

Skb
Zarejestrowani-
Zawartość
6300 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Skb
-
Moj maz jest uzalezniony od marichuany. Niestety nie potrafi palic w malych ilosciach. Pali jak ma wolne ale duuuzo. Mamy male dziecko. Szanse juz dawalam. Kocham go ale to za malo. Czy ktos mial podobna sytuacje xxxxx Chyba autorka sama nie wie czy ma męża czy też partnera...
-
Taki szczegół, że to mąż nie ma żadnego znaczenia... Niech skorzysta ze sposobu mojej ex!
-
Czy wytykam błędy... Tak, masz rację... Dokładnie tak, jak oczekiwałem tego od innych osób, by zrozumieć całą sytuację i widzieć ją ale nie swoimi oczami.. I by wyciągnąć z tego wnioski.
-
Człowiek uczy się całe życie...i głupi umiera. Rozumiem, że Ty nie popełniłaś żadnego błędu... W odpowiedzi miałem na myśli stosunek wobec dziecka, a nie partnera czy byłego partnera... W dalszym ciągu lubię Twój pogląd na świat... Zatem Wino czy bombonierka?
-
Bardzo się cieszę, że rozbawiłem Cię. Naprawdę cieszy mnie uśmiech na Twojej twarzy. Czy mogę coś dla Ciebie zrobić, abyś poczuła się lepiej? Winko? Bombonierka? A tak na marginesie - ex wybrała aż za dobrze. Nie dość, że nie porzuciłem dziecka, że nie mam wobec niego żadnych nieuregulowanych zobowiązań, to jeszcze chodzę po Sądach by jak najwięcej mieć czasu na bycie i opiekę nad dzieckiem.
-
Pierwsza wypowiedź dokładnie tak brzmiała jak napisałaś, ale kolejna już nie. Dziecko nie jest w tym przypadku człowiekiem, tylko źródłem korzyści. Ponadto obowiązek łożenia na dziecko spoczywa również na matce... Zatem przy tych skromnych kwotach mamy na jednego członka rodziny 800 zł. Dam Ci sporo przykładów rodzin, które chciałyby mieć na osobę 800 zł... Do tego dodajmy wszelkiego rodzaju zapomogi i świadczenia...
-
Zdajesz sobie sprawę, że w mojej wypowiedzi nie chodzi o pieniądze. Wiem, że nie można przewidzieć pewnych sytuacji... Gdy tak było byłbym dzisiaj w innym miejscu... Nie wiem jakie motywy kierowały tymi ludźmi przy powoływaniu kolejnego życia na ten świat. Żeby to wiedzieć trzeba poznać całą historię. Natomiast w wypowiedzi zaczyna być postawa roszczeniowa - mam dziecko więc wszystko mi się należy i niech wszyscy koło mnie biegają.
-
Czy czasem nie należy lepiej wybierać partnera... Czyżbyś polowała na alimenty?
-
Dziewczyny mają widzieć jaki z niego dziany gość...
-
Nie wiem na co jeszcze czekasz...Składaj wniosek o zabezpieczenie alimentów... Olewa dziecko? Nieładnie, bardzo nieładnie... dla mnie to jest już drugi wniosek. Dlaczego nie odbyła się żadna sprawa? Pierwsza odbywa się po 3 miesiącach do 9 miesięcy po złożeniu papierów do Sądu. Dodatkowo jestem w bardzo ciężkim szoku, że Sąd nie zabezpieczył alimentów na czas procesu - odbywa się ta na posiedzeniu niejawnym miesiąc do dwóch po złożeniu wniosku.
-
Mieszkanie z zona do czasu rozwodu
Skb odpisał Nieznajomy87 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Gratuluję, bardzo gratuluję. Również składałem wnioski o opiekę naprzemienną. To co dostałem to kontakt z dzieckiem w granicach absurdu. -
Mieszkanie z zona do czasu rozwodu
Skb odpisał Nieznajomy87 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Przy opiece naprzemiennej nie ma alimentów. Alimenty są na zaspokojenie potrzeb dziecka, a każdy rodzic pokrywa koszty utrzymania wówczas jak dziecko jest u niego. -
Wykorzystała mnie?? Co mam o tym wszystkim sądzić???
Skb odpisał CurtCobain1994 na temat w Życie uczuciowe
I tak miał dużo szczęścia... Bo gdyby była z koleżankami to byłby gwałt zbiorowy! -
Wykorzystała mnie?? Co mam o tym wszystkim sądzić???
Skb odpisał CurtCobain1994 na temat w Życie uczuciowe
Przecież ona go zgwałciła. On cały czas się przecież opierał... -
A czy to jest wybór? Czy ona jest ubezwłasnowolniona?
-
Dla Ciebie były wspólne... A dla niej chciałbyś wierzyć... nie uważasz, że tak bardzo wasze oczekiwania się rozeszły, że nawet o nich nie mówiliście? Jeżeli między ludźmi nie ma rozmowy to nie ma związku. Choroba to straszna rzecz, wiem, ale trzeba z nią walczyć dla wspólnego dobra. jeżeli jedna strona chce a druga nie, to nic z tego nie będzie.
-
Wspólne? W którym miejscu?
-
Do decyzji czasem wystarcza jedna kropla, która przelewa czarę goryczy. Po każdym rozstaniu jest okres żałoby, bo rozstanie to jest strata bardzo poważna.
-
Nie znasz mojej sytuacji życiowej a wszystko doskonale wiesz. To mój problem i moje rozwiązania problemu.
-
Zależy ile dziecko ma lat.
-
Tak za bardzo nie wiem co masz na myśli... Kto ojcu dzieci zabroni starać się o nowe dzieci... Może mieć ich 100... ma im tylko zapewnić zaspokojenie potrzeb.
-
Wynajmuję mieszkanie, zbieram pieniądze na mieszkanie, gdzie dziecko będzie miało własny pokój.
-
A na razie podciągnij się z ortografii...