Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Meg1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

2 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Hej Justysia, bardzo Ci współczuję, przyjmij moje kondolencje Dobrze, że z tatą jest lepiej bardzo się cieszę, to dobra wiadomość! My już jesteśmy razem, synek przyszedł na świat nieco wcześniej, jest zdrowy i cudowny! 🥰 oby tylko tak zostało i oby był zdrowy, niczego więcej nie potrzeba! Tzn. potrzebny jest spokój na tym świecie, bo to co się teraz dzieje mnie przeraża! Czekam tylko na wieści, że się dogadali i na koniec tej wojny!! jestem tym bardzo zaniepokojona!
  2. Cześć dziewczyny! Chyba prawie nikogo już tu nie ma. Co u Was słychać? Oliwka jak córeczka? Justysia co z tatą? Mamo kruszynki czy u Ciebie choć trochę lepiej? Ponad dwa lata minęły od śmierci córki. Dużo czasu zajęło mi poukładanie myśli. Czasem jeszcze płaczę w różnych sytuacjach, odczuwam jej brak choćby teraz w święta. Tych „okazji” do płaczu i żalu jeszcze sporo. Tęsknię za nią bardzo i ciągle się zastanawiam jaka by była, jakby wyglądała szczególnie patrząc na dzieci znajomych, które były w ciąży w tym samym czasie. Żałuję, że nie ma jej przy mnie fizycznie, ale czuję jej obecność. Ja aktualnie przygotowuję się do porodu synka, już jesteśmy blisko spotkania Ale wydarzenia z przeszłości spowodowały wzmożoną czujność, ciąża dosłownie na wdechu, która przebiega od wizyty do wizyty, liczeniu dni do końca i sprawdzanie ruchów, czy aby ba pewno jest ok. Wierzę, że będzie dobrze. Pozdrawiam Was serdecznie
  3. Oliwka! Ogromne gratulacje dla Ciebie i narzeczonego! A dla malutkiej Kornelki duzo zdrowka! Odpoczywajcie i nacieszcie się sobą Na jednym wdechu, ale dalas dzielnie rade tyle miesiecy!!
  4. Mamo Kruszynki, co słychać u Ciebie? Dawno nic nie pisałaś. Czy wszystko dobrze? W powietrzu już czuć jesień, chociaż jeszcze korzystam z ostatnich ciepłych i słonecznych dni. Pozdrawiam Was dziewczyny
  5. Hej dziewczyny, Oliwka, bardzo się cieszę, że u Was wszystko okej Już coraz bliżej do upragnionego, wyczekiwanego dnia! Jak z heparyną? Dajesz radę? Siniaki są? Boli, czy raczej to już taka rutyna, jak zażywanie tabletki? No i co z tymi Twoimi dawkami? Bez zmian, czy musisz brać więcej? Ja zdecydowałam się na radykalny krok i zmieniłam lekarza, czekam na swój termin pierwszej konsultacji, omówimy wyniki badań, może będzie trzeba zrobić coś więcej. I jeśli będzie wszystko dobrze, to może za kilka miesięcy zdecyduję się na ten drugi najważniejszy krok. Powiedzmy, że głowa trochę odpoczęła. Wiadomo, że jest ciężko, ale staram się patrzeć optymistycznie w przyszłość.
  6. Hej Skrzatko, biorę accard cały czas i wszystko przeszlo. Dwóch lekarzy uspokajalo, ze to bardzo mala dawka, zrobili badania zwiazane z krzepliwością krwi, wyniki byly dobre. Po tygodniu jak ręką odjął- objawy przeszly, teraz po wieczornej porcji Accardu na szczęście nie odczuwam żadnych skutków ubocznych. Tylko tych tabletek coraz więcej, do tej pory bralam tylko omege i w zaleznosci od potrzeb wit D. Po zbadaniu kwasu foliowego, ktorego okazalo sie, ze jest za duzo, suplementy porozbijane na czynniki pierwsze i tak zamiast brac 1 tabletke kompleksu witaminowego, biorę wszystko osobno, bo metylacja. Juz sie sama w tym gubie, zeby nie przesadzic ani w jedna, ani w druga stronę.
