Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lola14

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2486
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Lola14


  1. 2 minuty temu, Marcin Marcin napisał:

    Tak, tego oczekiwała i tak też zawsze robiłem. Zdaje sobie sprawę z tego, że nasze oczekiwania się mijają, myślę że ja i ona zdaliśmy sobie z tego sprawę. 

    Napisalam tak bo ja dzieci nie mam. Kiedys, jeszcze zanim wyszlam za maz, spotykalam sie z facetem ktory mial dziecko. Byl fajnym tata, i bardzo mi to sie podobalo na poczatku. Ale potem, gdy nie moglismy tego i tamtego, bo dziecko, to zaczelo mnie to wkurzac. W tamtym okresie on byl dla mnie najwazniejszy i ja oczekiwalam tego samego od niego. On, z wiadomych wzgledow dac mi tego nie mogl. Nie wyszlo, i to nie byla niczyja wina. Brak zbieznosci oczekiwan..


  2. 2 minuty temu, Marcin Marcin napisał:

    A może Marcin nie ma niskiej samooceny i nie musi być za wszelką cenę w związku z kolekcją trupów w szafie 😉

     

    Co ty. Ona nie ma trupow w szafie. Ona na wyimaginowanego kitka ktory co rano naciaga jej czapeczke na uszy i sznuruje buciki😉. Ale seksu z nia nie uprawia bo to brudne 😉


  3. 7 minut temu, Marcin Marcin napisał:

    Tak tez myślę. Dzięki za Twój komentarz bo pokazuje jak nasze dzieciństwo ma wpływ na całe nasze życie. 

    Masz wiele zobowiazan w zyciu. Potrzebujesz znalezc kogos kto to zrozumie. Bo dlaczego ona, ktora tych zobowiazan nie ma, ma to rozumiec? W waszej relacji wyglada na to ze Ona ma sie do Ciebie ciagle dostosowywac, bo mama, bo dziecko, bo, bo..A ona chce miec partnera dla siebie. Ty jej tego dac nie mozesz. Z tej maki chleba nie bedzie. Dlatego tak sie zloscila o ten rosol. Ona oczekiwala ze bedziesz jej pazyl cherbatke z cytrynka a w nocy sprawdzal 5 razy temperature, a ty nie mozesz bo (..)


  4. 25 minut temu, agent of Asgard napisał:

    Napisałem już wyżej, że dorosła kobieta to nie dziecko. 

    No tak..tylko dlaczego 27 letnia kobieta zwraca uwage na 40 latka a nie na 20latka..🤔. 20latkowi musialaby matkowac, a widac nie o to jej chodzi w zwiazku..Wybrala 40 latka bo gdzies tam swiadomie czy podswiadomie oczekiwala ze starszy facet zapewni jej latwiej ta emocjonalna opieke ktorej najwyrazniej oczekuje..a tu klops. Okazuje sie ze ten stabilny 40latek zaspokaja jej emocjonalne potrzeby jeszcze mniej niz ten potencjalny 20latek..To i jest zla, nie ma co sie dziwic..


  5. 5 minut temu, Judyta_20 napisał:

    Myślę Autorze, że to kompletne niedopasowanie. I inny etap w życiu i inne priorytety. Trzy miesiące to bardzo krótki czas, a Ty już widzisz wady tego związku. Odpowiedź jest więc prosta - nie pisane Wam wspólne życie. I pewnie to nie jest tak, że Ty to ten ideał, a ona ta zła. Ot, życie.

    Tak samo sobie pomyslalam. Inny etap w zyciu. Inne priorytety. Ona jeszcze przed 30tka, chce szalonej milosci i chce sama popelnic te wszystkie bledy i na nich sie uczyc. On te bledy juz popelnil I nie chce popelniac ich po raz drugi. Ona zachowuje sie pewnie tak jak on by sie zachowywal 13 lat temu gdy nie mial tych wszystkich zobowiazan. To wyglada jak ona jest na szarym koncu, na piatej stronie priorytetow w zyciu,.. Lepiej dac jej spokoj i znalezc kogos kto tez na inne priorytety..wtedy raz w tygodniu spedzicie milo wieczor, pogadacie o wychowaniu dzieci. Ze zrozumieniem podejdziecie do braku czasu


  6. 26 minut temu, Pospieszny napisał:

    Lolu, patrząc na to co pisze 

    Co do tego to powiem wam, że tacy mili goście jak ja chcą od razu wam powiedzieć, że jesteście piękne, inteligentne i wartościowe, ale boimy się jednak odrzucenia jak i szanujemy kobiety przez co najpierw wręcz chcemy wam pokazać, że nam na was zależy. Z mojej obserwacji powiem tylko, że ci badboye to zazwyczaj chodzą od dziewczyny do dziewczyny i tak mówią, aż trafią na taką co powie im tak. Jest to spoko metoda dla osób które szybko się nie przywiązują i spływa po nich to co się dzieje. Ja i inni mili Panowie tak nie umieją 😞 

