-
Zawartość
715 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Lubie ser
-
Ja też nie wierzę w to, że gdziekolwiek pracuje. Z Anią mam wrażenie, że znajomość wygasła po wizycie Karolci w Bydgoszczy. Jak zobaczyła jak Ania mieszka, to jej gul skoczył, a dodatkowo jeszcze jej mąż ma firmę i zaproponował jej pracę. Najpierw ofertę przyjęła, ale później albo się okazało, że się nie nadaje do tej pracy (albo jej się nie chce), albo stwierdziła, że to ujma na honorze żeby mąż koleżanki dawał jej zatrudnienie - a co to ona pracy potrzebuje? Taka jest biedna albo na taką wygląda? No dajcie spokój, przecież ma jutuba i z niego się utrzymuje!
-
ale ma stwierdzoną tą przepuklinę? Bo miała jechać na prześwietlenie i w końcu nie wiem czy była i jak to wygląda? Ja w tą przepuklinę zupełnie nie wierzę. Te bóle kręgosłupa które ma mogą być psychosomatyczne. Ja bym na to stawiała, bo cała przebadana i zdrowa, to teraz boli ją kręgosłup.
-
Osób wracających z Chorwacji nie obowiązuje kwarantanna. Jak zwykle rozporządzenie pisane na szybko i było niejasne, ale ministerstwo już doprecyzowało. Z kwarantanny zwolnieni są podróżni wracający z krajów ze strefy Shengen i EOG (Chorwacja należy do EOG). Także tylko na testy wydadzą dodatkową kasę.
-
myślałam, że tylko mnie irytuje to filmowanie nóg z góry jak idzie, co to w ogóle ma być?
-
11 minuta najnowszego vloga: fizjoterapeuta powiedział jej, że przeciążyła się ćwiczeniami, źle niektóre wykonywała i robiła sobie krzywdę. Pisałam już kiedyś o tym, że ból pleców to ma od ćwiczeń, bo pewnie je źle wykonuje eh...nie musiałaby iść do fizjo i tracić kasy, gdyby trochę pomyślała...
-
a ok, dzięki za informacje. Miszka boi się latać, więc pewnie stąd jazda autem.
-
wydawało mi się, że ktoś pisał że jadą na 5 dni tzn., dwa dni na podróż, czyli zostają im 3 dni na wypoczynek. cofnęłam się na wątku i nie widzę takiego wpisu? Jeśli coś pomyliłam to przepraszam. Kiedyś jak byli we Włoszech to chyba na 3 dni pojechali i chyba w Chorwacji też ostatnio na tyle byli?
-
zaplanowała sobie wakacje w Chorwacji (całe 3 dni pobytu haha), tzn. rzuciła hasło bez sprawdzenia jakichkolwiek informacji jak wyglądają wjazdy do kraju. Dowodem na to jest brak świadomości obowiązku robienia testów i ich kosztu. Teraz ktoś jej o tym powiedział, to się obudziła, że aby pojechać musieliby mieć extra 2400 zł (których to pieniędzy pewnie nie mają i do wyjazdu nie odłożą). Więc już się zaczęło "to sporo kasy...strefa zielona...zobaczymy jak to będzie...". Po cichu liczy na to, że Chorwacja zniesie obostrzenia, testy itp. na wakacje, w co szczerze wątpię, bo wariant delta się rozprzestrzenia po świecie i żaden kraj nie zniesie, a zapewne dorzuci obostrzenia, kwarantanny itp. W ogóle tak z ciekawości weszłam sobie na biura podróży zobaczyć ile kosztują wakacje w Chorwacji i można znaleźć oferty all inclusive za ok 1000 zł/osobę na 8 dni. Nie wiem jak wygląda kwestia testów z biurem podróży, ale myślę, że jakby podsumować koszty, to w tej samej cenie mieliby wakacje pełne 8 dni, a nie tylko 3...
-
odkryła czarnuszkę? Omg, teraz będzie nią rodzinkę katować i dodawać do wszystkiego...czarnuszka ma specyficzny smak i nie każdemu smakuje, wątpię by dzieci ją lubiły. Myślę, że dlatego Maniek tak chętnie jeździ nawet do Zakopca, bo ma szanse zjeść coś dobrego i normalnego w restauracji.
