Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

campania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    511
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez campania

  1. Utrzymanie psa więcej kosztuje…. Nad czym ty się w ogóle zastanawiasz już dawno powinnaś złożyć wniosek i to koniecznie z zapisem że wnosisz o zasądzenie od dnia złożenia pozwu. Policz wszystkie koszty używając kalkulatora z netu , wyjdzie ci pewnie około 1000, jak nie lepiej. Głupie kolonie to koszt od 1500 zł w górę. pamiętajcie przy tym że trzeba koniecznie napisać ile czasu ojciec poświęca dziecku, bo jedli ma je gdzieś albo widuje się sporadycznie, to możecie wnosić o pokrycie nawet 70-80% kosztów utrzymania
  2. Pamiętaj że ty masz wykazać jaki on ma możliwości zarobkowe a nie ile faktycznie zarabia. Musisz dokładnie to opisać na bazie dotychczasowych dokumentów, wykształcenia czy choćby umiejętności. Przykładowo: za położenie kafelków biorą teraz nawet 180 zł/M, więc jesli ktoś potrafi to robić to można łatwo wykazać że mógłby zarabiać gdyby chciał. dotychczasowe zarobki tez są ważne. Do tego trzeba w piśmie bardzo podkreślać fakt że sam się zwolnił wiedząc o planach złożenia pozwu. Dobra rada skseruj absolutnie wszystkie dokumenty które znajdziesz w domu i trzyma je u kogoś zaufanego.
  3. Na pewno warto, choć jak ktoś obrotny to da sobie radę i bez. Mozesz wnosić o tymczasowe zabezpieczenie alimentów na czas trwania rozprawy (w Warszawie na termin czeka się nawet rok) Mąż ma konto? Mozesz wnosić o udostępnienie wyciągów i pośrednio wykazać na jakiej stopie żyjecie. Do wyliczenia kosztów utrzymania najlepiej skorzystać z gotowych kalkulatorów w necie. Rachunki nie zawsze są konieczne
  4. Zarabiam wystarczająco. Poza tym nie brałam kredytu na całość mieszkania, a na mniej więcej połowę. Masz sporą ratę i bardzo wysoki czynsz wiec może poszliście w zbyt duże mieszkanie jak na swoje możliwości? poza tym nie ma co myśleć pod katem wszystkich możliwych nieszczęść jakie mogą się wydarzyć w ciągu 30 lat. Mieszkanie kupione 10 lat temu jest obecnie warte 2x tyle
  5. zrób sobie te przyjemności dostosuj się do tego odcinając się od toksycznej relacji rodzinnej. Popełniasz błąd usiłując wyjaśnić mu swoje racje. Z osobami jego pokroju się nie dyskutuje. Nie wchodzi się w tryb tłumaczenia i uzasadniania swoich racji. Rozmawiasz WYŁĄCZNIE o pogodzie, filmie w TV, cenach w sklepie - słowem tak zwanych tematach neutralnych. Kiedy musisz - obwieszczaj swoje decyzje, nie podejmując Żadnych wysiłków żeby zjednać sobie jego aprobatę. Żadnego wyjaśniania, tłumaczeń. „Tak postanowiłam” i już. poczytaj sobie książkę „Toksyczni rodzice”
  6. Ale wiesz o tym że niektóre 11-latki już miesiączkują i należałoby zacząć ten temat znacznie wcześniej?
  7. Jeśli nie jesteś trollem to powinnaś pędem udać się na terapię. To co robi twój ojciec to rodzaj molestowania, to chamskie, chore i zboczone. Dziewczyno zanim zaplanujesz ślub idź na terapię bo jesteś na najlepszej drodze żeby zniszczyć sobie życie i małżeństwo. Póki nie przepracujesz toksycznych relacji z rodzicami nie powinnaś pakować się w poważny związek bo masz wielkie szanse go spieprzyć. Rodzice nie mają pozwalać ci na zerwanie pępowinę to ty sama masz to zrobić nie oglądając się na ich zdanie.
  8. Jedno jest pewne - wałkując temat z mężem niczego nie osiągniesz. na twoim miejscu z uśmiechem na ustach usiadła bym razem z nimi po kolacji i obwieściła „ drodzy panowie jestem w końcówce ciąży oczekuję od was wsparcia a nie dokładania obowiązków od dzisiaj nie sprzątam / nie piorę /nie przygotowuje posiłków/ nie zmywam - zostawiam to wam. jeśli wam się nie chce to jest w tej chwili masa ludzi która szuka pracy i chętnie się tym zajmie odpłatnie. Tego bym się konsekwentnie trzymała nie czekaj z tym bo jak dziecko się urodzi to będzie jatka, ty będziesz tracić nerwy.
  9. Otóż NIE BĘDZIESZ musiała. Zasadzie dobrze jest wbić sobie do głowy że się niczego nie musi poza tym co się chce zrobić. I nie robiłabym absolutnie nic żeby go w czymkolwiek wyręczać. popełniłaś błąd że nie postawiłaś granic od samego początku. Nie tknęłabym jego rzeczy, jesli nie sprzątnie po sobie zostawi brudny talerz, to stałby tam po wsze czasy (gdyby mi to bardzo przeszkadzało odniosła bym mu do pokoju). jeśli ma problem ze sprzątaniem to ja powiedziałabym mu jasno że oczekuje że dorzuci się 200 zł do sprzątaczki, bo ja tego nie zamierzam dalej robić. Myślę że jak maluszek się urodzi i będzie płakał po nocach to on sam będzie chciał się wynieść (rozumiem że to puste mieszkanie jest wasze?)
  10. campania

