.Gość

nie szukaj odpowiedzi na internecie bo nie znajdziesz. Ile porodow tyle wspomnien i przezyc. Pierwszy porod sn. Super sprawa pod kazdym wzgledem i samego porodu i bolu podczas,pologu i w ogole. Drugi porod tez ujdzie mimo ze dziecko 4 kg. Trzeci porod rowniez sn. Sam porod jak porod bolalo i tyle. Polog i nastepstwa porodu trauma. Minelo juz 1.5 roku a ja nadal planuje wyjscia z trzydniowym wyprzedzeniem. Nie jem wowczas prawie nic,bo boje sie ze sie zes.... gdzies po drodze. Owiane stresem jest kazde wyjscie mimo ze po kilku miesiacach nietrzymanie moczu i kalu ustapilo. Dokladnie mam podobnie jak "znajoma1"ztym ze ja sama sie brzydze i zrezygnowalam nawet z tamponow. Chociaz jest tez dobra strona nie w glowie mi milostki i faceci, bo wstydze sie siebie. Mysl o kolejnej ciazy tak skutecznie hamuje moj poped seksualny,ze w zasadzie go nie ma,kiedys lubialam nawet troche bardziej niz inni :x Po pierwszym porodzie powiedzialabym "tylko sn"po trzecim,mimo ze nigdy nie mialam cc,to tylko cesarka wydaje byc "ludzka"

dopoero 6 dni po spodziewanym @ test pokazal dwie kreski. Czulam jednak instynktownie i testy robilam juz kilka dni przed @.

prowo! "[...] Na poczatku wakacji jego ”przemiana” nabrala rozpedu ze tak powiem Zaczol ubierac sie juz typowo jak dziewczyna , ma juz calkiem dlugie wlosy[...]" Trzy miesiace i ma "calkiem dlugie wlosy"...- chyba pod pacha! Wrocil do szkoly po wakacjach w legginsach i w rozowej bluzeczce w kwiatuszki. I najwiekszym problemem jest nowe imie... Prowo i to nieprzemyslane.

a sam umylbys zeby w bidecie? Okropne i upokarzakace. zainwestuj 30 zl i kup dziecku schodek do umywalki. Psu tez nie pozwolilabym z tego pic. W kale moga byc bakterie ktore moga wywolac ciezkie zatrucie,a nawet sepse gdy dostana sie do innych ukladow czlowieka (psa)

sprobuj zmienic plyn do kapieli . ciemieiucha to nadmierne wydzielanie sie loju ze skory glowy,co moze byc skutkiem alergii na jakas substancje w plynie.

skutki uboczne uzywek w ciazy to nie tylko wady wrodzone plodu ale tez np problemy z koncentracja,nadpobudliwosc i szereg innych dysfunkcji ktorych usg nie wykryje.. Czasu nie cofniesz,jednak zadbaj jednak o to by Twoje dziecko nie mialo z tym kontaktu teraz i gdy juz bedzie na swiecie. Uklad nerwowy niemowlaka i malego dziecka wciaz jest nieuksztaltowany.

odwroc dziecko w lozeczku o 180stopni, i przekladaj co jakis czzas. tak by glowkabyla tam gdzue poprzednio nozki. Koniecznie umow sie na wizyte u fizioterapeuty. bo to moze byc pierwsza oznaka opozionego rozwoju np przez zle napiecie miesniowe.Bezplatnie fizioterapeuci dzialaja przy Pppp albo wwr. Jest wrzesnien powinniscie sie szybko dostac.

z jednej strony masz racje z drugiej nie.. bo przez brak konkurencji nawet slabszy plemnik ma szanse. Ja w sumie chcialam dziecko,maz nie. Dlatego sie nie zabezpieczalam. No i po 12 latach maz zaliczyl wpadke. Syn ma 2.5 roku,a w wieku 18 mc mial zdiagnozowany autyzm. Chociaz ciaza byla zagrozona od samego poczatku i od 7 tyg bralam leki na podtrzymanie.

jak to nie zgodzil sie na dobrowolne skladki? przeciez to moze placic osoba niepracujaca! otoz grozi Ci to ze bedziesz musiala zwrocic wszystko co dostalas naL4 i macierzynskim ,lacznie z odsetkami... jezeli postawia zarzut fikcyjnej umowy.. to bardzo ciezkie sprawy i zus zazwyczaj je wygrywa.. szkoda nerwow.. a pierwsza umowa na rok juz jest podejrzana :x do wyplaty z zus musisz miec przepracowane 30 dni inaczej nie przysluguje.

moze Twojej mamie sni sie maz,albo dziadek i sie boi. Sny nawiedzane przez duchy sa bardzo realistyczne ,przynajmniej moje. Wiem ze to zabrzmi jakbym byla nawiedzona..ale ...czasem duch ma zbyt malo energii i przyprowadza ze soba zlosliwe duchy. Mi jeden kiedys siadal na twarz i probowal przyduszac innym razem inny duch straszyl potwornym widokiem siebie samego i nie moglam sie wybudzic.. Moze kupcie pieska albo kotka,mamie bedzie razniej.

