Lola14
-
Zawartość
2486 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Lola14
-
-
11 godzin temu, Electra napisał:Ani za pierwszym, ani za pięćdziesiątym pierwszym
Ale przemyslane to juz nie milosc..to przeliczone (nie zawsze najlepiej), przekalkulowane. A milosc jest ulotna, pojawia sie w niewlasciwym momencie I nie ma nic wspolnego z rozsadkiem
-
11 godzin temu, Niburdiama napisał:Na pocieszenie.
Sa plusy - spelnienie marzen o ❤
minusy - dlugie rozlaki, malo czasu dla siebie, czasem zazdrosc, czasem strach. Żraca tesknota. I nie mamy jeszcze slubu i dziecka. Nie zdazylismy zwiedzic swiata, a czas plynie i plynie i plynie.
Ale przeciez jeszcze jakis czas temu pisalas ze miesiacami (latami?) on sie nie odzywal...zmienial zdanie..lekcewazyl
-
3 godziny temu, Małgosia poly napisał:No właśnie, dzwoni od niej z łazienki i mówi szeptem, że jest w pracy.
Czyli kryje sie przed kochanka. Czyli kochanka nie wie ze jestescie normalnym malrzenstwem. Wciska jej kity..Moze powinnas kochanke poinformowac jak wyglada rzeczywistosc? Zawsze zyskasz na czasie, I jak maz bedzie rozpaczal po stracie kochanki to ty zaczniesz przygotowywac sie do niezaleznosci?
-
4 godziny temu, Maryla31 napisał:A co byście zrobili gdyby to kochanek przyszedł do męża i powiedział że żyje z jego żoną od 3 lat i oczekuje rozwodu?
Nie ma co sie smiac..to prawdziwa historia..
-
57 minut temu, Majka916 napisał:Dlaczego?
Sprawdzic, sprawdzic. Bez podstaw nikt takiego anonimu nie wysyla. Chyba ze wolisz nie wiedziec
-
19 minut temu, Bellablue napisał:Niepotrzebna złośliwość.
No trzeba wprowadzic troche zartu do dyskusji
-
8 minut temu, Bellablue napisał:Byłam bliska wysłania tej wiadomości wczoraj, ale się opamiętałam.
Może nie tyle obawiam się jego reakcji, co zniszczenia złudzeń. Albo: odwrotnie, wywołania lawiny.
Zreszta, najlepiej zapytaj meza
-
8 minut temu, Bellablue napisał:Czekam na dogodny moment... Może przyszły tydzień? Lub koniec tego tygodnia.
Panikuję trochę.
E tam. Dogodnego momentu na takie rzeczy nie ma. Kazdy wystarczajaco dobry lub fatalny...Dolaczam sie do TenX - napiszesz czy nie?
-
3 godziny temu, Bellablue napisał:Skąd u was takie przeświadczenie, że R. odpowie pozytywnie na moje zaloty i od razu wskoczymy do łóżka? Może on nie jest aż tak zauroczony? Może to on nie zaryzykuje utraty ułożonego życia?
Bo tak Swiat jest ulozony. Jak jest zauroczony, to wiadomo, wskoczy do lozka. Jak nie jest zauroczony, to tez spora szansa ze wskoczy (szkoda nie skozystac). To kobiety gdy nie sa zauroczone to nie wskakuja do lozka. Wiekszosc facetow gdy jest szansa, wskakuje..
-
7 minut temu, BoniBluBuka napisał:To teraz postrzegaj go realistycznie i zapanuj nad chcica która i tak minie po pierwszym zaliczeniu jegomościa. W chałupie masz męża który jak piszesz nie jest najgorszy.
Boni, chcica nie mija po zaliczeniu goscia. To gwarantuje..chce sie wiecej I wiecej
-
4 minuty temu, Bellablue napisał:On i ja - oboje mamy rodziny i długoletnie związki. Niekoniecznie to świadczy o tym, że się oszukujemy.
Też kiedyś postrzegałam świat idealistycznie, jednak życie nas zaskakuje, zwłaszcza gdy niczego nie planujemy. Takich rzeczy zresztą nie da się zaplanować.
Ja cie bede od tego odciagac. Choc doskonale wiem co to znaczy “musze no sie udusze “. Skoro jest jednak tak fajnie z m jak mowisz, to przemysl to jeszcze z 10 razy. Zawsze jest szansa ze romans sie wyda. Co wtedy z mezem? Powiesz mu zeby zrozumial bo zycie nie jest bialo-czarne? Czy to twoje “musze bo sie udusze” jest warte aby zaryzykowac swoje zycie?
-
5 minut temu, Bellablue napisał:Jest między nami namiętność, choć oczywiście słabsza niż na początku, myślę, że się kochamy.
Myślę, że gdyby R. i ja, że gdybyśmy byli wolni, na pewno mielibyśmy romans, może coś więcej...
Nie sciemniaj mi tu ze sie kochacie. Macie potezny kryzys, to co najmniej. Zakochany, szczesliwy czlowiek nie rozglada sie po bokach za romansem..
- 1
-
1 minutę temu, downhill napisał:Wątpię ze sie kochacie skoro rozmyslasz o innym
Ludzkie namietnosci sa nieodgadniine I trudne do ogarniecia. Panstwa przez nie padaly a co tu mowic o cnocie slabej kobiety
-
3 minuty temu, Bellablue napisał:Romans nie wchodzi w rachubę, bo myślę, że on się wycofa. Tak czuję.