-
możesz mieć rację...te wypryski na brodzie wyskakują jej od zawsze, winiła już wszystko, mleko, cukier, mięso, maseczki, okres itd. tymczasem przyczyna może być prozaiczna tzn. dotykanie brody. Nawet w ostatnim vlogu jedną ręką trzyma telefon a drugą jeździ po brodzie. ciekawa jestem czy wakacje w Chorwacji im wypalą, czytałam dzisiaj, że Grecy słono sobie będą liczyć za testy pcr jeśli ktoś nie zaszczepiony będzie chciał wjechać na wakacje, koszt to kilkaset zł/ osobę. Nie wiem jak w Chorwacji? Ciekawa jestem czy to ich zniechęci czy jednak pojadą. A widziałyście ten ogródek i marchewki co 20 cm? Czy ta kobieta nigdy w życiu nie widziała jak wyglądają grządki z warzywami? Poważnie wrzuciła po jedynym ziarenku co 20 cm? I jeszcze ten tekst, że musi sprawdzić w internecie jak wygląda marchewka, bo nie jest pewna, że to co wyrasta to marchewka (nigdy nie widziała jak nać marchwi wygląda?). Nie wiem, czasami po prostu aż nie wiem jak ją skomentować, czy sobie żarty robi czy jak?
-
będzie na utrzymaniu dzieci, a jak Maniek (nie daj boże!) się posypie to może rentę dostanie i z tego będą żyli, takich ludzi i rodzin w tym kraju jest mnóstwo. Na miejscu Mariki to po skończeniu szkoły średniej i osiągnięciu pełnoletności wiałabym z tego domu, bo zmarnuje sobie dziewczyna życie. Oliwier to nie wiem czy będzie mógł pracować w związku ze swoją chorobą (zależy pewnie jakie wykształcenie zdobędzie itp.), być może nie i wtedy zostanie w domu, także Marika i jego będzie musiała wspierać...masakra.
-
może hybrydy wychodzą ostatecznie taniej niż fryzjer czy rzęsy z których zrezygnowała, dlatego wciąż może sobie na nie pozwolić? Mnie szokuje, że w momencie remontu kupuje sobie krem bb za 190 zł, dorzućcie do tego te hybrydy (nie wiem ile płaci, 40 - 80 zł?), jakieś drobne pierdoły i miałaby dodatkowe 3 stówki żeby dołożyć i kupić coś do kuchni...no ale wiadomo - ją stać, to kupuje, w końcu sama jutuba daje jej 3 koła na czysto, dorzućcie do tego zasiłki, pińcet plusy, pracę u męża Ani i spokojnie miesięcznie piątkę ma
-
nie wiem co teraz robi z włosami, czy nadal nakłada olej, ale wyglądają jak poklejone i jakby ich w ogóle nie czesała? Nawet na samym początku nowego filmu, zanim wyszła z domu to już takie były. Coś im nie służy w pielęgnacji.
-
nie jest lubiana, bo być może patrzy z zazdrością na ubrania koleżanek, torebki czy samochód jakim dana osoba jeździ, to da się wyczuć. Albo być może się wywyższa, chwali jak to ona zdrowo nie gotuje, jak to ćwiczy itp. To może być ten typ co to jak zaprosisz taką na grilla to będzie samą wodę popijać i tylko sałatki spróbuje, bo ona zdrowo się odżywia, mięsa nie je....ciężko kogoś takiego lubić. Oczywiście ona winy w sobie nie widzi żadnej, myśli, że jej nie lubią, bo jej zazdroszczą
-
też w to nie wierzę. Dziewczyna z jednego z kanałów którą oglądam (6,4 tys. subskrypcji) zniknęła na dłuższy czas i jak wróciła, powiedziała, ze potrzebowała odpocząć od yt, zajęła się innymi sprawami itp. Powiedziała też, że nie nagrywa dla zarobku, bo jej przychód z kanału wynosił ok 300 zł brutto miesięcznie. Skąd więc misza bierze pensję z kasy na markecie nie mam pojęcia (swoją drogą to jakaś ujma pracować w sklepie?).
