

Karolina 35#
Zarejestrowani-
Zawartość
136 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
2 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Bardzo madra wypowiedz faceta dlaczego nie warto sie narzucac
Karolina 35# odpisał na temat w Życie uczuciowe
Trochę się ta wypowiedzią zgadzam -
Czy mieliście do czynienia z osobą aseksualną. Podejrzewam u osoby niepełnosprawnej z którą jestem . Skoro on nie odczuwa potrzeby seksualnej nie ma ochoty. Po co jest ze mną. Dla wygody, Podkreślam że wiem co to jest. Ze nie ma zamiaru współżyć, nie ma ochoty. Potrzebują bliskości czułości ale nie mam czasu na takie relacje. Nie dla mnie związek z aseksualnym partnerem.
-
On wcale nie jest zimny. Wie czego chce od życia. Żadna nie musi pchać się jemu. Na pewno nie boi się kobiet. Ile facetów nie ma partnerki
-
To jest wybór mężczyzn i kobiet też dotyczy.
-
czy to normalne że kobieta się obraża o brak inicjatywy faceta
Karolina 35# odpisał downhiil na temat w Życie uczuciowe
Głupie to jest według mnie czekanie na inicjatywę i pokazać fochy. Lepiej odejść z honorem. -
Nie ma co krytykować czyjeś żony. Źle trafili panowie. A poza tym oni zapomnieli że seks to nie obowiązek tylko relacja intymna. Kawa na ławę powiedzieć do ściany przycisnąć. Po co marnujecie na kogoś takiego. Ja nie mam seksu często bo on nie jest w stanie być jak normalny zdrowy facet. Powiedział że nie jest maszyną do uprawiania seksu. To powinien dawno to na początku mówić. Po co takie osoby bierzecie tkwicie niepotrzebnie. Szkoda na taką osobę czasu.
-
Współczuję po prostu nie wiem kogo chcieliście do związku. Jak ktoś ... nie ma ochoty na współżycie nie chce być wykorzystywany do zaspokojenia kogoś to po co wchodzi w związek. Nie uznaję związku bez seksu. Ja też żałuję związku bo oczywiście każdy mi zarzuca egoizm bo chcę zostawić partnera niepełnosprawnego. Nikt nie kazał nam być razem. Sam nie wie czego chce w związku. Dla mnie ta relacja jest martwa.
-
Nie będę rozpisywać się w tym temacie ale doszłam do wniosku że mnóstwo błędów popełniłam w życiu zwłaszcza decyzje. Mnie jest łatwo z tym się pogodzić ale nie czuję się zobowiązana całe życie z nim być. Bardzo was proszę nie miałam obowiązku być z kimś w związku nawet z osobą niepełnosprawną. Nie mam nic im do zarzucenia. Potrzebują być w otoczeniu innych. Szanuję ich. Nie jest fajnie się wyśmiewac z czyjejś nieudolnosci w pewnej sprawie. Dziękuje osobom które rozumieją jak to jest mieć partnera niepełnosprawnego rzadko spotyka się kobiety które chcą poświęcić się tym osobom. Nie należę do tego grona. Poza tym nie kazał nikt nam być w związku ani rodzicami. Partner niepełnosprawny to prawda jest bezradny w sprawach seksu. Rzecz w tym że nie jest skory do rozmowy jak normalny człowiek. Szkoda że nie cofnę lat ale podjąć decyzję można.
-
Mój ojciec ma na imię tak. Współczuję dziecku. A jeśli chodzi o ojca z tym imieniem nikomu nie życzę mieć do czynienia z taką osobą. Przykre jest ale wstyd mi co on odwala. Nie wiedziałam czy taki jest od urodzenia ale zachowanie okropne. Najgorsze co słyszeć hasła ttpu idź się utop, kopne w dupe, palnąć ciebie w łeb albo wulgarne jebnąć, różne rzeczy z ust. Piescia potrafi walnąć za byle co. W tamtym roku sąsiad doniósł mi że jego żona widziała jak ojciec walnął piescia psa w głowę, kiedyś kopnął psa zresztą. Mnie akurat bił za byle co. Potrafił głową o framugę od drzwi walnąć tak bolała mnie ze beczałam w szkole nikt nie wierzył mi. Umiał uderzyć brata w brzuch. Nie wiem czym moja mama się kierowała w życiu. Potrafi startować do innych osób. Byle co go wyprowadzi z równowagi. Szkoda że nie zgłosiłam na karcie niebieskiej o tym.
-
Myślę że facet nie potrzebuje kobiety jako partnerki tylko jako "zastępczej" matki. Po jaką cholere mi zawracał głowę.
-
Nie prowokuję. Tak akurat wy rozumiecie problemy. Nikt nie jest w stanie przegadać temu człowiekowi.
-
A czy partner pomyślał o tym czy będzie rozczarowany. Myślę że sam doprowadza do bezradności w swojej osobie. Masz prawo pomyśleć że krzywdzę go krytyką rozczarowanie. Facet niepełnosprawny powinien pomyśleć nad tym jeśli bezradny w sprawie seksu może mieć obawy ze nie wychodzi. Myślę że źle sprecyzowałam oczekiwania. Poza tym za późno dotarła do mnie myśl że partner będzie jest bezradny a druga rzecz nie powinien się zmuszać do współżycia
-
Może kiepsko wyszło a co on myślał. Pornosy umie oglądać ale w łóżku nie potrafi być facetem.
-
Nie umie w ogóle. Ogląda pornosy czasem ale do tego nie potrafi wziąć się. Marnuje mój czas i życie.
-
Za późno pomyślałam. Dopóki nie poznałam paragraf 197