KKeira

Tego akurat nie znoszę, bieganie to poprostu nie moja bajka. Zachody są piękne,narazie jeszcze świeci słonko więc nie podziwiam i wschody to też mam lenia A ten worek o który pytałam, cos wiesz? Trenowałeś może?

Czyli co ćwiczysz nogi? A fotki jako hobby dodatkowe

Zapewne

No to Cię wzięło

Hehe egzystencjonalne

Hejka A musiałam coś odświeżyć tamten mi się znudził. Hehe jeszcze nie naparzam w worek, choć o tym myslalam. Ten temat to dlatego bom wymyśliła prezent a jestem zielona. A ty co tam trenujesz?

Spoko dzięki za podpowiedzi. Popatrzę sobie na tą firmę. Ogólnie worek nie jest dla mnie, choć może w przyszłości..

A co to ten pławil? Widziałam parę worków z tego materiału. Wytrzymałe to? No własnie jest tego sporo dlatego wolę popytać bo może ktoś obeznany, trenujący to ogarnia czego nie kupić i na co zwrócic uwagę.

A gdzie kupowałeś? Z jakiego materiału? Bo czytałam że skóra najlepsza ale ceny są b.wysokie.

Stałaś się niestety workiem treningowym. Przemoc+chorobliwa zazdrość =katastrofa. Jak nie chcesz zostać wrakiem człowieka odejdź, bo z jego strony już nic dobrego Cię nie spotka. Pewnie ta ilość lat z nim spędzonych, przyzwyczajenie trzymają Cię przy nim, ale obudz się póki jest czas. Bo te gnojenie twojej osoby się nie skończy,bedzie tylko gorzej.

Czasami wzrusza mnie jakaś blahostka, czasami jestem jak z kamienia. Ale zdarzają sie jakieś dramaty ludzkie bądź krzywda zwierząt wtedy ryczę.

Otóż to. Pozbywając się go dołożyli mu kolejna traumę a teraz myśli o kolejnym. To dziecinada.

Yeblam pewno pewno bym się "zakcohala" nawet 1000razy tylko kolejko jest a Ja żem Jędrek niecierpliwą jest

I m. in dlatego jest tyle zwierzaków w schroniskach, bo ludzie myślą sobie ze to kolejna rzecz do mieszkania bądź urozmaicenia im chwilowo życia. Bo im się nudzi, bo koleżanka ma i też byłoby fajnie mieć. Dopiero jak się pojawi okazuje się że trzeba poświęcić zwierzakowi uwagę, czas, wyłożyć kasę, dać coś od siebie.. Unieszczęśliwicie tego psa czy innego zwierzaka. Nie macie warunków, chęci i podejścia. To nie rzecz która można wywalić przez okno tylko żywa istota która czuje. Powtarzaj mu do bólu to może dotrze.

Ty to chyba musisz mieć przy sobie gaz pieprzowy aby opedzic się od tych wielbicielek, na każdym kroku jakaś chce Cię całować, dobiera się do rozporka, rzuca się wręcz na Ciebie. Jak ty po ulicach chodzisz? Może torba papierowa na łeb i będziesz miał spokój. ...taaaaaakie ciacho ..masz chłopie fantazje. Kolejny erotoman gawędziarz który myśli że każda laska na niego leci.

Otóż to czasem wystarczy chwila by zmienić życie i wtedy plany można sobie darować. Żeby to raz miał w nas walnąć meteor

A kto to wie co z nami będzie. Tego co się dzieje wokół przez juz 1,5 roku nikt się nie spodziewał, także czas i te pokrecone życie pokaże gdzie wylądujemy.

Szok że same papierki kosztują gruba kasę

.. https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/lody-ekipa-na-czym-polega-ich-fenomen/rz32s6d

I to ma być spotkanie służbowe? Litości. Poza tym co ubolewasz spotkałeś w końcu swoje odbicie w wersji damskiej.

Haha rodzinny album.

W końcu gadasz z sensem

Wykorzystany a niby przez kogo?czlowieku Ona nie ma pojęcia o twoich projekcjach.

A to dobre. Najlepiej dla związku? Chyba dla niego. Dobrze ze jeszcze nie kazał Ci nakładać torby papierowej na głowę, albo wychodzic tylko nocami by nikt nie dojrzał. Nie ma co się dziwić ze Cię nigdzie nie zabierał czy nie zapraszał do siebie. Tak się nie zachowuje facet, który myśli poważnie o związku.

To samo mówi za siebie :przypadkiem. Nie pytałaś czemu tak? I czemu te weekendy zawsze u Ciebie? Jasne że Ci ciężko bo się zaangażowałaś, ale patrz trzeźwo. Wyjdzie na plus dla Ciebie i córki.