    Komunia dziecka

    Jak to co zrobić? nic. Nie masz wpływu na zachowanie innych osób. Spędzicie ten dzień z ludźmi dla których jest ważna twoja córka, a nie własne ego.
  11. Jednym ze skutków przewlekłej niedoczynności jest nadciśnienie. Moim zdaniem ty bierzesz bardzo niską dawkę leku, tym bardziej że widać że to za mało. Ja przy TSH 4,2 dostałam pół tabletki letrox (czyli ok 37,5)i teraz mam ok 1,5. Na twoim miejscu skonsultowała bym się z innym Endokrynologiem i powtórzyła badania za miesiąc zamiast czekać parę miesięcy bo tak wysoki poziom TSH niesie daleko idące skutki, i niemal nieodwracalne. Ja też nie czułam się zmęczona za to dorobiłam się cukrzycy i insulinooporności. Czy robili ci badania na przeciwciała, ze piszesz o Hashimoto?
  12. Ale wiesz, że możesz wnieść do pracodawcy o potrącenie alimentów bezpośrednio z pensji? Mając wyrok z klauzulą natychmiastowej wykonalności składasz stosowny wniosek u pracodawcy. A co do dziecka to dokładnie to co napisałaś powinnaś powiedzieć małej. Jeśli mała kojarzy że dzidziuś w brzuszku bierze się z nasionka, to można dodać ze nasionko z którego ona powstała dostałaś od tego pana. Dzieci przyjmują fakty takimi jakie są bez zbędnego filozofowania. Póki co nie musisz też zgadzać się na jego wizyty, bo jak rozumiem nie ma ustalonych kontaktów?
  13. A co w tym dziwnego? Twoje zaczęło kojarzyć fakt posiadania dzidziusia w brzuchu dopiero w liceum?
  14. Poszukaj dobrego endokrynologa i badaj TSH. Powinnaś mierzyć sobie ciśnienie co jakiś czas przez kilka dni, żeby zobaczyć czy to jednorazowa akcja
  15. A czy twoja córka koniecznie musiała nazywać twojego partnera tatą? Daj wam Boże zdrowie i kupę dzieci ale na razie to tylko facet, i może zniknąć z jej życia równie szybko jak biologiczny ojciec. A dzieci, szczególnie takie małe, przyjmują pewne rzeczy takimi jakimi są bez zbędnej filozofii. Jedyne co jest w tej sytuacji ważne to to żeby podkreślać że obecny tata bardzo ją kocha. Czy mała wie skąd się biorą dzieci? Jeśli tak to można to przedstawić od biologicznej strony. W tej sytuacji najważniejsze jest to co wasz adwokat zwojuje w sądzie, jakie wnioski złożył w sprawie kontaktów, nie odpisałaś czy ściągasz alimenty przez komornika czy jak to wygląda?
  16. Hashimoto jest podobno bardzo obciążające dla serca. Moja koleżanka z tą chorobą mimo tego że prowadzi bardzo zdrowy tryb życia przeszła zawał w wieku 40 lat. Mimo tego ze pilnuje diety, biega, jest aktywna itd. Zadbaj o zrobienie kompletu badań. Nie piszesz jakie leki bierzesz na hashi ale nie leczona tarczycą skutkuje właśnie nadciśnieniem cukrzycą i innymi świństwami.
  17. Popełniłaś błąd wmawiając dziecku że obecny partner to tata. Nie robi się takich rzeczy… teraz po prostu będziesz musiała wyjaśnić że partner kocha ją jak tata i dlatego tak go nazywacie. na razie poczekaj co sąd powie na jego wnioski o wizyty. Oczywiście nie może być mowy o tym żeby zabierał dziecko które go nie zna, nie sądzę żeby ktokolwiek brał to w ogóle na serio pod uwagę . Mam nadzieję że wasz adwokat wyjaśni, że w interesie dziecka leżą kontakty w jej obecnym miejscu zamieszkania. Czy ściągasz Alimenty przez komornika?
  18. Głupich nie sieją, ale kompetnie nie rozumiem po co się wpieprzasz w jej życie z niechcianymi radami? Nie lubicie się, nie macie nic wspólnego, w takiej sytuacji zamienia się parę konwencjonalnych uwag i nie ciśnie na pseudokonwersację. To że się siedzi przy stole nie znaczy ze trzeba ze sobą rozmawiać.
  19. Lecz się, albo lepiej zgłoś się na wolontariat do schroniska dla psów
  20. campania

