serduszko7

No właśnie nie po papieżu, tylko po pradziadku Franku...

A znasz trochę czeski? Ja się uczę z duolingo. To piękny język. Też bym wyjechała do Czech. 

Copywriterów jest jak psów. Wygrywa ten kto da najniższą stawkę. Nawet na ortografię już nie patrzą (pełno na internecie tekstów z bykami). Czy jest sens?

25 lat, angielski średnio zaawansowany, ukończona ekonomia. Gdzie szukać pracy?

Czy dać synkowi na imię Franek?

"Naprawdę" pisze się razem nieuku. Kto cię zatrudnia do marketingu jak ty nawet pisać nie umiesz?

Czemu samotne matki jedynaka synka często są toksyczne?

Traktują syna jak męża, oprócz seksu. Z żadnym facetem im się nie ułożyło. Czemu zamiast poszukać wolnego pana w swoim wieku, czepiają się syna młodszego 30-40 lat i traktują go jak męża?

Czemu niszczą związek syna? Zabraniają spotykać się z dziewczyną, kontrolują korespondencję syna, o czym pisze z dziewczyną.

Czemu taka baba nie poszuka sobie faceta, koleżanek, hobby jakiegoś, a tylko uwiesi się na synu i żyje jego życiem.

Do tego ciągle musi być ona w centrum zainteresowania. Gada synkowi o wszystkim, nie daje mu spokoju. 

...

Ty go kochasz, ale on Ciebie już niestety nie. Znalazł sobie nową panią, pewnie sporo młodszą. Przykro mi. Nie ma sensu kochać kogoś, kto już Ciebie nie kocha. To ciężkie ale trzeba się z tym pogodzić i żyć dalej. 

Dnia 16.12.2020 o 11:52, Malutka92 napisał:

Czemu sobie dopowiadasz ze tylko jacyś megaprzystojni mogą mi sie podobać? Tego nie powiedzialam, właśnie tacy mocno ,,napakowani" i opaleni np. Nie podobają mi sie, a facet nie musi być ,,modelem", może mieć jakieś defekty np zbyt duży nos ale musi mieć to cos co mnie do niego przyciagnie, ja patrze glownie na oczy i usmiech u faceta. Cos w tym dziwnego? Każdy w większym.czy mniejszym.stopniu patrzy na wygląd partnera, no chyba ze ktoś ma być tylko przyjacielem, ale zeby uprawiać seks z kims i mieć jakieś czułości to musi sie ten ktoś choć trochę podobać. Ty byś chciała faceta który kompletnie Ci sie nie podoba fizycznie? I gdyby Cie odrzucało od niego fizycznie to ,,docenilabys" jego super charakter i z nim byla? Watpie! 

Żaden z moich facetów z początku mi się nie podobał. Ale narodziła się przyjaźń. Dopiero potem miłość, pociąg fizyczny. Jak się kogoś pokocha, ktoś jest twoim przyjacielem, to w końcu przyjdzie i pociąg seksualny. Pomijam oczywiście przypadki jakichś facetów wyjątkowo odrażających z wyglądu, jak np Bandziorek z Chłopaków do Wzięcia (jeśli to kiedyś oglądałaś to wiesz o kogo chodzi). 

No ale jak ty od razu patrzysz tylko na to czy facet nadaje się do seksu to widać jaka jesteś płytka. Pociąg seksualny rodzi się czasem do dłuższym czasie, a nie zaraz na pierwszej czy drugiej randce. A jak ty byś od razu chciała na pierwszej randce nogi rozkładać, a potem narzekasz na facetów , że szukają modelki to sama nie jesteś od nich lepsza!

A ty na poziomie 6 latki, skoro informujesz obcych ludzi na forum o tym jaka jest twoja córka zamiast z nią pogadać, pomóc jej jakoś. 

Nienawidzę. I te złośliwe życzenia, żeby kogoś dobić. Np ktoś nie ma pracy to życzą znalezienia pracy. Nie ma faceta to życzą faceta. Hitem było: żebyś w końcu dorosła. Dla niektórych jak nie masz męża i dzieci to jesteś niedorosła, masz dorosnąć...

Najpierw dorośnijcie oboje, a dopiero potem bawcie się w związki. 

