Ja też jestem prawie 9 lat po ślubie 11 lat razem ,dwoje dzieci. Raz już wycofała pozew 4 lata temu z sądu. Bo też nie mialam odwagi przejść tego rozstania oraz bałam sie czy sama dam sobie radę. Obecnie nie daje rady już walczyć o ten związek . Jestem w trakcie załatwiania dokumentów z adwokatem i składam pozew o rozwód już będąc pewna na 100%. Żałuję teraz, że tchórzliwie zachowałem się wcześniej i wycofałam. Miała bym to już za sobą i była bym inna osoba.
U mnie tylko sa inne powody. Brak szacunku do mnie, bardzo trudny,konfliktowy, kłotliwy ,wybuchowy charakter męża. Dzień bez potwornej awantury o byle co to dzień stracony według mojego męża.
Poprostu ratuję się i moje dzieci w ostatniej chwili ...Nie warto czekać...I liczyć na cud zmian...