Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    596
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ami

  1. Ja się pod tym podpisuje, ale w przypadku dalszej rodziny :D.
  2. No ok pisałam skrótowo bez podawania przykładów i można by wywnioskować, że uogólniam, miałam dać na końcu przykłady, ale uznałam że post będzie za długi...Ale jeszcze ku jasności zupełnie nie o to mi chodzi żeby uogólniać, jak pisałam wyżej takie wnioski wysnułam z obserwacji znanych mi osób i teraz po raz kolejny mocno to do mnie trafiło. Jak pisałam w temacie to jest banał, ale prawdziwy jak mało co...Piszesz o jakiś ociągnięciach w jakiejś dziedzinie, tylko że to jest zupełnie inna sfera i czy zdobycie 10 złotych medali na olimpiadzie będzie dawać komuś mega szczęście jeśli po powrocie z tej olimpiady nikt bliski na niego nie czeka, nikt nie będzie dzielił jego szczęścia? No tu mam duże wątpliwości...Ja akurat znałam wielu nieszczęśliwych księży...Ale nie twierdzę że wszyscy księża są nieszczęśliwi...I tak w ogóle to bym nie chciała tu pisać o szczęściu wynikającym z osiągnięć, pracy, itp, bo to zupełnie inna sfera.... Miałam wujka mega samotnika, wydawało się wszystkim, że tak mu dobrze, że to właśnie takie rasowy samotnik...U kresy życia przyznał w końcu jak był potwornie samotny...
  3. Chyba nie do końca przeczytałaś wszystko ze zrozumieniem. . Z twoich rozważań wynika, że ktoś fotografujący zorzą polarną nie odnajduje szczęścia w rodzinie i że pewnie jej nie ma...To też jest uogólnienie... Nie chce nic uogólniać, ani bagatelizować problemów...Ale swoje rozważania też opieram o obserwacje wśród bliskiej i dalszej rodziny, znajomych i wielu materialnie ma wszystko i to wszystko by oddali za rodzinę, której nie mają... Oczywiście oni to nie wszyscy, ale ja nie piszę o wszystkich.
  4. Ludzie przecież to nie jest jakiś "dorosły" biznes. Ile ona mogła ręcznie tego zrobić. Pewnie kilka? Jakieś złożycie wody i prądu? . Tu chodzi o to że dziewczyna coś chce robić, a nie siedzieć tylko z telefonem w ręku!
  5. Bardzo blada, to też najczęściej ciąża...Najczęściej można kupić test 25 ml i on często wychodzi bardzo wątpliwie w okolicy miesiączki, a już 10 ml powinien wyjść bez problemu w dniu spodziewanej miesiączki.
  6. Raczej nie, skoro test negatywny. Twój cykl dopiero się powoli normuje po ciąży, może wszystko szaleć i być zupełnie inaczej niż przed ciążą. Ale lepiej się zabezpieczaj, bo po ciąży często kobieta jest mega płodna, jajniki znów zaczynają działać...
  7. Przeczytałem autorko twoje posty, może coś przeoczyłam, bo temat się mocno rozwinął...I jednego czego jestem pewna, co i wcześniej niektóre osoby pisały, to to, że ty zwyczajnie po ludzku jesteś potwornie zmęczona fizycznie i psychicznie. Masz całe dnie dwoje małych dzieci na głowie. Nawet gdyby były bardzo spokojne, sama ta odpowiedzialność przez lata mocno wykańcza. Wcześniej jedna ciąża po drugiej, bardzo mała różnica wieku między dziećmi. W takiej sytuacji każdemu bez konkretnego wsparcia jest ciężko. Do końca nie zrozumiałam, chyba coś przeoczyłam jak jest z przedszkolem starszego, tylko że chyba chodzi...Ale że teraz nie chodzi? Piszesz że robi ekstremalne rzeczy, po czym czytam że np.chodzi po krawędzi kanapy...hmm dla mnie to jest typowe zachowaniem nawet starszych dzieci. Dla mnie ekstremalne to jakby próbował chodzić po karniszu. . Ja wiem że jak się jest przemęczoną, to to wszystko ze wzmożona siła trafia i denerwuje, każdy pisk doprowadza do szału...Ale prawda też jest taka, że dzieci muszą się wyszaleć, przez te różne akrobacje też się rozwijają choćby motorycznie...Możesz pójść ze starszym do dietetyka, psychologia żeby się uspokoić i spać spokojnie. Ale nie sądzę że tak powiem jest coś z nim nie tak....A może też masz taki charakter że za mocno się wszystkim martwisz?