  7. Hej dziewczyny. U mnie tez dobrze, czas leci jak szalony. Ostatnio siedzac w domu uswiadomiłam sobie, ze to już lada moment . Ja będę obchodzila pierwszą rocznicę dokladnie miesiąc po Was naprawdę ciężko mi w to uwierzyć, że poznałam Was prawie rok temu, że tak długo już tutaj jesteśmy, bo dla mnie świat się zatrzymał. Czuję i pamiętam jakby to było wczoraj. Oliwka, bardzo się cieszę, że dajesz znak, że u Was wszystko dobrze I tak będzie aż do końcówki roku! Przywitamy na świecie Twoją córeczkę Ciekawa jestem jakie to emocje czuć znowu kopnięcia w brzuchu, pewnie są skrajnie różne. Niedawno zastanawiałam się jakby to było u mnie, i pomyślałam, że ten okres od wyczucia pierwszych ruchów chyba już dla mnie byłyby bardzo emocjonujący. Stresuje mnie trochę ten etap już na samą myśl, nie chcę zawieść, boję się tej odpowiedzialności. Wiem, że to nieunikniona kolej rzeczy, ale jak dobrze byłoby móc się obudzić za kolejne 20 tygodni z dzieckiem u boku. Skrzatko, jeśli przyszla ta myśl, że jesteś gotowa (chociaż wiadomo, że w naszym przypadku bycie gotową nie oznacza w 100% to samo, co u innych kobiet), może zrób to, co da Ci pełne szczęście. Będzie okupione strachem i niepewnością, ale faktem jest, że i w naszym „młodym” wieku rodzą się dzieci chore, albo spotyka nas trauma w postaci martwych porodów. Jesteśmy tu wszystkie, w różnym wieku Tak jak powiedziała Mama Kruszynki- ja jestem już teraz świadoma ryzyka, wiem, że może być różnie, przyjmuję to do świadomości, chociaż za nic na świecie nie chciałabym, aby znów się wydarzyło. Bardzo żałuję, że już nigdy nie będę żyła w euforii przez całą ciążę, ale jestem świadoma. I naprawdę zbadam co się da, szczególnie w przypadku tej okropnej zakrzepicy, by dziecko było bezpieczne. I zdam się po prostu na los, nic więcej zrobić nie mogę.
  8. Hej Oliwka, Ogromne gratulacje! Trzymam kciuki, ale wszystko będzie dobrze Powiedz mi proszę, jeśli będziesz miała wolną chwilkę jak teraz prowadzona jest Twoja ciąża? Acard+heparyna? I czy jakoś częściej masz kontrolę ginekologa oraz hematologa? I jeszcze jedno: czy opócz podstawowych badań, robisz jeszcze dodatkowe co miesiąc? Bo mnie lekarz chce prowadzić na Acardzie ale w dawce 150 i clexane 0,4 oraz zebym czesciej badala homocysteinę. Moze to dobra droga, nie wiem. Ale bardzo mnie to wszystko przeraża. Pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie.
  9. Hej dziewczyny, Skrzatko byłam u mojego lekarza, mowil mi, ze na razie nic nie zmieniamy- wszystkie leki na bazie aspiryny maja podobne objawy, a ze jestem wrazliwa na zmiany cisnienia (faktycznie odczuwam to podczas zmian pogodowych), to moge czuc bardziej przyjmowanie leku. Moze organizm sie przyzwyczai, przynajmniej upewniła mnie, że nie stanie mi sie nic zlego. To bardzo mala dawka. Ale troche mnie „nastraszyła”. Akurat byłam w 7dc i powiedziała, że troche male endometrium (5mm). Zwazywszy, ze mam cykl 28 dni (do tej pory owulacja okolo 14dnia), to nie wydaje mi sie, ze jest male. Przeciez ono moze srednio przyrastac o 1mm co 2 dni, wiec spokojnie okolo 10mm moze osiagnac do owulacji. To chyba „ksiazkowe” endo. A tu dala tyle badan do wykonania, ze od razu w glowie mysl „chyba cos jest nie tak”. No coz, mam nadzieje, ze teraz, kiedy pojde, bo chce to skontrolowac po kilku dniach, bedzie juz dobrze. Ciagle cos jest nie tak, tez myslalam dziewczyny, ze to wszystko jest prostsze. Jednak nie dla kazdego.