    Odejść czy czekać?

    Przede wszystkim nie funduj dzieciakowi traumy życia w przemocowej rodzinie, bo to najgorsze co możesz zrobić. Z każdego miejsca da się dojechać do pracy kwestia tego jak to zorganizować. Prawo jazdy i samochód. zabieraj się z tego domu i małżeństwo jak najszybciej. im dalej w las tym będzie gorzej.
  21. A możesz z ciekawości powiedzieć dlaczego ten kochający tatuś nie wystąpił dotąd o opiekę nad dziećmi?albo chociaż o opiekę naprzemienną? Tylko zostawił je z patologiczną matką? czemu nie nagrywał tych akcji? P.S. Ty się po prostu nie wtrącaj i nie wchodź między drzwi a futrynę, im szybciej przyjmiesz podejście „nie moje małpy nie mój cyrk” - tym lepiej dla ciebie
  22. Tak bo to nieodpowiedzialny szczaw. Związki nie spadają ludziom z nieba tylko się buduje. Ciąża też się nie przytrafia, facet jest głupi jak but jeśli nie wyciąga wniosków z przeszłości. Generalnie nie rokuje.
  23. A zgłaszałaś to komukolwiek dyrekcji, wychowawczyni?
  24. Dziewczyno czy ty nie masz żadnego własnego życia, swoich znajomych?wszystko się kręci wokół ludzi których nie lubisz, przeżywasz to jakby świat się walił. To ty jesteś zazdrosna a nie ona. Masz ogromne kompleksy i to widać w każdym wpisie. Oni korzystają z życia na całego a ty masz męża kutwę i odmawiasz sobie wszystkiego ale wydaje ci się że oni naśladują wasze żałosne życie…? Serio?
  25. A jak mieli zareagować? Poza babcią, która coś tam skomentowała że „a może by tak…” nikt inny nie powiedział słowa, bo co to kogo obchodzi. Nasze jest niechrzczone, i całkiem sporo dzieci naszych znajomych również, W tym również u takich, którzy pochodzą z bardzo religijnych rodzin. Fakt mieszkam w Warszawie to nikt nie zwraca uwagi na to czy ktoś chodzi na religię czy nie, a ksiądz chodzi po kolędzie tam gdzie jest zapraszany, a nie jak leci do wszystkich po kolei
×