ogólnie jak miałem ok. 16 lat myślałem, że się z tego wyrasta i że dorośli się nie masturbują. chyba ktoś się ze mnie śmiał, pytając, czy jeszcze walę konia, bo akurat znalazł dziewczynę. sam nie wiem. zwykle byłem podatny na manipulację imbecyli, niestety. no i jak miałem ok. 18 lat to stwierdziłem, że zawsze po mastu mam doła emocjonalnego, wyczytałem nawet, że to z braku spełnienia, bo to jednak substytut i stwierdziłem, że wolę poświęcić ten czas dziewczynie. no i w sumie się opłaciło. :d choć niepowodzenia prowadziłyby zapewne do frustracji. a obecnie mam libido misia koali, więc problem mnie nie dotyczy. xd