  10. Dziękuję za wiadomość, poczytam o tym. W tym modulatorze jest napisane w przecieskazaniach, ze w ciazy trzeba zasiegnąc porady lekarza prowadzącego ciaze, wiec nie ma bezwzględnego zakazu, tylko zalecana konsultacja. Ja biorę na obnizenie poziomu kwasu foliowego mniejszą dawkę- 400 tylko zmetylowanej, bo poprzednio bralam w Femibionie dawkę 800 (gdzie polowa byla metylowana, a druga nie) i obnizenie poziomu homocysteiny. W ostatnich wynikach miałam za wysoko kwas foliowy oraz homocysteinę na poziomie 8, a przy ciąży podobno najlepsza w okolicach 5-6, ale ja nie jestem na razie w ciąży, więc mam większą swobodę w przyjmowaniu tego typu witamin.
  11. Hej, dziękuję bardzo za wskazówkę, bo glowa mi pęka. Juz nie wiem, czy to acard, czy to ciagle siedzenie w domu, bo jestem na codzień dość aktywną osobą i moze moja glowa nie daje już rady. Muszę poczytać o tych innych preparatach. Oby na tym zestawie się udalo i bylo wszystko dobrze wit B12 biorę jako caly kompleks metylowanych witamin: folian, b12 i b6 wszystko w jednej tabletce. Zamawiam MODULATOR FORTE z firmy WISH. Mam tą mutację MTHFR.
  12. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, jesteście zdrowe i tak jak ja czekacie, aż to wszystko się już zakończy i powrócimy do w miarę normalnego życia Ja staram się przygotować suplementacją do kolejnej ciąży, ale mam problem z Acardem. Hematolog i ginekolog zalecili brać najniższą dawkę (75mg 1 raz dziennie) już 6 tygodni przed staraniami, biorę od trzech i dwa dni temu zaczęła boleć mnie głowa. Codziennie czuję ucisk z tyłu, jakbym miała wysokie ciśnienie w czaszce, dziwne uczucie. Do tego czasem mam szum w uszach, to chyba jednak skutki uboczne tego leku. Wczoraj już nie wzięłam tabletki, bo obawiam się o jakieś komplikacje. Już myślałam, że wezmę Acard i heparynę jak większość, a pewnie znowu napotkam na jakieś przeszkody Trzymajcie się, dbajcie o siebie i bądźcie bezpieczne.
  13. Tak jak powiedziałam mówił o homocysteinie, ale nie mówił, że tylko. Wspominał o niej. Zdam się na wiedzę i doświadczenie lekarza i będę wykonywać badania, które zaleci. Zresztą w obecnej sytuacj pewnie będę musiała odłożyć niestety plany na inny czas.
  14. Mamo Kruszynki mnie lekarz mówił, że będzie trzeba badać poziom homocysteiny, aby sprawdzić stan krzepliwości krwi myślałam, że tylko to będzie sprawdzane. Gdyby była taka konieczność, ja będę brała Clexane. Już sam brak badań na kobietach w ciąży przy Neoparine jest dla mnie wskazaniem.
  15. Mamo Kruszynki nie pytałam o ten wskaźnik. Zapytam, kiedy będę. Teraz odebrałam powtórne wyniki zespolu anty. Przeciwciała wyszły dobrze (ujemne), ale po pierwszej ciąży antykoagulant tocznia wyszedl ujemny i to byl dobry wynik, a teraz po drugiej ciazy mam dodatni tylko dziwnie oznaczony na zielono (jako dobry wynik) ale w tabeli z normą „ujemny„ jest dobry. I teraz nie wiem czy pomylili kolor zielony z czerwonym czy napis „dodatni” z „ujemny” W dodatku do konca nie wiem co ten antykoagulant daje ale pewne jest jedno- nic dobrego i na pewno zwiazany z zakrzepami.
×