-
Zawartość
715 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
606 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Podaje do jedzenia to co jest najłatwiejsze i wymaga od niej jak najmniej wysiłku. Kapusta kiszona, gotowa, tylko na talerz nałożyć, to samo ogórki kiszone. Ryba? Łosoś bez ości, posypie curry, do piekarnika na 15 minut i done. Często podaje ryż - bo to też szybko. Ziemniaki musiałaby obrać, szkoda czasu. Sałatkę jakąkolwiek do obiadu musiałaby zrobić, warzywa umyć, obrać, pokroić....dajcie spokój, gdzie na to czas znaleźć?! Raz jagodzianki upiekła i chyba na tym się skończyło?
-
Myślę, że jeździ co chwilę do sklepów po kilka rzeczy, bo wtedy ma wrażenie, że mniej płaci. Nie ważne, że paliwo marnuje - może Maniek jej daje na benzynę? W ogóle mam wrażenie, że ona te zasiłki co pobiera to ma jako kasę na siebie, a Mańka wypłata idzie na życie, wszelkie opłaty, węgiel i dzieci. Odnośnie leczenia u dietetyka i diety - znajomego narzeczona kilka lat temu poszła do dietetyka (prywatnie), bo sama nie potrafiła schudnąć. Wizyty w pierwszych miesiącach co tydzień (250 zł), badania, zakupy żywieniowe (ścisłe trzymanie się menu ułożonego przez lekarza) wychodziło 3 - 4 tysiące miesięcznie, później było taniej, bo rzadziej odwiedzała gabinet i jako stała pacjentka płaciła też mniej za wizytę i schodziła poniżej 3 tysięcy. Także misza faktycznie musi na to kasę mieć, biorąc pod uwagę drastyczny wzrost cen wszystkiego, i z tego co piszecie dość wyszukane menu. Ogólnie to dziwni są, z jednej strony widać, że tam dużych pieniędzy nie ma, a z drugiej strony na wiele może sobie pozwolić...
-
Marika idzie do komunii, bo wszystkie dzieci idą i miszka nie chce, żeby się z niej śmiano czy wytykano palcami za to, że nie idzie. Karolcia do komunii nie poszła i dzieci się z niej śmiały, co było dla niej traumą z dzieciństwa. A tak swoją drogą - jeśli miszka nie była u komunii to Marika może iść? W sensie, że matka dziecka nie ma sakramentów, to nie przeszkadza, żeby dziecko poszło? Chyba ksiądz w kwitach w kancelarii ma wszystko, sprawdza zapewne rodziców, choć może maniek jest katolikiem (na papierze, ale jednak) to by chyba rozwiązało problem. Sorry, że tak drążę, ale tak mi to przyszło na myśl jak to wygląda..
-
Wie, że jest krzywy. Na którymś ze starych kanałów w Q&A było pytanie, czy myślała nad operacją nosa, powiedziała, że wie, że nos jest krzywy, ale jej to nie przeszkadza i ona akceptuje to jak ten nos wygląda.
-
też tego nie czaję. Nie chciała jeść kotleta, to mogła zjeść same ziemniaki z ogórem, ewentualnie sobie coś zrobić do tego innego tak jak mówisz. w ogóle jak ją oglądam od tylu lat, to nigdy nie była tak sfiksowana odnośnie żywienia jak teraz.
-
w ogóle komentarze jej fanek są dobre..."tęskniłam, bez ciebie nie ma jutuba!", Serio?? A Emi Manchus rozbiła bank skąd ta pani to wzięła? Pomijając treść, jakość filmów bardzo słaba, coraz bardziej odstaje od pozostałych kanałów które śledzę, kiepski dźwięk, jak mi reklamę wywala to biegnę ściszać, jakość obrazu też coraz gorsza w stosunku do innych jutuberek. Pokazywanie parkingu restauracji i lampek które nie świecą przez kilka minut, idące nogi filmowane z góry...no źle to się ogląda, no i te nieszczęsne powtórki wszystkiego po kilka razy. Przed wyjściem na piwo mówiła, że miała nagrać makijaż, ale gorąco było itp. po powrocie znów mówi to samo, poważnie przy montażu filmu nie widziała tego? Niestety niechlujstwo duże.