Bardzo współczuję. Wygląda to źle. Jesteś w ciąży, powinnaś ty spać na łóżku, a on na materacu. On Cię traktuje jak zero. Może wróć do rodziców mieszkać? Z tego związku raczej nic nie będzie. To chore żeby kochający facet kazał swojej kobiecie w ciąży spać na materacu, podczas gdy sam sobie wygodnie śpi na łóżku. Wzięłaś sobie jakieś kompletne zero... Uciekaj stamtąd. Jak nie do rodziny to może dom samotnej matki? Nie daj sobą pomiatać. Niestety na 100% nic z tego związku nie będzie. Szkoda że dałaś sobie zrobić dziecko. Czemu nie używałaś prezerwatyw? No ale trudno, stało się. Uciekaj od tego prostaka. 

4 godziny temu, Annn2020 napisał:

Zawsze mnie bawią takie sformułowania. O mojej koleżance też tak mówili jak awans dostała bo parę razy gadała w pracy z pewnym facetem. A on nawet decyzyjny nie był i znajomości z kierownictwem nie miał. Była ładna młoda i uśmiechnięta i pewnie dlatego ten awans dostała a że była też pracowita zaradna odpowiedzialna i samodzielna to już nie wazne 

A co do wieniawa jednak skądś się w tej tv najpierw wzięła a potem związała z tym czy tamtym

To ty mnie bawisz teraz. Przecież ona najpierw była dziewczyną synka tej pary sławnych aktorów. Wcześniej nikt jej nie znał. Wybiła się sypiając z tym kolesiem, beztalenciem, którego sławni rodzice wkręcali do ról w filmach, do których w ogóle nie pasował. Byli w związku chyba z rok. I wtedy stała się sławna, kontrakty reklamowe itp. Gdyby nie związek z Krolikowskim (chyba tak się ten koleś nazywa) nikt by o niej dzisiaj nie słyszał. A twoja koleżanka mnie nie interesuje.

Dnia 18.12.2020 o 20:12, alice-in-chains napisał:

Ja jestem z facetem starszym ode mnie o 17 lat. Na razie mogę tylko powiedzieć, że od dawna nie byłam tak szczęśliwa, jak przez te ostatnie pół roku. Jest czuły, dojrzały i przede wszystkim przeżył już tyle, że teraz doskonale wie, czego chce. Na początku też miałam wątpliwości, ale na szczęście minęły i zdecydowałam się na wejście w tę relację. Największym problemem może się okazać wspólna wizja przyszłości. Jeżeli chcesz mieć dzieci, to niekoniecznie najlepszy pomysł na zakładanie rodziny z tak dojrzałym mężczyzną. 

To nie miłość z jego strony. Jak sądzisz, czy gdybyś była w jego wieku albo tylko kilka lat młodsza, to w ogóle spojrzał by na Ciebie? Bo ja szczerze wątpię. Wybrał Ciebie tylko ze względu na młode ciało, żeby sobie młodą porvchać i chwalić się przed kolegami. Kobiety w swoim wieku pewnie uważa za próchno, a siebie za wiecznie młodego, to taki typ faceta. Sama pomyśl, czemu nie szuka kobiety w podobnym wieku do swojego? I nie brzydzi cię to że dajesz młode ciało staremu zbokowi, ktory w ogóle by się tobą nie zainteresował jakbyś była w jego wieku?

Dnia 20.08.2020 o 17:53, JacekJ napisał:

Znam udany (razem +18 LAT) kobieta 17 lat młodsza. Kiedy się poznali ona miała 32/33 lata.

Nie żyjesz z peselem, żyjesz z człowiekiem, jego osobowością, jego nawykami, jego pasjami, demonami, lękami i traumami. Cyferki nie gwarantują i nie zabierają szczęścia ... olej wiek!

No przecież właśnie to jest życie z peselem... Wybrał ją bo była 20 lat młodsza i tylko dlatego. Gdyby była tą samą osobą,ale w jego wieku, to nawet by na nią stary zboczeniec nie spojrzał. Wybrał ją ze względu na PESEL. 

Kariera przez łóżko. Zrobiła się sławna po związku z synem pary sławnych aktorów. Gdyby nie ten związek nikt by o niej nie słyszał. Potem kolejne łóżko, jakiś raper. I tak oto mamy wielką "gwiazdę".

Nie rozumiem tej mody na pakowanie na siłowni plus tatuaże. W ogóle mi się tacy osobnicy nie podobają. Brzydzą mnie te groteskowo przerośnięte mięśnie plus całe wytatuowane łapy albo łydki. Czy tylko dla mnie to chore i śmieszne? Jak tylko widzę tatuaż, szczególnie cała łapa wytatuowana, to po prostu od razu wiem, że taki gościu ma coś nie tak pod kopułą. 

Pracujesz jako tłumacz, a przecinki stawiasz jak chcesz. Nie wierzę, że jesteś tłumaczem, chyba że tylko ustnym. Bo piszesz niedbale bardzo. 