-
tyle już remontów robili, a nadal się nie nauczyli, żeby zabezpieczać powierzchnie przez zabrudzeniem i zniszczeniem?! A po remoncie będzie opowiadać 3/4 vloga (w pętli po kilka razy) jak to ona szorowała tą podłogę i się narobiła, bo taka brudna była...no nie zabezpieczyli, no ale jakoś się umyje, a co tam...
-
przypuszczam, że on ma niewiele do gadania, są takie kobiety, które stawiają faceta przed faktem i zarządzają jego czasem i myślę, że miszka do nich należy. Co do remontu to kilka razy we vlogach mówiła "...ale nie ma co narzekać, chciałam remontu to mam" także ten...
-
ten film nie miał żadnego sensu, bo sama sobie w nim zaprzecza. Nie pokazuje dzieci? Pierwszy "hejterski" komentarz odnośnie ubioru Mariki skąd się wziął? Gdyby dziecka nie pokazała, nie byłoby widać jak jest ubrane i komentarza by nie było. "hejt" na to jak mówi "moja syna"? Nie byłoby tematu, gdyby nie używała tego we vlogach. Poziom agresji też mnie zaskoczył. Ona na co dzień serio musi być okropna jak się f...i. Taka słodka karolcia udająca psie i kocie głosy to coś mi się wydaje że tylko na filmach.... Zdarzało się, że dzień z dziećmi stanowił jakieś 90% vloga i to nie raz tak było. Problem polega na tym, że nie miałaby kompletnie co pokazywać gdyby nie dzieci i jej filmy miałyby długość 10 minut a nie 40 (ja tyle oglądam jej vlogi po przewijaniu scen z dziećmi, których nigdy nie oglądam). Druga sprawa, że dostaje mnóstwo pozytywnych komentarzy jaką to jest świetną matką, a dzieci takie cudowne i dlatego też sporo ich w filmach pokazuje - bo dostaje komplementy. A cała ta afera wzięła się od komentarza, że dzieci w szkole zrobią piekło Oliwci jak się dowiedzą jak mama do niego mówi.
-
ja obstawiam, że maniek położy płytki na tej ścianie za szafkami, wstawią nowe plus nowy stół (chyba już kupione i czekają w garażu), odmalują ściany i to by było na tyle. Wątpię by kładli np. nowe płytki na podłogę, karolcia nic o tym nie wspominała, w zasadzie mowa była jedynie o nowych meblach i chyba lodówce? Także nie ma co pokazywać, bo i roboty jest niewiele do zrobienia, a byłoby jeszcze mniej, gdyby maniek nie musiał zmieniać zaworów pod nowy kran. Pewnie jak odsunęli szafki to cała ściana się posypała i musiał ją skuć, w ogóle śmiesznie trochę, że obłożył to karton-gipsem, zamiast podmurować? No ale nie wiem, może tak się teraz remonty robi?
-
możliwe, że ogrodzenie mają tylko od frontu domu, chociaż jak pokazuje np. widok z okna to widać po bokach siatkę, ale możliwe, ze to od sąsiadów.
-
też mnie to zdumiewa, zupełnie jakby do 30 roku życia egzystowała w jakiejś szklanej bańce i została zielona jak szczypiorek na wiosnę wypuszczona na wolność...nie wie nic o niczym i dodatkowo nie umie pozyskiwać informacji, mimo iż ma mnóstwo narzędzi do tego!
-
raczej ktoś z rodziny Mańka - obstawiam, że lubi poczytać o karolci, ale jak zaczyna się temat rodziny Mańka (siostry, matki itp.) to zawsze tematy znikają.
-
Jeżeli tak faktycznie było (a nie było, o czym wszyscy wiemy), Anito, to powinnaś po tym waszym powrocie siedzieć 2 tygodnie w kwarantannie, dodatkowo zrobić test na obecność tego wirusa, dziewczyno, ty pracujesz w szpitalu z dziećmi ciężko chorymi!!