Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lola14

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2486
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Lola14

  1. Bedzie. Tylko nie od razu. W takich dlugoterminowych romansach robi sie jak w normalnych zwiazkach. Fochy, przeciaganie I czyje na gorze. Oni chyba tez sie uzalezniaja..tylko juz zywcem z nikim nie moga o tym pogadac.
  2. Tak, pukniesz sie pierwszy raz to z emocji/wyrzutow/tego wszystkiego- nie jesz I nie spisz przez tydzien. Za drugim razem -trzy dni. A potem lapiesz sie na tym ze gdy lezysz w ramionach k myslisz sobie ze jak bedziesz wracala do domu to musisz koniecznie wstapic do sklepu bo m sie witaminy skonczyly..
  3. Bo u Rolety ten k sie pojawil gdy z m bylo zle. W sumie niezla ucieczka od rzeczywistosci..Tu jest m ktoremu wisi czy jestem szczesliwa czy nie, a tam jest k ktory caly czas mysli o mnie I ktory jest dla mnie gotowy rzucic rodzine, aby tylko byc razem..jeszcze tylko cztery lata...Tak, fajna ucieczka , tylko ze jak sie ucieka to w domu narastaja nieprzepracowane problemy z m. Bo tu nie chodzi o k, Roleta jest nieszczesliwa bo sie nie uklada totalnie z m. Roleta, siadz sama z soba albo z najlepsza przyjaciolka I powiedz sama sobie co ci daje to malrzenstwo I dlaczego jestes tak nieszczesliwa. Powiedz m ze jest ci zle I ze myslisz o rozwodzie. Powiedz mu to, wstrzasnij nim. Nie w klutni, ale dosadnie powiedz ze jest ci na tyle zle ze myslisz o rozwodzie. Takie terapie wstrzasowe czasem daja efekt..No bo zyc I byc nieszczesliwym, bo on jest niezlym ojcem, no to bez sensu. Przytulam
  4. Tak, czasem jak gdzies oficjalnie w pracy rozmawiamy gdzie k jest obecny, to sobie mysle, ze gdzie sie podzial moj romantyczny, rycerski, uwazny k? Co to za bezwzgledny facet wlazl w jego skore..Taaak, to “tesknie I blabla” jest bardzo uzalezniajace..
  5. A nie mozesz przywolywac tamtych poprzednich wspomnien z k, z lat waszej mlodosci? Gdy bylas pewna ze nie chcesz z nim byc? Ty musisz go sobie jakos obrzydzic, bo tak to nie przestaniesz tesknic. Czy wyslesz zyczenia czy nie, to nie ma wiekszego znaczenia. Przeciez widac ze szukasz kontaktu I pretekstu do zaczepki. Zreszta ja nie jestem odpowiednia osoba od radzenia- zobacz jak mi wychodzi zrywanie z k.. wszystko to nic nie daje, wracam jak bumerang..od tamtego tygodnia zaczelam nowa taktyke..zasypuje k czulymi textami, na dzien dobry, w poludnie I wieczorem. Bez wzgledu czy on odpisuje czy nie..na razie widze u niego pewna konsternacje I jakby mniej uzywa slow typu “tesknie” ..
  6. Roleta, tak bardzo mi przykro. Co jest przyczyna ze jest tak bardzo zle z m? O co wy sie klucicie? Wiem ze to publiczne forum, ale napisz tak ogolnie. Czy ty myslalas o terapi malzenskiej? No I wiadomo, to ze k jest w glowie wszystko dodatkowo komplikuje..A dlaczego pisze? Bo to toksyk. Mowi ci przez to “widzisz, ja o tobie ciagle mysle, a ty wszystko spieprzylas. Ty jestes wszystkiemu winna, i temu ze teraz sie nie odzywamy, I przedtem bo bylas malo wyrozumiala, i jeszcze przedtem gdy ze mna zerwalas. A ja tak cie kochalem. To wszystko twoja wina. Dlaczego ja trafilem na taka zimna zuke jak ty. Jestem taki poszkodowany w tej relacji” - jakos tak . No , probowalam cie rozsmieszyc
  7. No tak. Ja tez nie myslalam. Te emocje przyslaniaja wszystko. Jak opadaja (lub tymczasowo opadaja jak mgla), to wtedy zaczyna sie widziec ze siedzi sie w goofnie..
  8. Jest idealne dla Ciebie, i to najwazniejsze.
  9. Nie przesadzala bym z tym. To nie 30 letni ogier, a stateczny pan, ktoremu juz sie nie chce I ceni spokoj przy Dagmarze..
  10. Poza tym widac wyraznie ze facet ma pewne obiekcje..po co wiklac sie w romans z facetem ktory od poczatku nawet nie wie czy w ten romans chce wejsc..
  11. Jak to nie jestes jedna z nas??.. z tego co pamietam to ten pierwszy romans byl skonsumowany... I chyba nie chodzi o kontrole/adoracje w moim przypadku. on dal mi obietnice ze bede mogla byc slaba a on sie zajmie cala reszta..haha!. A zamiast tego dal mi roller coaster ..
