

IntroWersja
Zarejestrowani-
Zawartość
1306 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez IntroWersja
-
Ok, weszłam. Laska jakich wiele. Bardzo przeciętna, raczej w lidze swojego byłego. Klekota jak zrobi włosy i strzeli minę nr 5, to potrafi wyglądać o wiele atrakcyjniej ot, kwestia gustu. Przepraszam, że się z Wami nie zgadzam. No i te fotki z tyłkiem w bikini i nie tylko. Co prawda nie jest to wielbłądzi paluch, ale ... Widziałyscie w ogóle? Nie jesteście zgorszone? Klekotę byście na stosie spaliły za takie zmysłowe fotki na portalu społecznościowym.
-
Były tu juz kiedyś dyskusje na temat jej urody, więc weszła na FB, i z tego co pamiętam na FB miała zdjęcie z daleka w ...ence chyba. Szło z niego wywnioskowac, że blondynka i że szczupła. Tyle z jej urody.
-
Ale to nie chodzi o obronę, a zauważenie absurdu. Bo argumenty tych, co nie oglądają, a ciągle jeżdżą po Klekocie zakrawają o absurd właśnie, jak choćby wystawianie laurki obcej lasce, tylko po to, aby umniejszyć Klekocie. Kto normalny wyszukuje obce kobiety na portalach społecznościowych, tworzy o nich teorie i przyrównuje do znielubianej jutuberki? Zresztą, ta garstka widzek spod filmów mogłaby się skrzyknąć i utworzyć kilkanaście "multikont", tak że miałabyś problem z blokowaniem tylko że część nie ma nawet pojęcia o takim temacie na kafe. Ani o blogu, ani o koncie Ciotki na YT. Taka prawda.
-
Ja zaniemówiłam. Naprawdę nie sądziłam, że można się pokusić o taki instruktaż i jeszcze na dodatek go udostępniać szerzej publiczności. Żeby nie było, pomysł fajny, ale te skarpety...
-
Ale czemu mieliby to robić? Jaki jest koń, każdy widzi. Każdy kumaty szybko wywnioskuje, że na forsie nie śpią, bo gdyby tak było, siedzieliby w jakimś komfortowym mieszkaniu w mieście i nie mówiliby, że budowa jeszcze nie tak szybko.
-
Bo to jest sztuka i estetyka z gazetki szkolnej.
-
W Gdańsku to oni mieli wszystko wynajęte, pewnie łącznie z garami, sztućcami i wszystkimi innymi akcesoriami kuchennymi. Później poszli do rodziców, więc i deska była, i lodówka. A teraz jest co jest...
-
Mysle, że to jest pytanie do Skarbówki. Chyba jeszcze żadna nie pisała tam donosu... Tylko obawiam się, że nikt stamtąd Wam na to pytanie nie odpowie - bo nie jesteście stroną.
-
Skąd taki wniosek? Na podstawie czego można twierdzić, że jutuberka nie odprowadza podatku? To, że nie ma działalności/ zawiesiła ją, nie oznacza z automatu unikania płacenia podatków.
-
Nie trzeba być znawca, żeby stwierdzić, że ten dom słabo rokuje. Wystarczy spojrzeć na schody wejściowe, które się sypią, wszechobecny walający się gruz, brak dachu od x lat, jak kopniesz w pustak to się rozleci, bo spoiny już pewnie zwietrzały. To nie wygląda jak budowa, tylko ruina. Plus jest taki, że chociaż na działkę zaoszczędzą.
-
Ja to chyba jeszcze mam jakiś stary dywan z epoki PRL na strychu, to będzie pasować do meblościanki;)
-
To ja polecam vlog BUDUJEMY DOM, gdzie doskonale widać jak R kosi trawę kon by się uśmiał. Chłopak chyba żył dotąd w oderwaniu od jakiejkolwiek pracy w domu i koło domu. Aczkolwiek co trzeba przyznać, to to, że wyglądał dużo lepiej niż teraz, chyba jeszcze wtedy ćwiczył.
-
TE konto
-
Odezwał się ten, któremu duże usta kojarzą się z lodami...
-
Jak nie ma to też tego wymaga. To jest kwestia wpojonych wzorców.
-
Wystarczy mikrofala, to sobie zrobią zapiekane kanapki albo podgrzeją pizzę z mrożonki. Za pomocą czajnika elektrycznego można i jajka ugotowac, i parówki podgrzać opcji jest wiele. A babcia przecież pewnie i tak gotuje, to może od czasu czasu ( albo i częściej) zalapią się na normalny obiad. W temacie płyty na podłodze - padłam, jak zobaczyłam ten stary paździerz, który położyli na "tarasie". To już wiadomo, że podłogę w nowym domu będą mieć z czego zrobić, mają tego chyba więcej...
-
Jakby nie patrzeć lepsze 2 tys. w kieszeni niż w łapę najemcy. Przecież płacąc 2 tys. raty kredytu (a przecież da się dużo mniej), to chociaz jesteś na swoim, a z najmu masz tylko tyle, że jest gdzie mieszkać.
-
Cóż, kanał ( dosłownie) nadal istnieje, tylko część filmów zniknęła. Teraz laska nagrywa i czyta streszczenia, które inna wypociła na kafe.
-
I to sa właśnie twoje warte domysły. Pierwszego kota kupiła na długo przed założeniem kanału. Ptaszki jeszcze nie cwierkaly o Anitce na YT. Więc jakim cudem miała kota wziąć w ramach współpracy? Myślisz trochę czasem?
-
Foczko, całkiem niedawno trwała tutaj dyskusja, że jej pierwszy kot wcale nie odszedł z powodu chorych nerek, a przez FIV. Któraś tutaj nawet uparcie twierdziła, że A narobiła babce z hodowli czarnego pr-u że chorego kota od niej kupiła. To tak w temacie kotow...
-
Niee, ja nie mam żadnego. Mnie jest obojętne ile ona będzie mieć wyświetleń a ile łapek w dol. Tylko widzę jak tu się troicie i dwoicie żeby jej czasem oglądalności nie powiększyć, ale jednocześnie obejrzeć najnowszego gniota, bo jak nie obejrzycie, to ból tyłka wzrośnie a jad wyleje sie uszami. Zabawne to, naprawdę.
-
A coś więcej potrafisz? Nawet nie masz na tyle silnego charakteru żeby przełknąć zdanie inne od twojego.
-
I siebie do nich zaliczasz?
-
Ja Wam powiem, ze jestem pod wrażeniem ich udawanego zachwytu. "Nowe szaty cesarza" mi to przypomina. MoT udaja, że jest pięknie, a widzowie udają, że im się to podoba Najlepiej by zrobili, gdyby nie pokazywali tych całych metamorfoz, bo to groteska. Chyba że liczą na wywołanie sensacji i napływ propozycji sponsorów, którym zrobi się ich żal.