campania
Zarejestrowani-
Zawartość
511 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez campania
-
Po 4 latach pojawia się ojciec biologiczny mojego syna
campania odpisał Katleen2020 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Najpierw poczekaj na rozwój sytuacji. Coś średnio wierzę w tak radykalne zmiany osobowości. Tatuś alimenty płaci? -
Mój mąż bez mojej wiedzy i wbrew mojej woli wyniósł z naszego domu nosidełko dla dziecka siostry
campania odpisał 88Wiktoria na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Możesz i być sobie wściekła, ale przy okazji jesteś też wredna. NIBY wmawiałaś mężowi, że wolisz sprzedać, tymczasem nosidełko gniło w śmierdzącej piwnicy pół roku i jakoś nie wystawiłaś ogłoszenia. Więc nie zgodziłaś się na oddanie czysto złośliwie. -
Czy jeśli dziecko urodziło się w 6 miesiącu ciąży to wszystko będzie w porządku?
campania odpisał Hhghcbk na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To jakieś prowo i ściema. Żadna matka nie zadawałaby tak głupich pytań na forum, po 2 miesiącach walki o życie dziecka w szpitalu miałaby wiedzę w małym palcu. Pomijając już to, że niestety nie ma raczej żadnych szans na to, żeby "wszystko było w porządku", bo dziecko urodzone w 6 miesiącu jest skrajnym wcześniakiem, narażonym na masę powikłań neurologicznych, retinopatię, wylewy itd. Wcześniak wymaga bardzo intensywnej terapii i rehabilitacji od początku przez co najmniej parę lat. -
mieszkanie, ktore lepsze dla dziecka
campania odpisał basiapolska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A dlaczego postrzegasz to tak zerojedynkowo? duże miasto=brak znajomych, małe miasto=pełnia szczęścia? Dlaczego nie nawiązałaś dotąd żadnych relacji na miejscu? wszędzie zatrzęsienie matek z dziećmi, to chyba nie tak trudne żeby zagadać i nawiązać jakieś kontakty? rodzina niekoniecznie oznacza dobre relacje, czasem z odległości po prostu się je idealizuje. Co możesz oferować dziecku w małym mieście? jakie wy macie tam perspektywy? bardziej bałabym się konieczności czapkowania jakiemuś lokalnemu Januszowi biznesu, tego, że będę skazana na gównianą pensję i fatalne warunki pracy po prostu dlatego że nie ma tam wyboru. -
Tesciowie a moje dziecko
campania odpisał Lid na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pierwsza myśl "nie ma ofiar, są tylko ochotniczki". Szlag cię trafia w ich towarzystwie, a przekonujesz męża, że powinni częściej bywać. No szczyt głupoty. Dziewczyno, bóg cię chyba opuścił. W żadnym wypadku nie namawiaj ich na częstsze wizyty!!! Maluch ma fazę braku akceptacji osób, których dobrze nie zna - to normalne i przejściowe. Wyrośnie z tego za jakiś czas. Uwagi olej, musisz mieć bardzo niskie poczucie własnej wartości, że tak cię to rusza. Zresztą - Po co się wysilać dla dziadków, którzy po prostu odwalają wizyty "bo tak wypada", a całą uwagę mają dla starszego wnuka? Nie steruj ich relacją, sami muszą zapracować na to, żeby dziecko ich lubiło. A uwaga: wcale nie musi. Tak samo jak wcale nie jest oczywiste, że tacy dziadkowie są dziecku potrzebni. -
Trudna relacja z rodziną a stres w ciąży
campania odpisał Mama w ciąży na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Olej dziada. To, że on chce nie znaczy jeszcze że reszta świata ma się dostosować. Nie chcesz mieć relacji, to po prostu ich nie utrzymuj. Wystarczy się odważyć i przestać dać sobą manipulować hasłami "to przecież twój ojciec".... -
Moje dzieci a sąsiad
campania odpisał Lilka222 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
SZLAG. Szlak to jest w górach. Pana potraktuj z buta, bo zaczyna się zachowywać jak toksyczny bluszcz. Oplata was i wpieprza się w wasze życie. Nie musisz być napastliwa, wystarczy dosadne powtarzanie krótko i treściwie: nie prosiłam cię o rady. Poza wszystkim - ukróć ciągłe wizyty. -
Stary - nie ma ofiar, są ochotniczki. Nie pomożesz nikomu wbrew jej samej. Sam wiesz, że gdyby chciała, to by odeszła. Gdyby cię kochała - też. Nie boisz się, że jesteś po prostu odskocznią dzięki której psychicznie czuje się lepiej, a wcale nie jest tobą jako tobą - naprawdę zainteresowana? Syndrom ofiary też niezbyt dobrze rokuje na przyszłość, takie osoby mają różne deficyty (niskie poczucie własnej wartości, brak ambicji, rozmemłanie) które przeszkadzają w codziennym życiu. Pytanie czy ty nie masz przypadkiem syndromu ratownika?
