Skb

Poważnie? Jak na to wpadłeś?

Niestety... masz dużo racji.

Ale z ciebie twardziel. Do bezbronnego dziecka potrafisz wystartować a do mnie nie? Ale z ciebie cykor!!!

Może staniesz ze swoim paskiem do mnie?

W tej chwili sprzedaż może być dobrą opcją ba w tej chwili może być górka cenowa... Pytanie co dalej... bo zakup mieszkania też będzie drogi a do tego pogarsza się sytuacja kredytowa.

Chyba wysuwasz zbyt daleko idące wnioski. Początek problemu to "dobry i zły policjant". Matka dziecka ma duży problem, bo ma ograniczone możliwości finansowe i nie może spełniać potrzeb/marzeń dziecka. Dlatego wyjeżdża z osobistymi przeżyciami. Odwozić ojca uchalanego - nie wiesz, że jest coś takiego jak TAXI?

Musisz policzyć plemniki... Jak brakuje chociaż jednego to już jesteś tatusiem!

???

Dziecko to nie inwestycja!!!

Niestety masz rację... To co napisałaś to najprostszy sposób na orzeczenie winy obu stron. Nie ma znaczenia, że jedna osoba będzie winna w 95% a druga w 5%, i tak będzie wina obu stron.

Fakt zdrady nie musi przesądzać o winie, a jedynie może.

Przy obecnych terminach i poślizgach... z dzieckiem... w pięć lat się wyrobicie... z winą obu stron...

Niestety tak to działa, To, że komuś się wydaje, że coś powinno wyglądać tak a nie inaczej, wcale nie oznacza, że tak będzie, Sądy mają się dobrze, sędziowie, adwokaci, komornicy... i wszyscy którzy żyją z "wymiaru sprawiedliwości" . A opinia publiczna co jakiś czas dowiaduje się o kolejnych "sprawiedliwych" decyzjach wymiaru sprawiedliwości.

Sprawiedliwość, karma i inne bzdury mają tylko poprawić poczucie humoru. Porozmawiaj trochę z ludźmi, zobaczysz jak to wygląda w praktyce.. Dużo szczęścia w walce z chorobą.

Zobaczysz jakie absurdalne wyroki zapadają w Sądach.

Masz przed sobą sporo nauki. Ojciec płaci alimenty na swoje dziecko? Płaci, zatem Sąd zastosuje prostą zasadę - współżycia społecznego. Gdyby nie płacił w ogóle to wtedy twoje dziecko miałoby jakąkolwiek szansę uniknięcia alimentów.

??? Czy rodzic pozbawiony praw rodzicielskich może żądać alimentów od dziecka? Niestety nawet rodzice pozbawienie władzy rodzicielskiej mogą domagać się od swoich dzieci alimentów. Obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby również środków wychowania obciąża krewnych w linii prostej. Obowiązek alimentacyjny jest niestety kwestią całkowicie odrębną od władzy rodzicielskiej. !!!

Nie wiem jak to wygląda u Ciebie. U mnie było prosto, zaświadczenia o dochodach eks, zaświadczenia moje, koszty utrzymania dziecka ... wyrok i po sprawie... Przy czy zabezpieczenie odbyło się bez naszej obecności.

Wiesz ilu bezrobotnych ma adwokata? Świadkowie są wzywani, bo ktoś ich wskazał. A zeznania.... przed Sądem można kłamać i nic się nie dzieje...

Ojciec dziecka powołał świadków, pewnie będzie miał też adwokata.... Myślę, że na sprawie nie zostawią na Tobie suchej nitki. Adwokat strony przeciwnej potrafi doprowadzić do wybuchu wściekłości. Tym bardziej, że zaczęli grę w kotka i myszkę. Co do kosztów 50:50 ... tak stanowi prawo i nic na to nie poradzisz. Twoją rolą jest pilnowanie kontaktów dziecka z ojcem... Są ustalone kontakty? Myślisz, że Sąd pochyli się nad dokumentami? Sąd ma dokumenty gdzieś.... dobro dziecka też. Sąd ma wydać wyrok. Tak to niestety działa.

W sądzie można usłyszeć różne rzeczy.... czasem jest naprawdę niemiło. Nikt ci nie zabrania walczyć o dobro twojego dziecka, mało tego masz obowiązek walczyć o jego dobro, tylko używaj rozsądnej argumentacji. Nikt tu nie wie wszystkiego, bo każdy ciągle się czegoś uczy,. Nawet przy ostrej wymianie zdań możesz zdobyć wiedzę i inaczej spojrzeć na temat.

Jak w taki sposób wybuchniesz w Sądzie to z całą pewnością na tym nie zyskasz. Myślisz, że tam będą głaskać cię po główce?

Jeżeli wymagasz szacunku od innych, samo musisz go okazywać. Niestety w publicznej dyskusji możesz liczyć się z różnymi opiniami. Niestety rozmowę poprowadziłaś w bardzo złym kierunku. Niestety sporo osób ma problemy podobne do twoich... jednakże inaczej o tym rozmawiają.

Myślę, że tu....

No cóż ... pogratulować wyboru ojca twojego dziecka. Odrobina kultury w wypowiedziach też nie zaszkodzi!