Nie piliśmy nigdy razem kawy, choć coś tam przebąkiwał... Ale tak niby mimochodem. Kiedyś, dawno, pewnie nieprawda.
O jessuuu, kawa to niby taki pretekst. Mozesz przeciez tesknic za pogaduchami na korytarzu , no I sprawdzasz czy wszystko u niego w pozadku
-
58 minut temu, Bellablue napisał:W miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone - ostatnio wpadł mi w oko ten cytat (powiedzenie?).
Myślę, że z jego strony romans raczej nie wchodzi w grę, ale mogę się mylić. Zawsze przecież może dać mi kosza i będę przynajmniej wiedziała, na czym stoję.
Tęsknię za nim TAK BARDZO. Myślę o nim tyle, że aż mnie to przeraża.
No to nie mydl nam oczu, ze z twojej strony romans nie wchodzi w rachube. To publiczne forum, a uczciwosc wobec samej siebie to podstawa. I to nie milosc, a zauroczenie I opetanie (lub erotyczne zatrucie). Pomysl czy gotowa jestes na konsekwencje romansu..? Jesli skorka jest warta wyprawki, to napisz. Nie musisz od razu sie wywnetrzac z ta tesknota. Napisz cos co w najgorszym razie mozesz obrocic w zart, ze niby co slychac I ze tesknisz za piciem kawy z nim (lub cokolwiek innego robiliscie razem). Jak mu zalezy to odpowie I pociagnie rozmowe. Jak nie to zignoruje, a ty nie bedziesz musiala potem Kryc sie w pracy po katach..
-
6 godzin temu, Bellablue napisał:Napisałabyś taką wiadomość?
Jeslibym chciala zaczac romans - to tak. Jesli naprawde nie wchidzilby w rachube, to nie. Wiem ze przy tym logika siada. Sama przez to przechodzilam I do dzisiaj ponosze tego konsekwencje. Taka wiadomosc moze pociagnac reakcje, zreszta po to chcesz ja napisac, bo gdyby tak nie bylo w ogole bys o tym nie myslala. Jesli masz fajny zwiazek po co chcesz go niszczyc? Bo go zniszczysz, a taka wiadomosc to pierwszy krok do tego
-
6 godzin temu, Bellablue napisał:Zauroczenia mijają, możemy być dla siebie bliscy również w inny sposób
W inny sposob mozecie byc bliscy tylko wtedy gdy zauroczenie minie. A na razie nie minelo to nie masz ci kimbinowac bi narobisz tylko w waszym zyciu balaganu
-
12 godzin temu, Bellablue napisał:Raczej o subtelną. W stylu: nie mogę przestać myśleć o tobie... Coś w tym stylu.
I ty twierdzisz ze romans nie wchodzi w rachube
-
12 godzin temu, marawstala napisał:Koleżeństwo między kimś kto Ci się podoba i gdzie pojawił się jakiś tam flirt to średni pomysł : )
To nie sredni pomysl. To fatalny pomysl
-
13 godzin temu, Bellablue napisał:Oczywiście nie chodzi mi tutaj o tandetny tekst i chamski podryw. Raczej coś subtelnego i nieoczywistego. Czy odpowiedzielibyście na taką anonimową wiadomość?
Co ty kombinujesz? Myslalam ze stwierdzilas ze romans nie wchodzi w gre u Ciebie..to w takim razie po co on ma wiedziec o twoim zauroczeniu? Przeciez jesli mu zupelnie nie zalezy, to taki text oleje I nie bedzie nad tym myslal. Jesli mu zalezy to otwierasz droge do romansu, a ten przeciez nie wchodzi w rachube
-
5 godzin temu, Bellablue napisał:Szczerze to pisanie tutaj trochę mi pomaga... Dzięki za niewylanie na mnie wiadra pomyj, tylko próbę zrozumienia.
Jak ci pomaga to pisanie to zapraszam na “nasz” temat..”wychodzenie z romansu”. Tytul moze mylic, bo my nigdzie nie wychodzimy a w nim tkwimy. Niektore sa z niego brutalnie wyrzucane przez zycie. Inne pisza ze jak poczytaly to I’m wlosy stanely na glowie I przeszla ochota do romansowania
-
4 godziny temu, Bellablue napisał:Myślę, że R. jest racjonalnym mężczyzną z zasadami i nie będziemy mieli romansu. Raczej.
Tez tak myslalam o moim kochanku
-
1 minutę temu, Bellablue napisał:Minie lub nie... Jeśli będzie niespełnione, może nie minąć nigdy.
A jak bedzie spelniona to jeszcze gorzej...
-
1 minutę temu, Bellablue napisał:Wiesz, nie wiadomo, czy R. czuje to samo, co ja... Do tanga trzeba dwojga.
No, w tym wypadku czworga. (sorki, kiepski żart, wiem).
Smiech..tyle nam pozostalo
Nowy facet po zakończeniu związku.
w Życie uczuciowe
Napisano
Czyli jest jakis czas ze wypada albo nie wypada?? Dziewczyna wolna. Czy dzien czy 5 lat. jej sprawa co robi I bylego chlopaka nie powinno to interesowac... szczegolnie gdy “mina tydzie (czyli 7 dni?)od zerwania” gdy on w miedzyczasie wrocil z 10 dniowego urlopu..??.. (zerwal z nia jak byl na urlopie? Bez niej?)