Teraz jest moda na dziwne imiona,im dziwniejsze tym lepsze. ale... Jezeli dziecko nie bedzie ladne i sympatyczne to takie imie zadziala na niekorzysc i stanie sie wada. Ktos zaraz powie ze "to rodzice przekazuja wzorce" i rodzice wysmiewaja imiona.. Otoz chyba zaden z doroslych nie wymyslilby "Nowaki-buraki",a tak krzyczano za moimi sasiadami. "Dorocisko glupie psisko". Mialam Waldemara w klasie,byl gruby i bardzo skryty,imie nie ulatwialo mu zycia,tym bardziej ze wowczas "Swiat wedlug kiepskich"byl na topie. Pomijajac juz urode dziecka,ale patrzac na zlosliwosc ludzi,warto wziac pod 4wage gdzie wychowa sie maly Maurycy. Wies i male miasteczka to miejsca bardzo waskie swiatopogladowo i Maurys bedzie dziwadlem. W duzym miescie, lzej przelknac. Na koniec nazwisko. Jezeli jest jednosylabowe to zdecydowanie Maurycy,jezeli czterosylabowe to Marcin. Moj wybor miedzy Marcinem i Maurycym jest oczywisty,bo asekuracyjny. Chociaz nalezaloby sprawdzic w statystykach,by nie uraczyc dziecka imieniem dziadkow. Tak jak ten nieszczesny Waldek z mojej klasy,cala podstawowke i gimnazjum mial przekichane przez imie. Wybralabym to imie ktore jest wyzej w rankingu. ( pod warunkiem ze to nie pierwsza 20)

Marcin. Kazdy Marcin jakiego zmam jest sympatyczny. Nie lubie wymyslnych i wydziwnionych na sile imion. Nie znosze tez miekkich imion dla mezczyzny,a Maurycy i Marcel takie chyba sa,mimo ze maja R. Maurycy to byl kot,ale tego kota juz pewnie nie beda pamietsc nasze dzieci.

ja bym nie poslala. Moj syn jutro idzie pierwszy raz do przedszkola ale przedszkole terapeutyczne i w grupie bedzie 5 dzieci. Bedzie objety szeregiem zajec i specialistow ktorzy maja mu pomoc wyrownac deficyty. Wszyscy specialisci ktorych pytalam byli za przedszkolem,jednak ja sama nie jestem pewna. Wiem tez ze gdyby nie przedszkole to poradnia WWR trzy razy w tyg,a tam przewinie sie duzo wiecej osob niz w naszym przedszkolu,wiec bezpieczniej chyba. Dziecko nie moze zostac bez pomocy.. Jednak gdyby on byl zupelnie "zdrowy" to za nic bym go nie poslala do przedszkola.

i dzieki tej karze. byc moze ostatni. to zostanie w rodzinie. gdybys to zrobila w szkole i by cie zlapali,mialabys przypal do konca szkoly,a w srod kolegow do konca swiata.. pomysl ze na kazdej przerwie i na kazdej imprezie mialabys latke zlodziejki. konsekwencje nie tyle prawne ,co spoleczne sa duzo gorsze niz to lanie. Moja corka za kradziez 5 zl z szuflady. stracila dostep do wi-fi na pol roku.

nie zgadzam sie.. jakby musiala odpracowac to uszloby na sucho. po kilku tyg juz by niepamietala. a lanie.. choc smieszne... zapamita na dlugo.. tym bardziej ze miala wybor.. nie jest to bicie malego dziecka za to ze lobuzuje. kradziez to przestepstwo . ktore w innych okolicznosciach skonczyc mogloby sie policja, kuratorem.

pomijajac juz kwestie co lepsze - butla czy kubek. to autorka postu pisze ze je dzieciak nie che butli. stad moja sugestia z kubkiem,zeby zalapal cokolwiek do picia,a kasze (zageszczone mm) dawac lyzeczka.

z iloma kubkami nikapkami mialasdo czynienia? Ja nie pisze o kubku z zatyczka w ktorej sa dziurki..bo to juz jest kapek.. Kubki niekapki wlasie tak maja ze jak odwrocisz do gory dnem nie wycieknie.. Za to butelka kazda jaka wizialam ma dziurke w smoczku i przez dziurke nie leci? Nie mam wiedzy na temat butelek bo tylko mam. avent i campola ale do nich tez smoki rozne,za to kubkow sporo testowalam chyba ze 20 roznych firm,bo corka nie chciala nic procz piersi (z butelki tez nie chciala,nie tylko mm ale zupelnie nic pic. )

ū tak tylko zupelnie cosinnego gdy dziecko od urodzeniajest na mm.a zupelnie cos innego gdy 7 mc niemowle z piersi przestawia sie na butle. Z butli leci samo z kubka niekapka trzena zassac,a to dodatkowe cwiczenie dlaaparatu mowy. Smoczzek z butli moze zle wplywac na rosnace zabki bo dziecko moze ssac jak smoka (sutka) ustnik kubka ma inny ksztalt. twardych ustnikow i poltwardych ssac sie mie da! Kubek niekapek nie jest zalecany. ale to lepsze rozwiazanie niz butla(przy przestawianiu na mm 7mc dziecka- i tylko do takiej sytuacji odnosi sie moj post) tak samo spelni swoje zadanie jak butla,a jednak ciut inaczej dla dziecka.

oczywiscie ze nie. dlatego na poczate podaje siekubek niekapek z miekkim ustnikiem,potem mozna ztwardym,potem bidon,kubez ze slomka,a czasem zwykly kubek. Kazdy logopeda i kazdy pediatra powie Ci ze 7 mc dziecka nieprzestawia sie na butle. Mm moznazagescic i podac lyzeczka.