10 godzin temu, Malutka92 napisał:

Tak dlatego ja, jako ,,NIEmodelka" która nie ma.instagrama, nie widzę dla siebie szans na znalezienie faceta, no chyba ze takiego z rozsadku który ani trochę by mi sie nie podobał fizycznie . Za duża konkurencja...

Poszukaj kogoś normalnego, kto nie ma konta na Instagramie. Mój facet w ogóle nie ogląda Instagrama, nie interesuje go to. Zresztą on wie, że te laski są po pierwsze po różnych zabiegach plastycznych, a po drugie przerobione Photoshopem. Teraz jest tyle programów graficznych, że robisz zdjęcie i od razu ci wszystko poprawia. Wystarczy porównać zdjęcia celebrytek z Instagrama a jakieś zdjęcia zrobione z ukrycia, dwie różne osoby. 

Poza tym wybacz ale trochę śmieszne jest to, że narzekasz na facetów, a sama piszesz że patrzysz na wygląd i nie chcesz kogoś kto ci się fizycznie nie podoba. Czyli pewnie szukasz jakiegoś lalusia z siłowni. Sama nie jesteś lepsza! Ktoś może nie być najpiękniejszy, ale mieć wspaniały charakter. Jednak skoro ty patrzysz na wygląd to tylko do siebie miej pretensje, że nikogo nie możesz znaleźć. Szukasz pustaka co przegląda się w lusterku i dużo ćwiczy na siłowni. Do tego ma konto na Instagramie żeby pokazywać siebie, swoje mięśnie. Czego się spodziewać po takim gościu? 

Nie chodzę do Rossmana już od dawna, bo strasznie wkurzały mnie te pytania przy kasie (ma pani aplikacje? Zapakować? To wszystko? A może jeszcze to w promocji?). Omijam ten sklep z daleka. 

Najlepiej go zostawić. Narkoman raczej się już nie zmieni. 

Dnia 1.12.2020 o 20:33, Zpaznokcilakier napisał:

Widzisz, są ludzie którzy dysponują naprawde dużym majątkiem, nieruchomościami, oraz ruchomościami, ale przy okazji tego majątku mają serce, są ludźmi wyrozumiałymi, życzliwymi dla innych. Każdemu może "powinąć się noga", coś może pójść nie tak, coś się może nie udać, bo może. W niektórych ludziach nie ma wyrozumiałości dla innych. Można mieć majątki, bo oczywiście mozna, ale jak się ma, serce z kamienia to już gorzej. Ono nie mięknie. I to jest prawdziwy problem. 

Osoba o nicku BitchNaughty pisała tu kiedyś że odziedziczyła po babci kamienicę. Ona nie zarobiła na swój majątek, ona go dostała po babci. Odrażające jest to, że takie osoby co po prostu miały szczęście urodzić się w bogatej rodzinie i dostać pokaźny spadek, teraz mądrują się na forum jakby wszystkie rozumy pozjadaly. A prawda taka że jakby urodziły się w biednej rodzinie, to byłyby nikim. Bogata babcia zostawiła jej kamienicę, pewnie też inwestowała we wnuczkę, posyłając na prywatne lekcje języka, dzięki czemu teraz zna biegle angielski. Wyjechała za granicę, pracowała jako au pair. 

Nie każdy ma tak dobrze. Szkoda że BitchNaughty tego nie rozumie, jest strasznie tępą zarozumiałą dzidą. I tak do grobu tego swojego majątku nie weźmiesz głupia s,z,m,a,t,o więc zamknij swój zarozumiały r,y,j. Proponuję ignorować tego nudnego trola o nicku BitchNaughty. Wyjątkowo odrażająca osoba. 

To już chyba piekarnię lepiej otworzyć. 

Masz swoje mieszkanie, które pewnie dostałaś w spadku, nie zapracowałaś na nie sama, więc sorry ale biedna nie jesteś i nie rozumiem twojego użalania się. Faceta nie masz bo pewnie wybrzydzasz, sama jesteś nic ciekawego a szukasz księcia z bajki. Od lat kochasz się w facecie, który ma cię gdzieś. To już dużo o tobie mówi. 40 lat a psychika zakochanej 16 latki. Zamiast poszukać sobie jakiegoś fajnego faceta, to wybrzydza bo żaden jej się nie podoba, a wzdycha do jakiegoś żonatego pewnie. No ale znając życie masz takie wygórowane wymagania, że żaden ci nie dochodzi. Wielka pani, trochę już podstarzała, żałosne żale na forum.