Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

IntroWersja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1306
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez IntroWersja

  1. IntroWersja

    Mniejsze od 3

    No tak, niby wszystko co robią, robią w sposób przemyślany, ale przeprowadzka do Gdańska i spontaniczna rezygnacja z dobrych perspektyw na pracę była na łapu capu. To w końcu myślą, czy nie myślą logicznie o przyszłości? Do tego tekst Rafała, że on w ogóle nie jest gotowy na dzieci ( tylko Netflix, granie i wymachiwanie szabelką), podczas gdy Ruda mogłaby mieć dziesiątkę dzieci... To faktycznie dobrze wróży im na przyszłość jako parze. Skończy się na tym, za albo on ją będzie blokował latami w tym temacie i będą razem nieszczęśliwi albo ona pomoże mu w podjęciu decyzji o ojcostwie i zafunduje przyspieszony kurs dorastania.
  2. IntroWersja

    Mniejsze od 3

    Jeśli działka z pustostanem należy do rodziców ( a bardzo prawdopodobne, że to rodzice Rudej usiłowali się kiedyś wybudować i nie pykło), to mogli jej tę działkę po prostu podarować. Z tego, co widziałam w przedostatnim vlogu, to na ogłoszeniach oglądali Hondę za 6 tys. a w kolejnym vlogu mówili, że jednak Hondy nie kupią.
  3. IntroWersja

    szarlotka z cynamonem z bebe

    To prawda. Kiedyś nawet na wizji pojechał jej z tekstem o robieniu loda/ pałki (nie pamiętam już którego określenia użył). Na wyjazdach zagranicznych non stop na gazie. Nie raz dało się słyszeć k*** w jego wypowiedziach. Powiedzonka też prymitywne. Prosty chłop ze wsi. Ale dzięki temu się dogadują.
  4. IntroWersja

    Mniejsze od 3

    Oni są ze sobą od 10 lat. To prawie 1/3 ich życia. Mieszkają ze sobą pewnie około 6. Jeden pokój, jedno łóżko, ostatnio ta sama praca. To jest już rutyna, jak w małżeństwach z długim stażem, nie ma sensu się starać o drugą połówkę, nawet nic specjalnego nie chce im się do jedzenia zrobić tak, żeby drugiemu zrobić przyjemność. Niechby chociaż każde miało jakieś grono własnych znajomych, pracę w innym miejscu, niechby mieli możliwość trochę stęsknić się za sobą, ale u nich to jest kiszenie się we własnych sosie.
  5. IntroWersja

    Mniejsze od 3

    Nawet fajnie wyszlo im to malowanie, a przynajmniej z daleka wygląda znośnie. Tylko niestety efekt moim zdaniem psują te wiszące, krzywe drzwiczki, część meblościanki odsunięta od reszty z powodu włącznika światła, którego nie mogli zastawić meblami oraz ten wieszak z ubraniami. Kupiliby sobie szafe choćby narożną zamiast części meblościanki ( tej odsuniętej) i upchnęli tam te rzeczy. No i nie wiem czemu te plakaty w szafce trzymają zamiast zawiesić je na ścianie. No i jeszcze pasowałoby podłogę pomalowac to byłby git
  6. IntroWersja

    Mniejsze od 3

    Oni za wszystko zabierają się od tyłka strony, bez konkretnego planu i bez zastanowienia. Poszli w góry, a później prosto ze szlaku wracali całą noc autem kilkaset kilometrów zamiast dokupić jeszcze jedna noc w horelu. Bluszcz posadzili wzdłuż ogrodzenia ( ciekawe czy to chociaż ich czy sąsiada) nawet dobrze nie karczując ziemi ani nie wycinając starej wysokiej trawy. Zresztą bluszcz na ogrodzeniu to kiepski pomysł, bo później się tego nie pozbedą. Meblościankę zaczęli malować, z zawartością w szafkach i tylko z wierzchu (jak wygladaja detale, niedomalowania i zacieki nawet nie chce wiedzieć). W dodatku w mieszkaniu i wieczorem. Obudzili się pewnie kolejnego dnia jak na haju Instalacje elektryczną stworzyli z plątaniny przedłużaczy. Ścianę w pokoju drapali i malowali, ale z bliska, jak podświetlą lampką, widać jaka jest koszmarnie krzywa, szpachlowanie tam to jest konieczność. Tam gdzie był grzyb na ścianie postawili jakieś coś a La wieszak na zdjęcia i pamiątki... Nie wiem, oni obydwoje mogą nie znać sie na wielu rzeczach, w gruncie rzeczy są młodzi i niewiele jeszcze przeżyli, ale przecież nie są sierotami, obydwoje mają rodzicow, ojciec Rudej coś tam się zna na robieniu remontów, dziwne, że nie pójdą po rady jak robić dobrze i z sensem. Chyba że wcale nie chcą porad i sami wiedzą lepiej, to już inna para kaloszy.
  7. IntroWersja

    Mniejsze od 3

    Bo pewnie wyruszyli zbyt późno w stosunku do czasu, jaki zajmuje przejście całej trasy. I tak mieli dość komfortowo, z tego co widać na filmie, bo szlak na Śnieżkę to w większości szeroki wybrukowany chodnik, a nie kamień na kamieniu. Zresztą dzień przed wyjściem do Zamku Chojnik oni jeszcze o godzinie 21 szwendali się po mieście, jedli lody, i szukali knajpy, gdzie by się mogło piwa napić Zupelnie nie myśląc o tym, aby szybciej wrócić do pokoju i wyspać się porządnie.
  8. IntroWersja

    Mniejsze od 3

    Może segregator z rachunkami i ratami do zapłaty jest niewystarczająco gruby a oni mają zbyt mało dorosłych spraw, więc dołożą sobie kolejną.
  9. IntroWersja

    Mniejsze od 3

    No ja myślałam, sądząc po tytule, że oni będą gniazdko przenosić w inne miejsce na ścianie, a oni czterema przedłużaczami oblecieli cały pokój
  10. IntroWersja

    szarlotka z cynamonem z bebe

    Czy Paula się przeprowadziła?
  11. IntroWersja

    Mniejsze od 3

    Zapewne.
  12. IntroWersja

    Mniejsze od 3

    A co dywan może wnieść
  13. IntroWersja

    Mniejsze od 3

    Ja podejrzewam że nie zrobią, bo to meble babci. Może ona sama nie życzy sobie, żeby jej te meble przemalowali, zresztą to też trzeba umieć zrobic, aby miało ręce i nogi, a nie na odwal. A co do dywanu i butów - to serio takie trudne mieć inne buty na podwórko a inne po domu? Ja to Chyba jakos inaczej chowana byłam...
×