12-13 letni chlopak zaczyna produkowac pierwsze plemniki.. Internety czytasz. a nie umiesz wpisac frazy w google sprawdzic?

..ale co sadze? ze uczenie 7 mc dziecka picia z butelki jest zle? Nie sadze,tak jest! Zle dla rozwoju aparatu mowy, dla zabkow! Wade wymowy i krzywe zabki to cos co mozesz zadundowac dziecku. Dlatego jaknajszybciej powinno sie przejsc na np bidon albo kubek z rurka.

klocki,duzo klockow - tradycyjne i wafle, auta, sortery, ukladanki, farme i domek little people,kuchenke i garnuszki (kanapki do skladania),drewniane srubki,tor wader dla autek i basen z pileczkami,tablice manipulacyjna i weza do motoryki malej. Za to nie mamy zabawek ktorych jedyna funkcja jest naciskanie guzika. W ogole grajacych i swiecacych mamy niewieke a jezeli jakas gra to np -garnuszek na klocuszek,albo autobus little people - spiewaja piosenki ,pluszakow tez mamy bardzo malo.

nie uczy sie 7 mc dziecka do butelki!. Mm mozna zagescic i poda lyzeczka albo z kubka niekapka z miekkim ustnikiem. Na pewo nie z butelki!

tak mozesz byc w ciazy. W prejakulacie tez moga znajdowac sie plemniki. Prejakulat to ta wydzielina przez ktora czlonek jest wilgotny. Lepiej Ci? Nie? To na przyszlosc sie zabezpiecz,tabletki kosztuja 30 zl,gumki jeszcze mniej.Musialabys miec ogromnego pecha by byc w ciazy,ale skoro narazie nie chcesz dzieci to jest tylko jedna rada "nie ufaj plemnikowi,zabezpiecz sie"Jako przestroge Ci napisze,ja zaszlam w ciaze na dzien moze dwa po okresie,wedlug usg w 7 tyg. Wystarczy jakies zaburzenie w cyklu i buch...nie ma w miesiacu dni bezpiecznych.

jasne ale jakby tak rozbic klasy 1-3 na male grupkim. Z materialem nawet facet od w-f dalby rade. A dla klas poszcegolnych zrobic lekcje online. Ze wszystki np klasy 5 maja matematyke wspolnie online,a sprawdziay odbywalyby sie w szkole,w niwielkich grupach. Proble maluchow zostajerozwiazany i nauczycieli starczy.. Jak wlezie do szoly "cala przyszlosc narodu polskiego" to niema bata,nie upilnujesz. Wszystko da jak sie tylko chce. Mieli na to dwa misace by to jakos bylo zarowno bezpieczie jak i z korzyscia dla dzieciakow. No ale lepij puscic do szkoly na miesiac albo dwa,a potem ja bedzie trzeba to pozamykac. Biorac pod uwage ze dziecko mus byc zupenie zdrowe idac do szkoly,w sensieze nawet kichnac nie moze. To moja corka presiedzi wieszosc roku szolnego w domu.. I wiekszosc rodzicow i tak bedzie musialo i przerobic "calki". O ile calki i przeziebienia sa oczywiste,o tyle mniej oczywiste sa skutki emocjonalne i psychiczne dlugotrwalej izolacji. No i tylko przez wzglad na to zeby mlodziez nie zdziczala,jestem zaposlaniem dzieci do szkoly. Chociaz ja poki co i tak jestem nawychowawczym i moge sobie pozwolic naprzerabianie materialu z corka. Jeszcze jedna sprawa. to kwarantanny. Jak wykryja wirusa w szkole,cala szola zamknieta,dzieciaki w domu z rodzicami na kwarantannie. Czy jak? Nawet na kilka dni zamkniecie szkoky w malej miejsciwosci spowoduje paraliz calego miasta? Bo przeciez wiekszosc ludzi ma dzieci. Sprzedawca w sklepie ma dzieci,kobieta w urzedzie,nawet tem co na stacji paliw w weekendy po nocach pracuje.. Wykluczenie sie kilku pracownikow marketu sprawi ze w kolejce bedziemy stac trzy razy dluzej,co skumuluhe jeszce siedliska wirusa.. Nieunikniemy wirusa i wszyscy bedziemy chorzy. Nie ma jednak zlotego srodka i w sumie juz mi wszystko jedno.. Najwyzej wyciagne kopyta i wreszcie odpoczne