    No to moze raz sprobuj ich taktyke, i powiedz dziewczynie co myslisz, bo jak widac to dziala. Moze nie wysjkakuj od razu z zauroczeniem I powaznymi planami, ale zwyczajnie, ze dla Ciebie jest sliczna i myslisz o niej ciagle. I poczekaj na reakcje. Nie analizuj tego tak strasznie bo wszystko popsujesz. Zreszta emocji nie da sie analozowac, to fakt.


  7. 33 minuty temu, Pospieszny napisał:

    Chyba muszę sam trochę zluzować, bo jednak przez tą odległość nasza relacja serio rozwija się dużo wolniej, a moje wątpliwości tak naprawdę wynikają z analizy jej zachowania na komunikatorze co jest dość głupie jak teraz o tym myślę. Przecież to tylko słowa i emotki.

    I wiesz dlaczego “zli chlopcy” maja takie powodzenie? Bo bez specjalnych przemyslen wala ledwo poznanej dziewczynie “boze jaka ty jestes sliczna, moglbym z toba spedzic reszte zycia”. Kobiety uwielbiaja wierzyc w takie rzeczy. 


  8. 5 godzin temu, Pospieszny napisał:

    No właśnie trochę jest problem, bo ona pisze mi różne słodkie przezwiska, wysyła serduszka buziaczki, mówimy sobie, że skoczymy do teatru czy kina jak będzie okazja itd., ale jak ja napiszę coś takiego albo jej powiem to jednak czuję, że się wycofuje. Dlatego ciężko mi powiedzieć coś więcej jak już z tym jest jakiś problem, a może tylko się wstydzi. Tak samo ze spotkaniami, jak o nich wspomnę to  (mimo, że wyraża chęć spotkania) odpisuje zupełnie inne emotki i też się wycofuje. Wiem, że to może głupio brzmieć, bo wiem, że emotki to za dużo nie znaczą bo to tylko emotki, no ale jak piszę z dziewczyną już serio dużo to wiem, iż coś się nagle zmienia gdy staram się zrobić jakiś "krok".

    A moze “zamiera “ ze wzruszenia i czeka na ciag dalszy? Jak pisze ci serduszka i buziaczki, to idziesz w dobrym kierunku😁


  9. 16 minut temu, Electra napisał:

    A dziękuję🙂 Myślę, że może być ciężko🙊 Popracować nad reklamą? Przecież jestem naprawdę olbrzymim billboarem😅😉

    Bo Elektra chce byc mocnym babsztylem i krucha niezaradna kobietka. Chce zeby nikt jej w kasze nie dmuchal i zaopiekowal sie nia w smutne zimowe wieczory🤔. Faceci nie sa tak skomplikowani 😁 nie zalapia tego😁. Moze powinnas pomyslec o zmianie orientacji sexualnej? Dla babek to moglo by miec sens😁


  10. 7 godzin temu, Electra napisał:

    Co Ty gadasz. Ile trza było nachodzić się najpierw, żebym zaprosiła na kawę, a potem żebym cmoknęła w policzek😆 Taka przylepa byłam od pierwszej randki, że szukali uciech u innych😅 Pocałunek, tulenie czy trzymanie się za ręce- wszystko miało swój czas. Pocałunek to była kwestia kilku spotkań, przytulałam się jak oni już dochodzili z innymi, zerowa synchronizacja 😆

    Jak nie chodzisz z facetem za reke, to nawet nie para. Takie tam kumlowanie sie i poznawanie. Cmokanie w policzek? Bllee, .. tak sie kumpla caluje...no to co sie dziwisz ze dochodzili z innymi jak z toba nawet para nie byli🤔


  11. 7 godzin temu, _Kirke napisał:

    Dobrze, oto rada. Jak już odważysz się pierwszy raz w życiu wyjść na realny świat z zamkniętego różowego pokoiczku, z którego klikasz, to rób tak 😉 Jeśli chce Cię poznać ktoś, kto Cię nie interesuje, ale jest kulturalny i uprzejmy, to wtedy też jesteś uprzejma, ale w sposób zamykający kontakt. A jeśli zaczepia Cię cham (ale tu się nie obawiaj tak mocno, bo w realnym życiu raczej nie spotka Cię w sklepie sytuacja aluzji do Twojej waginy za pomocą metafory mydła, także możesz spokojnie zrobić pierwszy raz w życiu zakupy, może na początek z opiekunem 😉 ). Ale wracając do wątku: jeśli zaczepia Cię cham, to zimny wzrok, nienawiązywanie kontaktu, odejście, proste. Spotkasz kiedyś realnych mężczyzn, to potrenujesz kompetencje społeczne. 

