 
			 
					
				
				
			anna magda
Zarejestrowani- 
				Zawartość1438
- 
				Rejestracja
- 
				Ostatnio
Reputacja
1155 ExcellentOstatnio na profilu byli
		
			20850 wyświetleń profilu
		
		
			
		
						- 
	
- 
	Ja nie rozumiem też. Po co wrzucać takie rzeczy i narażać się na krytykę? Czego ta paniusia oczekuje? Zachwytu? No jednak nie...
- 
	Obciachowo to wygląda bardzo.
- 
	To jest narcyz. Do tego wredny.
- 
	Jest niechlujna, z higieną na bakier. Wzbudza obrzydzenie.
- 
	A te nowe koleżanki to zgłupiały, czy co? Wydawały się fajne lekarki, a tu taka przyjaźń z mamą nie ginekologiem? O co tu chodzi?One- chirurdzy płodowi, ona- młot lekarski. Dla kasy, kariery litwińskie zdurniały? A może będą wyjeżdżać na Santorini za darmo na wakacje...
- 
	Wątki o ogórkach usuwane są z prędkością wiatru. Także nic się nie zmieniło u tej pary. Zero pokory, brak umiejętności przeproszenia, walnięcia się w pierś. Tylko żeby jak najmniej prawdy wyszło na jaw. To jest najważniejsze. No i kasa.
- 
	Perfidia i cynizm pani nie ginekologa nie znają granic. A psychofanki, które wypisują dalej bzdury, powinny puknąć się w durne łby.
- 
	Na pewno jest jej ciężko, ona zawsze musiała być w centrum zainteresowań, a teraz ... lipa. Wrażenia opadły, o mamie nie ginekolog już się tak nie mówi. cisza jest paskudna dla takich cwaniaczków internetowych. I interesy też pewnie wtedy nie idą tak, jak powinny. Wreszcie.
- 
	Szukałam i nic nie znalazłam. Cisza okropna, czyżby mama nie ginekolog przestała być ciekawa?
- 
	Ona ma takie samo pojęcie o dzieciach, jak o ginekologii.
- 
	Pisać i pisać, prawdę oczywiście. Instagramowi i inni oszuści powinni zostać wyeliminowani z życia publicznego.
- 
	I znowu nowy wątek pod tyt. mama nie ginekolog zniknął. Ale wójcicka boi się prawdy! To aż nieprawdopodobne.
- 
	Cały czas spadają, fajnie, że na Pudlu ludzie piszą komentarze, których ogórki nie dadzą rady usunąć. Coraz bardziej prawda wychodzi na jaw.
- 
	  moje dzieci mnie nie lubiąanna magda odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci Mnie też syn odrzucił, nie wiem dlaczego?

 
	 
	 
	 
	 
	 
	 
					
						