-
Zawartość
2063 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Machu Picchu
-
ja tam byłem grzeczny. dziewczyny, marihuana, piwo, amfetamina, wódka. nie to, co dzisiaj. dzisiaj zostało mi piwo.
-
na zakończenie gimbazy pamiętam rozpiliśmy butelkę wódki razem z nauczycielką na świeżym powietrzu. może to brzmi jak patologia, ale na dobrą sprawę na klasę 20 osób to pewnie z 10 osób chciało i wyszło po kieliszku, a nauczycielka się i tak wykręciła mówiąc, że bierze leki. :d z tego co pamiętam z jakichś flashbacków, to jako jedyny wziąłem później piwo na jakimś spotkaniu pozaszkolnym razem z nią, w wakacje. szczerze to cholera wie po co. poza tym nie wiedzieć czemu ósma klasa podstawówki zawsze brzmiała dla mnie dorośle, a trzecia klasa gimbazy nigdy, mimo że to o rok starzej.
-
ey, kto powiedział, że czytam takie komiksy? studiuję to poglądowo :d
-
merci beaucoup, niemniej polecam skorzystać z porady (psychiatry :d)
-
no jak to, w taki sposób możesz mieć wytrysk po kilku dniach, albo i latach
-
wracając do tematu - im dłużej odwlecze się seks, tym później będzie się mieć wytrysk...
-
polecam ci frazę femdom/bdsm comics, jest to tajny szyfr używany przez wielu w tzw. wyszukiwarce google (tajnej aplikacji służącej masom perwersyjnych zboczeńców jako przeglądarka do porno)
-
jakbyś dzisiaj zobaczył grupkę nastolatków skandujących "dajesz, dajesz, dajesz, dajesz", to chyba byś się przeżegnał
-
raczej ciężko zacząć życie od nowa
-
jeśli to możliwe, zmień środowisko, jest patologiczne
-
ci ludzie nie potrafiliby sklecić jednego zdania po polsku, używanie przy nich tak trudnych słów jak biseksualna czy przyjaźń nie ma żadnego sensu
-
przedstawiam pomysły wynikłe z zaistniałej w moim mózgu burzy: 1. spróbuj najpierw z łechtaczką, a później z pochwą 2. spróbuj z wibro 3. nie skupiaj się na samej pochwie, tylko złącz pieszczoty pochwy z innymi częściami ciała (piersi, łechtaczki, analnymi)
-
napisałem wcześniej komentarz, żeby nie stosować psychotropów jako środek przedłużający stosunek (jak chciał jakiś użytkownik powyżej) - komentarz nie został przepuszczony
-
myślę, że trudno się pogodzić z przeszacowaną inwestycją, a człowiek najczęściej potrzebuje pewnej stałości i pojawia się przywiązanie do status quo, bo nie chce się męczyć z podświadomie wyczuwanymi trudnościami w dokonaniu zmiany.
-
to dobrze
-
twoja wypowiedź nijak odnosi się do mojej każdy sobie to nie związek. własna przestrzeń to utopia
-
spędzanie czasu ze sobą a dzielenie ze sobą życia to co innego
-
problem w tym, że mówisz o tym z pozycji ideału, bo tylko o tym marzysz.
-
może się sobie opatrzyliście. nigdy nie chciałem być w takiej relacji jak małżeńska, zawsze się domyślałem, że od tej samej osoby, o którą zabiegam, będzie mi się chciało rzygać. może to niedojrzałe albo partnerki nieodpowiednie itp. no ale jednak nie wyobrażam sobie chowu klatkowego. i to nie znaczy, że z tobą coś nie tak albo że mąż się zmienił. chodzi o samo zmęczenie materiału. ludzie potrafią wyjechać na urlop i mieć siebie dosyć.
-
a do jeziora? powyższa wypowiedź jest pozbawiona logicznego sensu
-
niech aplikują - na drugi raz będą uważać :d statystycznie mniej niż połowa mężczyzn ma plemniki w pre-ejakulacie. albo są albo ich nie ma. rzecz w tym, że spermy jest dużo, jest odżywką dla plemników i zapewne zachodzą odpowiednie reakcje, które pozwalają na zapłodnienie
-
racja, co nie zmienia faktu, że się nie znasz :d daj spokój, sama siebie wyobraź, czy w wieku powiedzmy 18 lat byś chciała wziąć tabletkę po, bo miałaś 10 minut penetracji bez wytrysku. raczej powinno to być nauczką na przyszłość, a poza tym jak post był napisany z dwudniowym opóźnieniem, to co ty w ogóle zalecasz? wyobrażasz sobie tempo pójścia do lekarza i rzetelnej konsultacji w dzisiejszych czasach, w ciągu jednego popołudnia? (chociaż de facto stopniowanie jest takie, że najlepiej do 12 godzin, zalecane do 72, a w skrajnych przypadkach może być do 100 godzin xd) najlepiej wziąć 5 takich tabletek na zapas i jeść jak landrynki