  12. Tylko jak bys swojemu m opowiadala o k Mar, to dla sprawiedliwosci powinnas rowniez dodac ze m Mar to I 50tki nie ma a mu sie juz nie chce. No I powinnas wspomniec o moim m I m Tfc..Im sie juz po 30tce przestalo chciec.. Czyli twoj m nie wypada tak blado. A wracajac do Tfc, co niby twoim zdaniem na Ona zrobic? Rozwiezc sie I zyc z k?? To zreszta juz probowala...poza tym m to pewnie fajny partner, no I jak on by sobie poradzil dalej .. (Tfc, - mam tak samo)
  13. Tak, wiekszosc z nas mierzy sie z tym problem. Ja wlasciwie od zawsze, choc jak pisalam nie zawsze mi to przeszkadzalo. Moze oczekujemy zbyt wiele? Dagmara- piszesz ze m mowi ze sie wypalil, ze kocha cie za to co bylo. Czy to nie wystarczy? Taka dojrzala przyjazn. Inna sprawa ze on pewnie kocha cie rowniez za to, ze zycie przy tobie jest proste I poukladane. I ze bez Ciebie kiepsko by sobie poradzil I “stoczyl na dno”. Mysle ze u mnie jest zupelnie tak samo. Rany, kobietki, jestesmy odpowiedzialne za doroslych (bardzo dawno doroslych!) facetow? To dopiero porazka zyciowa. A tak zawsze marzylam o partnerze...U mnie to wyglada tak, ze z zewnatrz to idealne malzenstwo. On idealny maz. Caly image by runa gdybym odeszla. Pewnie dosc szybko jakies tam krecilyby sie kolo niego..do pierwszego pojscia do lozka
  14. Zawsze troche gramy . Ty zupelnie w druga strone niz ja. Tak czytam Ciebie I czesto mysle ze starasz sie bagatelizowac swoj romans jak tylko mozesz. Ale czy prawda nie jest taka ze to teraz najwazniejsza sprawa w twoim zyciu? Ryzykujesz wszystko, caly swoj poukladany swiat, zdrowie psychiczne swojego m (tak, tak. Gdyby sie wydalo to sama wiesz co to znaczy) wlasciwie wszystko. I twoj k robi dokladnie to samo. Ryzykuje wszystko aby byc z toba. Skad wiesz ze k nie robi dlugoterminowych planow z toba? Mezczyzni troszke inaczej podchodza do takich spraw. My sie emocjonalnie rzucamy na “tu I teraz”, oni czesto planuja I dopiero puzniej dzialaja. Skad wiesz ze I u k tak nie jest, skoro jestes najwazniejsza..
  15. Zle mi. Chyba traktuje to forum troche jak pamietnik. Myslalam ze sie wykpilam. Ze nie chcialam teraz rozmawiac. Po co otwieralam puszke Pandory? Przeciez bylo dobrze. Po co bylo to na niby zrywanie? Fajnie bylo wczoraj, ale dzisiaj zadzwonil pare razy zeby pogadac o niczym I zobaczyc sie na skype. A potem poprosil o ta rozmowe. W ten weekend jesli moge, albo najwczesniej jak moge bo musimy porozmawiac.
  16. Z perspektywy czasu musze ci cos powiedziec. W moich poczatkach 20tki mialam pare kolezanek co mialy zonatych kochankow (o niektorych dowiedzialam sie po latach). Najgorzej na tym wyszla ta dla ktorej facet zostawil rodzine. Inne poplakaly, znalazly innych fajnych facetow. Tamta (ta szczesliwa ci dla niej k rodzine zostawil), ma (I miala) przechlapane. Po rozwodzie I podzieleniu firmy juz facet taki bogaty nie byl (okazalo sie z czasem ze to zona miala tam portki I wszystko ciagnela), dzieci nastoletnie totalnie ja olewaly I robily w ich domu co chcialy (inna sprawa ze zle dla niej nie byly, po prostu olewaly ja bo byla ok 5 lat starsza od nich). Zostala ze starym, 20 lat starszym, niezaradnym prykiem. Aha, zrobila sobie z nim dziecko. Jak mam z nia czasem kontakt to klnie na niego I siebie
  17. Moze on z tych co lubia byc przywiazywani do lozka? Dlatego mowi ze go zmusza?
  18. Bo zona go nie rozumie, bo dawno ze soba nie spia..Mi , posluchaj sobie na youtube “czy te oczy moga klamac “. No nie wysila sie ten twoj facet..
  19. Zone sobie wybral jaka chcial. Byl dorosly, sam decydowal a teraz ponosi konsekwencje. Poza tym jak mu tak zle to zawsze sie moze rozwiesc. Ma zobowiazania? No to niech je splaca, niech wezmie dodatkowa prace. Na zobowiazania do dzieci? No to niech sie nimi zajmuje mieszkajac oddzielnie, itd, itd
  20. Jak jest zawodowa..to juz nie kochanka
  21. Temu panu sie w glowie przewrocilo. Nie ma czegos takiego jak zawodowa kochanka. Z samego zalozenia “kochanka” jest calkiem darmowa..
  22. Moze I nie bral tego na calkiem-powaznie, ale calkiem-powaznie sie staral przez ostatnie dwa tygodnie. Chcial nawet “powaznie” rozmawiac. Ale to madry facet, wie ze dla nas przyszlosci nie ma
  23. bo widzisz Limboska, u mnie to troche jak u Ciebie. Musi byc “po mojemu” albo wcale. Zrywalam bo sie malo staral. A jak na sie malo starac to ja mam to gdzies. Jak sie stara jak teraz - to moze byc
×