Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Solero

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11913
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Solero


  1. 13 godzin temu, petysana napisał:

    Tez o tym myslalam, ale dlaczego dałoby o sobie znać kilka dni po najgorszych upałach? Choc nwm, moze tak wlasnie dziala odwodnienie.. Choc pare objawow ktore wypatrzylam w necie mi się nie zgadza - np. zmniejszone oddawanie moczu (chyba ze ten objaw przestaje obowiazywac gdy juz jestes w trakcie intensywnego nawadniania)

    Organizm jest tak zbudowany że często objawy pojawiają się stopniowo a ten główny objaw pojawia się jako ostatni. W takich upałach jakie były to min 2litry wody a nawet 3 to podstawa. Ważne aby nie pić samej czystej wody, powinna być chociaż zabarwiona.


  2. 53 minuty temu, Vagabunda napisał:

    W takim razie wybacz brutalny opis rzeczywistości, ale wyszłaś za gołodupca to zostaniesz z gołą... Ale nie ma tego złego. Nie będziesz się szarpać o podział majątku, bo nie ma czego dzielić.

    Po prostu każdy idzie w swoją stronę i cześć jak czapka 😉


  3. 8 minut temu, Lola15 napisał:

    No nie. Ona z mezem dawno nie mieszka. Spotyka sie z tym facetem od czterech miesiecy, sypia z nim regularnie i.. nie wie czy sa razem...🤔. Wstydzi sie do niego przytulic, lub powiedziec “przytul mnie”. Wstydzi sie go wziac za reke gdy Ida na spacer... ale nie “wstydzi” sie z nim sypiac🤔. Dziwne🤔

    Bardzo, widać że koledze to w zupełności wystarczy. Nie potrzebuje zmian 🙂


  4. Czy czuję hmm na pewno chęć spędzania wolnych chwil a czy będzie z tego coś więcej to ciężko powiedzieć. To że zrobi jakieś jedzenie wcale nie oznacza że zależy, z grzeczności. Moim zdaniem gdyby miały paść jakieś deklaracje w tak długim czasie już by były.


  5. 4 minuty temu, Dlugonogasylwia88 napisał:

    Katastrofa taki facet ! Zero szacunku do ciebie !

    Dobrze ze moj nie ma jakich blizszych znajomych i nie pije piwa tylko rozsadniej spedza wolny czas, ale znowu ma kolezanki, tylko ze spotyka sie z nimi sporadycznie, twierdzi ze bardzo bardzo rzadko czasem raz na rok lub kilka razy w roku, bo kazdy ma teraz swoje zycie, ale jak mu zwrocilam uwage ze nie chce sie spotykac z jego kolezankami to moje zdanie szanuje a tu zero szacunku do Ciebie

    Od razu katastrofa, wychodzi na to że mogą nie mieć wspólnych tematów siedząc gdzieś poza domem dłuższy czas.


  6. 1 godzinę temu, Jaaktozbyinny napisał:

    Mysle, ze chlopak autorki mysli podobnie jak ona "jednej kwestii w moim związku, który poza tym jest naprawdę idealny ". 

    Facet ma idralny zwiazek poza kwestia tego ze wyjscie z narzrczona jest meczarnia. 

    Według mnie to nie idealny związek ale ja się nie znam.


  7. 2 minuty temu, kurka na maśle napisał:

    Nie, to Ty nie pisz glupot. Z jednej strony ostrzegasz go przed materializmem, a z drugiej podpowiadasz jakies Tajki, choc od dawna wiadomo i jest to szeroko udowodnione, ze bardzo duza czesc z nich jest przychylna wzgledom okazywanym przez obcokrajowcow tylko po to, by wyrwac sie ze swojego kraju, czesto ze skrajnej biedy. Zaimponowac takim kobietom da sie bez wiekszego trudu, tylko jak utrzymac przy nich poczucie wlasnej wartosci, gdy karty zostana odkryte i mezczyzna przekona sie, ze byl nie tyle celem zycia wybranki, co srodkiem do wyrwania sie z dotychczasowego srodowiska lub uzyskania sponsoringu na odleglosc? Takie kobiety wprawdzie nie sa grupa reprezentatywna Tajlandii, stanowia raczej patologie, na ktora w ich kraju jest jednak duze przyzwolenie spoleczne (dotyczy takze innych krajow azjatyckich, choc oczywiscie nie wszystkich). Mozna sie naciac i to bardzo.

    Jeszcze dużo bab z gratami 😄 a jesli chodzi o materializm to bez względu co to za kraj dla każdej działanie jest takie samo. Lepiej wyciągnąć kogoś z biedy niż być studnią bez dna.


  8. 21 minut temu, MamaMai napisał:

    Zgadzam się z Brutalną. Musisz szukać filigranowych kobiet. W rodzinie mam kilku bardzo niskich facetów i mają od siebie niższe kobiety. Ponadto ja mam 161 cm wzrostu A mój mąż 171. Tyle ze on ma długie nogi do swojego ciała, jest proporcjonalny i wydaje się wyższy niż w rzeczywistosci. Jak go poznałam uznałam ze jest za niski bo zawsze miałam wysokich facetow. Ale był taki normalny wartościowy, fajnie się z nim gadało, w fundamentalnych sprawach zgadzaliśmy się i dałam mu szansę, całokształt zaważył, a z czasem wzrost mi przestał przeszkadzac. Jedynie chciałam móc założyć przy nim szpilki jak gdzieś wychodzimy. Szpile noszę 7-8 cm więc jest jeszcze rezerwa😉 Dodam że mój facet uważa że nie jest niski😊Ba! Jak mnie poznał to byłam w jego.ocenie zaciska dla niego. Bo poprzednią dziewczynę ( a był to długi związek) miał prawie tego wzrostu co on. Także szukaj wytrwale, nie dołuj się, jeśli znajdziesz normalna dziewczynę wzrost bedzie kwestia drugorzędną. A jeśli.masz poczucie humoru to.już w ogóle fajna sprawa, bo dziewczyny lubią takich facetów. 

     

    Sprawia wrażenie wyższego 😄 ciekawe i rzadkość.

×