Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Machu Picchu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2063
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Machu Picchu


  1. 7 minut temu, ddt60 napisał:

    oldschoolowa nagość jest piękna, także świadomość, że modelka, piękna kobieta najpierw się zestarzała a następnie już zmarła ... i nigdy się jej już nie zobaczy. Ale to fajne zdjęcie zostało na zawsze, na pamiątkę. Fajna to świadomość, choć większość tych starych modelek pozowało bezimiennie i nie wiemy kim były. Tajemnice swojego życia zabrały do grobu

    https://thumb-p6.xhcdn.com/a/1hObsnhYEGWLigvpee9OOQ/000/163/431/326_1000.jpg

    nie lubię takich rubensów, jak retro to z lat 70-80


  2. 3 godziny temu, Onkosfera napisał:

    Ja akurat swój wstyd uważam za jakieś negatywne pobrzdękiwanie syndromu Madonny i ladacznicy. Wstyd mi przed kolesiem, z którym prowadzę firmę prosperująca pod szyldem "gospodarstwo domowe, rodzina"... 😒😒

    syndrom madonny i ladacznicy - bardziej oldschoolowo chyba tego nazwać nie sposób


  3. z reguły chyba kobietom trudniej dojść niż facetom, ale są też takie, którym nietrudno

    porada, którą usłyszysz, może pomóc, ale może też ci nie pomóc

    nikt nie podpowie ci nic nowego, praktycznie wszystkie porady można by streścić do nastawienia i urozmaicenia


  4. ludzie są bardzo życzliwi pod kątem informowania o różnych rzeczach. jak się ktoś nie chwali i nie żali to najprawdopodobniej i tak ktoś o tym powie. jak ktoś się chwali i żali to i tak nie mówi wszystkiego. no ale to trochę tak jakby nie żyć w polsce tylko polsacie. ogólne pojęcie dobrze mieć. szczegóły bywają zatrważające. 😄


  5. Dnia 1.09.2020 o 13:12, WSI napisał:

    5G raczej niczym nie grozi. Jest już z nami około 2 lat, a nieoficjalnie trochę dłużej i jakoś nie widzę, żeby ludziom głowy eksplodowały itp.

    Jak mieli wprowadzać LTE (4G), to była podobna panika, tyle, że wtedy - ponad 10 lat temu, nie był aż tak internet zglobalizowany, nie był tak popularny FB itp i obawy sceptyków LTE nie przedostawały się do masowej opinii publicznej, jak to ma miejsce przy 5G.

    szczerze mówiąc ostatnimi czasy ludziom częściej eksplodują głowy niż wcześniej

    jak wprowadzali telefony komórkowe każdy miał nagle mieć raka, podobnie było z mikrofalą


  6. może było to od razu z myślą o konkretnej pracy. może nie czuli się na siłach do studiowania. tak w skrócie to co mnie to, szanuję ich wybór.

    poza tym porobiło się tak, że jest bardzo dużo uczelni. być może za dużo. jest po prostu za duża podaż na rynku pracy. dyplomy z niektórych kierunków znaczą mniej niż dawniej matura. zauważcie, że dawniej pojawiały się osoby, które bały się podejść do matury i kończyły liceum bez niej. dzisiaj do matury podchodzi każdy i średni wynik to... 50% z polskiego. "niezdawalność" w liceach, które stawiają na kształcenie ogólne, wynosi ok. 20%. w technikach, gdzie najczęściej myśli się o pracy zawodowej, nie zdaje ok. 40% osób. natomiast wszystkie osoby, które zdadzą, choćby uzyskały przeciętny wynik na poziomie 30% (taka dwója na szynach), mogą brać udział w kwalifikacji na studia i przy takiej liczbie uczelni, jaka obecnie jest w polsce, najprawdopodobniej się na nie dostaną.

    (egzaminy na studia zniesiono w momencie przyjęcia polski do unii europejskiej - wcześniej dostosowano system szkolnictwa do europejskiego standardu. miało to ułatwić polakom start na zagranicznym rynku zawodowym, a rozrzedziło polski rynek, na zagranicznym praktycznie nic nie zmieniając. dość powiedzieć, że przeciętny wynik z angielskiego wynosi 70%, a większość ludzi za granicę nie wyjeżdża z myślą o pracy wymagającej wyższego wykształcenia.)

    jeśli chodzi o wybór szkoły policealnej, jest to decyzja czysto praktyczna, więc nie ma co o niej sądzić.


  7. masturbacja to nie seks. ktoś kto osiąga satysfakcję podczas masturbacji nie musi podczas seksu i odwrotnie. poza tym przy lesbijskim seksie dużą rolę gra seks oralny, a tam nawilżenie jest dodatkowe. do tego są żele i różne wibrujące i niewibrujące zabawki, pornografia, ale może lepiej postawić na naturalność. po prostu organizm to nie jest erotyczna historyjka. może pojawiać się też bariera psychiczna. jeśli masz wątpliwości to pójdź do lekarza i napisz co ci doradził.