-
ona się w ogóle nie rozwija, ani w montażu, ani w unikaniu błędów i tych nieszczęsnych powtórek, które obecnie z automatu przewijam. Ostatnio nawet zauważyłam, że muzykę daje za głośno w stosunku do reszty vloga i musiałam ściszać na przebitkach, a dać głośniej jak coś mówiła.
-
Zaczęła w basenie razem z dziećmi pływać? Wow, od kiedy?! Czy to nie zbiegło się z odkryciem, że trener Oliwiera jest mężem jakiejś znanej youtuberki? Nawet ze 3 razy powtórzyła, że Oliwier pływał z trenerem...Oczywiście zaraz się tłumaczyła, że teraz to dzieciaki super pływają i nie ma takiego strachu o nie i dlatego może też popływać. Ale dla mnie to na maxa naciągane, bo jak niby ona wcześniej miała im z trybun pomóc w razie czego? Teraz przynajmniej jest z nimi w wodzie (jak już podrosły i dobrze pływają).
-
ale ma stwierdzoną tą przepuklinę? Bo miała jechać na prześwietlenie i w końcu nie wiem czy była i jak to wygląda? Ja w tą przepuklinę zupełnie nie wierzę. Te bóle kręgosłupa które ma mogą być psychosomatyczne. Ja bym na to stawiała, bo cała przebadana i zdrowa, to teraz boli ją kręgosłup.
-
Osób wracających z Chorwacji nie obowiązuje kwarantanna. Jak zwykle rozporządzenie pisane na szybko i było niejasne, ale ministerstwo już doprecyzowało. Z kwarantanny zwolnieni są podróżni wracający z krajów ze strefy Shengen i EOG (Chorwacja należy do EOG). Także tylko na testy wydadzą dodatkową kasę.
-
11 minuta najnowszego vloga: fizjoterapeuta powiedział jej, że przeciążyła się ćwiczeniami, źle niektóre wykonywała i robiła sobie krzywdę. Pisałam już kiedyś o tym, że ból pleców to ma od ćwiczeń, bo pewnie je źle wykonuje eh...nie musiałaby iść do fizjo i tracić kasy, gdyby trochę pomyślała...
-
a ok, dzięki za informacje. Miszka boi się latać, więc pewnie stąd jazda autem.
-
wydawało mi się, że ktoś pisał że jadą na 5 dni tzn., dwa dni na podróż, czyli zostają im 3 dni na wypoczynek. cofnęłam się na wątku i nie widzę takiego wpisu? Jeśli coś pomyliłam to przepraszam. Kiedyś jak byli we Włoszech to chyba na 3 dni pojechali i chyba w Chorwacji też ostatnio na tyle byli?
-
zaplanowała sobie wakacje w Chorwacji (całe 3 dni pobytu haha), tzn. rzuciła hasło bez sprawdzenia jakichkolwiek informacji jak wyglądają wjazdy do kraju. Dowodem na to jest brak świadomości obowiązku robienia testów i ich kosztu. Teraz ktoś jej o tym powiedział, to się obudziła, że aby pojechać musieliby mieć extra 2400 zł (których to pieniędzy pewnie nie mają i do wyjazdu nie odłożą). Więc już się zaczęło "to sporo kasy...strefa zielona...zobaczymy jak to będzie...". Po cichu liczy na to, że Chorwacja zniesie obostrzenia, testy itp. na wakacje, w co szczerze wątpię, bo wariant delta się rozprzestrzenia po świecie i żaden kraj nie zniesie, a zapewne dorzuci obostrzenia, kwarantanny itp. W ogóle tak z ciekawości weszłam sobie na biura podróży zobaczyć ile kosztują wakacje w Chorwacji i można znaleźć oferty all inclusive za ok 1000 zł/osobę na 8 dni. Nie wiem jak wygląda kwestia testów z biurem podróży, ale myślę, że jakby podsumować koszty, to w tej samej cenie mieliby wakacje pełne 8 dni, a nie tylko 3...
-
odkryła czarnuszkę? Omg, teraz będzie nią rodzinkę katować i dodawać do wszystkiego...czarnuszka ma specyficzny smak i nie każdemu smakuje, wątpię by dzieci ją lubiły. Myślę, że dlatego Maniek tak chętnie jeździ nawet do Zakopca, bo ma szanse zjeść coś dobrego i normalnego w restauracji.