-
Potrzebna pomoc - przemoc w rodzinie
campania odpisał Zbieram się na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale taka interpretacja niekoniecznie ma zastosowanie w tym przypadku! on przecież nie pobił matki tylko zdemolował mieszkanie. Można więc to traktować jako naruszenie miru domowego, zniszczenie mienia itd, a wcale niekoniecznie przemoc domową (tzn. łatwiej udowodnić szkody materialne niż przemoc psychiczną). A prokuratura niechętnie bierze się za sprawy, które trudno wygrać. Do udowodnienia przemocy psychicznej trzeba sporo dowodów, zeznań świadków itd. a ludzie nie chcą się mieszać w cudze sprawy. Możliwości są rożne, lepiej się poradzić prawnika co będzie szybsze (trzeba wziąć pod uwagę, że teraz w sądzie czeka się wiele miesięcy na pierwszy termin) http://www.potworow.pl/asp/pl_start.asp?typ=14&menu=275&strona=1&sub=9&subsub=180 -
Potrzebna pomoc - przemoc w rodzinie
campania odpisał Zbieram się na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tyle, że to działa w obie strony. Policja nie może wyrzucić bez nakazu i eksmisji - ale nie może też nakazać właścicielowi wpuszczenia agresora do mieszkania. Czyli jeśli matka zmieniłaby zamki, a brat się awanturował na klatce i przyjechałby patrol - mógłby co najwyżej grzecznie poprosić mamę o wpuszczenie brata do środka, jednak gdyby się nie zgodziła - to nic więcej poza notatką służbową by nie zrobili. Tyle, że tu nie chodzi o formalności, ale o to, czy mama autorki podjęła jakiekolwiek dalsze kroki poza telefonem w sytuacji awantury? czy złożyła zawiadomienie, wniosek o ściganie? bo nie jest to coś, co się dzieje z urzędu. Przemoc domowa jest ścigana na wniosek poszkodowanej osoby, nie z urzędu. -
Potrzebna pomoc - przemoc w rodzinie
campania odpisał Zbieram się na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zameldowanie to akurat najmniej istotna kwestia bo wbrew obiegowym opiniom nie daje prawa do przebywania w lokalu. Mama prawdopodobnie nie chce zgłosić na policję przemocy, nie występuje o ściganie i nie zakłada sprawy w prokuraturze, a tylko ogranicza się do wezwania patrolu. Jeśli tak jest - to sorry. -
Zostawił mnie w ciąży...
campania odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyno - otrząśniesz się i będziesz bogu dziękować, że cię zostawił. Szkoda tylko że w ciąży, bo zaburzenia psychiczne niestety lubią się powtarzać w kolejnych pokoleniach. -
Ja wygrałam orzeczenie o winie męża - tyle, że rozwód trwał 5 LAT (z apelacją). I nigdy bym na to nie poszła, gdybym to przewidziała że tyle czasu to potrwa. Kosztowało mnie to masę zdrowia - i kasy również. Teraz (w obecnej sytuacji w sądach) terminy dodatkowo się wydłużyły, wiadomo co się dzieje - sędziowie poodchodzili z zawodu, nie ma komu sądzić itd. W Warszawie na pierwszą sprawę czeka się półtora roku!
-
Gdzie jest granica poświęcania się dla dzieci partnera?
campania odpisał Ona1989 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Dla niego to są normalne relacje - ale normalne dla ludzi, którzy są sami. Wtedy sami ponoszą konsekwencje własnych wyborów i nikogo nie krzywdzą. Ty nie jesteś w ŻADNYM związku. Jesteś po prostu podręcznym materacem, sorry. Jesteś piątym kołem u wozu w tym układzie a twoje potrzeby to ostatnia kolejność odśnieżania. I nie łudź się, że to się zmieni. Pytanie ile jeszcze czasu zamierzasz zmarnować na tego pana? nie masz dzieci - i przy jego podejściu możesz ich nigdy nie mieć, a żaden facet nie jest tego wart.