  8. 29 minut temu, Marcin40 napisał:

    Chyba Twój nick jest niepełny. Powinien brzmieć" Onchcejejijego" 😁

    mylisz się, to oznaczałoby biseksualizm. w cuckoldzie chodzi o dominację nad partnerką i poczucie władzy albo wręcz odwrotnie. nie przemawia tu skłonność seksualna, tylko fetysz i testosteron.


  9. Dnia 31.08.2020 o 12:44, indila1998 napisał:

    Czekajcie z seksem jak najdłużej, przynajmniej do wspólnego zamieszkania.

    Mój były był dla mnie dobry, podwózki, kupował zawsze jakieś przekąski, wspierał. Ale przy temacie wspólnego zamieszkania w wynajętym mieszkaniu po roku związku (ja 22 lata, on 25) , stwierdził, że to dla niego za szybko. A gdy z seksem czekałam miesiąc, już po fakcie, powiedział mi, że to dla niego było bardzo długo. Co do mieszkania: powiedział że może mi wynająć kawalerkę i dopłacać mi do niej, a on tam sobie czasem będzie nocował. Nie zgodziłam się. Miałam oszczędności na wynajem pokoju i mieszkałam tak przez rok, mogłam tak dalej, w międzyczasie szukałam pracy. Proponowałam mu osobny budżet, 2 osobne pokoje, żeby miał spokój bo pracuje zdalnie, oraz żebyśmy nie byli uwiązani na razie finansowo. Ale on stwierdził, że zamieszkamy razem, gdy znajdę pracę tłumacząc, że będę niezależna, blabla, i tu już się zgodziłam, myśląc, że ma na myśli też moje dobro. 

    Kilka dni temu zerwał w złości z powodu drobnej sprzeczki. Życzyłam wszystkiego dobrego, on odpisał dalej zły, a ja już nic. Straciłam na niego prawie 1,5 roku życia, a on dostał co chciał i może iść dalej.

    Czekajcie jak najdłużej i nigdy nie myślcie, że kupicie faceta tyłkiem.

    próbuję skomputować to, co właśnie do mnie powiedziałaś. w wolnym tłumaczeniu brzmi to tak: "jeśli chłop ze wspólnym zamieszkaniem długo zwlekać będzie, przedślubny seks niechaj do niego nie przybędzie"


  10. Dnia 23.08.2020 o 18:53, chlodna1998 napisał:

    Cześć wszystkim ! Potrzebuję porady . Mam 22 lata . Od pewnego czasu odczuwam potrzebę silnej bliskości z drugą osobą.  Nie chcę przez cały czas się ograniczać i samozaspakajać własne potrzeby seksualne. Oczywiście wolałabym cos na stałe , ale nikt wartościowy nie znalazł się w moim życiu. Warto też wspomnieć , że nie mam dużego doświadczenia seksualnego. Miałam jednego chłopaka, z którym byłam przez dość krótki okres czasu. Jednak , przechodząc do sedna sprawy: niedawno założyłam konto na Tinderze. Pisałam przez pewien czas z pewnym chłopakiem, aż ten zaproponował mi relację typu friends with benefits.   Nie wiem co o tym myśleć, ponieważ pociąga mnie chęć spróbowania czegoś nowego , nawet z nieznajomym , a także potrzeba fizyczności. Jednak też obawiam się konsekwencji ,że np. spodoba mi się, lub że będę w przyszłości będę spostrzegała własną osobę jako puszczalską .  Jestem też osobą dość nieśmiałą i czy myślicie , że ten typu układ pozwoli mi stać się bardziej otwartą? Mam pytanie do osób , które spróbowały tego typu układów : jak długo trwały? , jak często się spotykaliście ? czy drugi raz weszlibyście w podobną relację ? 

    generalnie określenie szara mycha do ...ia nie wzięło się znikąd. zwykle cicha woda brzegi rwie, a te nieśmiałe jak już się otworzą, to jadą po bandzie. możesz być traktowana jako osoba puszczalska, zależy jak ten osobnik cię potraktuje. jak sama tak o sobie myślisz, jeszcze zanim zaczęłaś, to raczej nie spodziewaj się, że po czasie będziesz myśleć inaczej. chociaż w praktyce to wygląda czasami inaczej niż w wyobraźni. przykładowo friends with benefits to wygodna propozycja dla poligamisty. ma takich dziewczyn kilka, ale ma święty spokój. to również wygodna propozycja dla monogamisty, który nie chce się "babrać" w związkach albo chce sobie zostawić furtkę na jakieś przygody. ogólnie rzecz biorąc stały partner to chyba jednak mniej puszczalska sprawa niż przygodne seksy. a tak szczerze mówiąc to mnie to nie obchodzi, dla mnie możesz równie dobrze umówić się tam na gang bang.

    pozdrawiam,

    prof. not angry old lion

×