Drejfus

I ten wiecznie naburnuszony, narcystyczny, niedojrzały wielki, obrażony bobas, który aż się gotuje udając miłego, ale ledwo mu się to udaje i wychodzi jego prawdziwa bezmyślna i zakłamana gęba. Żeby na własnym dziecku żerować, bo sie nterobowi nie chce pracować, to trzeba mieć ostro zaburzone priorytety. Chyba nie ma na polskim YT bardziej zaburzonego, zniewieściałego i odpychającego "faceta".

Szafie, nie będzie mnie w robocie do końca tygodnia, bo w poniedziałek nie mogłam zasnąć

Madzia daje ostatnio czadu, baba przed 40tką, podobno po studiach, zawodowo robi rankingi ziemniaków i cukierków. Myślę, że UG jest dumny ze swojej absolwentki i kasy podatników, którzy opłacili te 5 straconych lat. Wywalenie kasy w błoto, przyniosło proporcjonalny skutek, ranking ziemniaków i seriali, to działania pożyteczne społecznie i wspierające doradztwem prawnym osoby z OzN. Ludzie mogą dowiedzieć się, że pani prawnik lubi puree i kocha czipsy. Dramat.

Mówiłam, alergia Nieróbstwo level hard, nagrywanie stwarza jej problem, będzie eksperymentować z innymi formami, czyli co performance, pantomima, paradokument? Żenujący leń na garnuszku państwa.

Tak, jak zainkasuje rentę i dodatki dla matki. Gdyby jej zakręcić kurek z socjalem, to przestałaby kpić z ludzi pracujących na etacie.

Adam, nie znasz się, to jest ta jej słynna strategia. Ona nie nagrywając oszukuje algorytmy YT, a robiąc błędy dokładnie w każdym wpisie trolluje Instagrama

Ależ skąd, portret przodka, jak żywy Madzia osiągnęła swój cel, jedynym jej odbiorcom, czyli nam, już się nie chce tej agonii komentować. Vlog z wielkiej soboty wleci w Wigilię, jak będzie miała chwilę czasu w przerwie w oglądaniu bajek. Mam tylko nadzieję, że resztka wspierających z Patronite, zorientuje się, co to za olewus i przestanie jej wpłacać po te 5 zł. Serio, jest dużo twórców, którzy publikują częściej niż raz na 2 miesiące, można lepiej zainwestować środki.

Triduum będzie w ramach vlogmasów, nagra dwa w grudniu, dorzuci dwa zaległe z kwietnia i norma wyrobiona. 4 filmy to doskonały wynik jak na nią, to święta i to święta przecież

Co tym razem obstawiacie u naszej zarobionej biznesłumen? Już może wpaść alergia, odpowiedni moment w sumie. Tyle subów nakupować i nic tym nie robić, szkoda kasy, no ale to nie ja zaorałam świetnie prosperującą firmę w branży SM, więc co ja tam wiem, o permanentnym olewaniu swojej roboty

Ona latami wmawiala ludziom, że jest szefem firmy, która ogarnia klientom SM. Teraz wiemy na pewno, że firma nigdy nie istniała i istnieć nie będzie, a wielka Influencerka wrzuca raz na miesiąc jedną storke i zawsze z błędem. Kurna w trzech słowach i zawsze błąd. Chodząc antyreklama wszystkiego, abstra...ąc od zapowiedzi filmów, które nigdy się nie pojawiły i nigdy nie pojawią. Dobrze, że renta wpada, można się dalej bawić w dorosłe życie. Ciekawe, jak długo.

Uwaga, uwaga, vlog z niedzieli (oczywiście minionej) wleci w poniedziałek, a sorry nie, we wtorek, no nie udało się, ale w środę już na pewno, czyli finalnie nie pojawi się wcale. I tak zaczyna się cykl pracy i aktywności 24/7 naszej biznesłumen z Redy. Takiej degrengolady, to jeszcze nie było. Nic dziwnego, że firma padła, bo nie wytrzymała takiego tempa pracy.

Raczej się nie ocknie. Ona uwierzyła w ten swój wymyślony świat i dla własnego komfortu nie opuści tej bańki, która oczywiście sama kiedyś pęknie i to z wielkim hukiem.

Oczywiście, że tak, ale tylko się tym ośmiesza. Jej gadanie o zarobieniu, biznesach, tajnych projektach, chcąc nie chcąc ma odzwierciedlenie w tym co pokazuje, a nie pokazuje nic. Nagrała chyba 6 vlogmasow, 3 filmy w styczniu, jej profile są martwe. Firmę krzak zlikwidowała, bo już zabrakło kasy na udawanie biznesłumen, podcasty i Martyne też olała, profile na IG, grupa na Facebooku sklep z herbatami, sprawa dla reportera, rehab, siłownia, paczkomaty, wszystko kaput. To czym ona jest taka zajęta? No właśnie chyba tylko tym, żeby co jakiś czas wrzucić info, że jest tak zarobiona, że film z niedzieli wleci w poniedziałek, ale oczywiście nie wleci nigdy i podzieli los setek niezrealizowanych obietnic biznesłumen na przypale. Ciężkie życie Influencerki.

I na reklamy z Rossmana też nie. Natomiast, jak się zapowiada po raz setny wrzucenie filmu, to fajnie byłoby przynajmniej raz w miesiącu, wywiązać się ze swoich zobowiązań. A nie znowu bredzić o setkach obowiązków, projektów, gonieniu własnego ogona i nie wyrabianiu na zakrętach, bo jest to już mocno żenujące niestety. A efekty są dla wszystkich widoczne, więc jaki jest sens zakłamywania rzeczywistości?

O wypraszam sobie, ktoś musi wstawić info, że wstawi film i potem go nie wstawi. Następnie info, że wstawi we wtorek, ale z powodu śniegu wstawi jednak w niedzielę, żeby znowu go nie wstawić. To nie są proste sprawy