  8. Obawy w ciąży, nie jakieś obsesyjne, są normalne prawie każda kobieta jakieś ma, a przecież multum kobiet jest zdrowych i generalnie ciąże są prawidłowe...Wiesz co często nam się dużo wydaje, a rzeczywistość bywa zupełnie inna, szczególnie w tym temacie. Ja np. miałam idealne cykle, czułam kiedy zbliża się owulacja, zero problemów ginekologicznych i miałam problemy z zajściem w ciążę, no to była jedna z ostatnich rzeczy jakiej się spodziewałam w życiu...No ale u mnie to raczej psychika blokowała, się jednak jak widać ideakny cykl to nie wszystko... Z kolei moja przyjaciółka miała takie cykle jak ty, też niby hormony ok, a praktycznie bez wywoływania okresu nie było...No i bach ciąża już w drugim cyklu starań, była w szoku, bo spodziewała się długich starań...No tu na prawdę nie ma żadnej zasady, to nie matematyka.
  9. Szeregowiec to dobre rozwiązanie jeśli ktoś chce mieć większą powierzchnię mieszkalną niż w bloku, ale też nie chce mieć dużego podwórka żeby się tym zajmować, itp...Choć też zależy są szeregowce gdzie te podwórka nie są wcale takie małe...Jak było napisane wszystko zależy na jakich ludzi trafisz...My mieszkamy w domu, ale też mocno słychać nie czuć sąsiadów, no ale od czasu do czasu. No ale też był taki czas, że młody sąsiad robił nam imprezki praktycznie pod płotem, rozpalał ognisko niedaleko drzewa przy naszym ogrodzeniu, no ale minęło...
  10. Powiem ci, że najlepiej to podejść z dystansem, spokojnie. Możesz zajść od razu, a możesz i po 2 latach. Tak na prawdę wiek tu nie ma znaczenia. Znam kobiety z problemami zdrowotnymi, tuż przed 40 i ciąża szybko była. A czasem i 24 latka, zdrowa, pełna energii długo nie może zajść... także tak...Wiele kobiet zachodzi do pół roku starań, a już bardzo dużo do roku...To jest natura, nie można o tym za dużo myśleć. Powodzenia
  11. A ja się pytam gdzie ty mieścisz te ubrania? :D. Masz chyba jakieś mega szafy? Ja akurat jestem praktyczna jeśli chodzi o ubrania. Kupuję co mi potrzeba, dużo na wyprzedażach. No i chodzę w tym co kupuję, to właściwie tylko kilka razy się zdarzyło kiedy ani razu nie założyłam.
  12. Będzie dobrze zobaczysz...:). Tak najczęściej cp, to zupełny przypadek i masz ogromną szansę na dziecko :). Ja zanim zaszłam w cp, miałam idealne cykle, itp, a i tak się zdarzyło...Też bym na twoim moejscu jeszcze poczekała, bo HSG to nie jest jednak USG, to dość inwazyjne i ciężkie badanie... Trzymaj się ciepło i powodzenia!
  13. Jeśli udało się metrotreksatem, to znaczy że ciąża była jeszcze mało i raczej nie doszło do jego mocnego uszkodzenia...no ale nie wiadomo czy jest drożny...W Polsce po jednej ciąży co leczonej lekiem raczej nie robi się od razu HSG. Raczej po dłuższym czasie jak się nie udaje...że skierowaniem od guns robią HSG w szpitalu, trzeba mieć badania z krwi aktualne i wymaz z pochwy. Ja miałam laparoskopię cp, ale ciąża była już dość duża i mocno uszkodzony jajowód mi usunęli. Drugi okazał się drożny, sprawdzają przy laparoskopii. Zaszło w ciążę w trzecim miesiącu po wznowieniu starań, ciąża bez problemu. Teraz już mam dwoje dzieci.
  14. ami

    Barwy szczęścia

    Podoba mi się jak rozegrali wątek Reginy i Remka. Tzn. że nie szablonowo, że w końcu mieli ze sobą romans. Tylko że wyszło że on jest artystą tyranem i że znęca się psychicznie. Wątek Kuczmy-Tolka-Gawrona głupawy, ale śmieszny...Za to Klara od lata straszna, sztuczna do bólu, ta intonacja, te słowa, gesty, te miny jak u 15- latki, no drażnią mnie mega, do tego mam wrażenie, że ciągle nie trafią z jej stylizacją, ten kombinezon w kwiaty...Bardzo mi się też nie podoba to MMA w wykonaniu Huberta, on mi do tego nie pasuje...
×