    A jeśli chodzi o kitka, to dla jego dobra, mam nadzieję, że to nie jest jednak realny facet, nieświadomy Twojego istnienia, którego raz widziałaś z okna Twojego izolatorium i dostałaś obsesji, bo może będzie musiał załatwić sobie zakaz zbliżania. Nie chcę Cię martwić, dziewczyno, ale jesteś w tym infantylizmie małej dziewczynki bardzo bardzo creepy, niczym Annie Wilkes, tak sobie Ciebie wyobrażam 😏

    Pozdrawiam, nawet zabawnie się gada z takim odjechanym trollem 😉

    Dziewczyna ma mocne zapedy w strone odrzucania swojej sexualnosci a w wyimaginowanym kitku chcialaby widziec troskliwego tate ktory naciaga jej czapke na uszy i sprawdza czy wypila cieple mleko przed szkola. Fizyczne relacje miedzy kobieta I mezczyzna okresla jako TO, i nie bardzo ja to interesuje. Ja tez z niej czesto zartuje, ale moze Ona nie zyje w rozowym pokoiku, a gdzies w lumpiarni gdzie wszyscy pija bija i wykozystuja dzieci, i ten jej infantylizm to uvieczka przed swiatem realnym?


  12. 8 minut temu, Maryla31 napisał:

    Trudno Ci w to uwierzyć ale prawda jest taka: nie jesteś zołzą, jesteś kobietą potrzebującą pewności że koło Ciebie jest mężczyzna o którego możesz się pewnie oprzeć, mieć poczucie jego bliskości i akceptacji okazywanej Ci. I jeszcze jedno choć czuję że zaraz nawrzucasz mi od głupich lub puszczalskich. Zakrzykujesz w sobie i na zewnątrz potrzebę seksu, a rozważ czy nie warto zrobić od czasu do czasu takiego skoku w bok TYLKO dla sexu, bez całej tej filozofii że to nie tak, że nie o to chodzi, itp. 

    Maryla, zgadzam sie (nie po raz pierwszy 😁). Zmykam spac. Pozdrowienia dla Ciebie I elektry


  13. 13 godzin temu, Electra napisał:

    Nie żebym narzekała na Was, ale jeszcze nikt mi jakoś rozsądnie nie doradził🤪

    Prosta sprawa. Jestes silna I taka-taka na zewnatrz jak zawsze. Ale od pierwszej randki - przylepka. Za raczke I buziaczki. Ja sie facet dziwi to proste wytlumaczenie ze dla obcych taka , a w domu przylepka. Na drugiej randce nie powinien byc zdziwiony. 


  14. 1 minutę temu, Niburdiama napisał:

    Kiedys jak bylam dziewczynka to jakis pan chcial mnie porwac ze soba. Szlam sobie grzecznie z kolezanka a on znienacka podszedl i zlapal mnie za reke mowiac: idziesz ze mna. Kolezanka zamarla, a ja popatrzylam i ten pan byl nieladny bardzo oraz mial wąsa. Zaczelam szarpac sie by sie wyzwolic z tego chorego uscisku ale pan nie puszczal. I powiedzialam mu brzydkie slowo na S. I wtedy puscil a ja ucieklam. 

    I wczoraj gdy podszedl brzydki pan z wąsem znowu sie tak poczulam. A potem przyszedl sasiad ktory mial juz nie przychodzic. 

    Czy ten sasiad tez mial wasa..?


  15. 17 minut temu, Niburdiama napisał:

    To jak chlopak mowi jestes piekna i ciagle mysli to znaczy ze ma powazne zamiary? Nie wiedzialam. Chyba tez odebralabym go jako skaczaca na mnie dzika koze, gdyby mi tak powiedzial, bo pomyslalabym, ze chodzi mu o mydlo co sie nie wymydli. Moze juz jestem przewrazliwiona ale mi taki komplement i do tego myslenie podsuneloby mysl tylko ze mnie pozada a niekoniecznie ze mu zalezy. Ale Lola i Boni by sie lepiej poznaly bo z niejednego pieca chleb wyjadaly. Dla mnie to taki podryw na mydlo bo do kazdej sie tak mowi ze sliczna piekna i mysle caly dzien. 

    Uczciwie mowiac, ilu chlopcow w zyciu powiedzialo ci ze jestes sliczna? Tak bez podtekstow. Zwyczajnie “sliczna jestes ze nie mozna o tobie przestac myslec”? Nie jakies tam glupie przeciagle spojzenia, czy ze sie nie wymydli

×