już 2,5cm. Progesteron mam brać dalej aż do następnej wizyty i wtedy sprawdzenie we krwi. Jutro wracam do pracy.
Super! Gratuluje i trzymam kciuki, żeby reszta ciąży przebiegła spokojnie
- 1
-
46 minut temu, Marzena090488 napisał:Hej dziewczyny opierdzielcie mnie nie wiem co mnie podkusiło wiem że to głupie i śmieszne co zrobilam jestem 5 dzień po transferze i zrobiłam test i oczywiście negatywny... wiem że to za wcześnie ale nie wiem co mnie podkusiło i głowa mi mówi że raczej to nie jest wiarygodny wynik ale jakoś mi tak źle i się zdołowałam pozdrawiam
Marzenka, ja miałam betę 456, w 13 dpt (transfer 2 dniowego swieżaczka) i wyszła na sikańcu 1 kreska poczekaj spokojnie na betę i się nie stresuj kochana
-
1 godzinę temu, Marzena090488 napisał:Hej dziewczyny ja miałam transfer mrozaczka w czwartek i powiem wam pierwsze 2 dni myślałam pozytywnie duzo się śmiałam i nie myślałam o tym.... I od wczoraj coś mi się stało nie wierzę że to się może udać... Czemu to wszystko jest takie trudne pozdrawiam
Myśl pozytywnie, na pewno wszystko będzie dobrze In vitro niesamowicie wyciąga z nas wszystkie emocje, ale masz teraz u siebie maleństwo i życzę Ci, żeby został z Tobą aż do rozwiązania!
-
4 minuty temu, malagosia napisał:Kasia ja w czwartek usg! Mam nadzieje ze zobaczę pęcherzyk
Na pewno! A potem już tylko czekać, aż się pokaże
-
Muszę się pochwalić :)) w sobotę beta 456, dziś 855 I nawet ten nieszczęsny progesteron rośnie po dodatkowej luteinie w pt wizyta, żeby zobaczyć czy jest pęcherzyk, wiec pewnie będzie jeszcze trochę stresu :)) to moja druga procedura - w pierwszej nie doszło nawet do transferu, bo żaden zarodek nie wytrzymał do 2 dnia.
trzymam kciuki, za nas wszystkie, żeby wszystko się udało tak jak powinno!
- 14
-
Aja, malagosia - dzięki macie 100% racji, napisałam już do lekarki co najlepiej zrobić. Jutro będę tez w klinice na drugim badaniu. Z chwilowej ogromnej radości, ze beta jest wysoka wpadłam w panikę, ze progesteron za niski. Ale to chyba całe in vitro takie jest - wszytskie emocje na raz
- 1
-
2 minuty temu, Aja napisał:Ja znam co najmniej 3 teorie.
1. Że najlepiej powyżej 25.
2. Że jeśli jest to progesteron suplementowany dopochwowo, to wystarczy 9-15ng/ml we krwi by utrzymać ciążę. Tak jest też napisane w specyfikacji leków z progesteronem dopochwowym.
3. Że przy suplementacji dopochwowe progesteronu wogole nie ma sensu badać go we krwi, bo on się najpierw wchłania do macicy, a to co przenika do krwi to to, co zostało, więc wogole nie mówi nam to nic. I badanie progesteronu ma sens tylko przy cyklu naturalnym, żeby sprawdzić czy nie ma nie wydolności ciałka żółtego. I wtedy powinien być ponad 30.
Tez mnie to zawsze intrygowało, ale narazie nie udało mi się rozstrzygnąć kto ma rację.
Swoją drogą przepiękna beta!!!!!!! Gratuluję.
Dziękuje Spróbuje podwyższyć dawkę luteiny dziś i jutro i sprawdzę w poniedziałek. Dzięki wielkie za odpowiedz!
-
1 minutę temu, Aja napisał:Progesteron jest w różnych jednostkach. Podaj w jakich masz podany?
16,44 ng/mL
-
Dziewczyny! Podpowiedzcie mi proszę czy poziom progesteronu nie jest za niski. Dziś jest 13 dpt, miałam transferowany 2 dniowy zarodek. Dziś robiłam betę i progesteron. Beta 456, progesteron 16,44. Czy nie jest za niski?
-
1 godzinę temu, malagosia napisał:Dziewczyny beta 1207. 9.06 była 208. Niewierze. Glukozę mam podwyższana trochę i niektóre rzeczy w morfologi ale nie za bardzo. Boże niewierze
Piękny wynik! Gratulacje
-
Dziewczyny, jestem po transferze. W sb sprawdzam betę. Biorę acard i clexane - wszytsko biorę rano. Wyczytałam dziś, ze powinno się wieczorem. Czy faktycznie tak jest? Na ulotce nic takiego nie jest napisane, lekarka tez nic nie mówiła o jakiej porze muszę je koniecznie brać
- 2
In vitro 2020
w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Napisano
Poczekaj na spokojnie na odpowiedz lekarki. Ja po utrogestanie miałam bardzo wysoki progesteron, nawet wyższy niż Ty i nic złego się nie stało. Moja lekarka tez potwierdziła, żeby się tym nie przejmować. A teraz zaczynam 29 tc wiec jie stresuj się na zapas