Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moko123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    58
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

18 Good

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Moko123

    Dziwna relacja czy ciągnąć ja dalej

    A co z ciekawości oznacza dobra wypłata? Każdy facet ma zarabiać 10 tys czy jak? Albo koniecznie musi więcej lub tyle samo co ty? Rozumiem brak seksu, piwo, ok to problem. Ale twierdzisz, że mu się nie poukładało, bo Ty jesteś taka super czyli masz samochód i zarabiasz więcej...
  2. Nigdy nie dali mi ani mojemu rodzeństwu klapsa a były to lata 80-90 i przemoc w tym czasie była powszechna, dzisiaj też jest... Efekt, ja i moje rodzeństwo skończyliśmy zagraniczne uczelnie, mamy rodziny, jesteśmy można powiedzieć "wzorem". Rówieśników, których latami bito właściwie już nie ma w społeczeństwie, albo są na marginesie. Trochę widziałem, pamiętam jak ojczym bil mojego kolegę z klasy kablem. W ósmej klasie dorwalismy go w jego garażu z kolegami i więcej go nie bil, chodził potem w gipsie przez jakiś czas. Moja była dziewczynę katowali rodzice, też bardzo dosadnie im to wytłumaczyłem a minęło wiele lat od tych incydentów. Wniosek - w Polsce ok. 80% ludzi nie powinno mieć dzieci. Są to najczęściej ludzie prości bez podstawowego przygotowania do tej roli, choćby w kwestii psychologii. Aha, dodam, że moich rodziców też nikt nie bil, czyli nie wstąpił schemat powielania. Moja żona dostawała lekkie klapsy w dzieciństwie i jeszcze przed stałym związkiem ustaliłem z nią, że jeśli da klapsa neszemu przyszłemu dziecku to będzie ostatnie co w życiu zrobi...
  3. Moko123

    Co zle zrobiłam?

    Nic źle nie zrobiłaś a facetowi daj jeszcze szanse.. Obserwuj... Faktycznie nie ma 15 lat i ma swoje życie, obowiązki. Chociaż dziwne, że się w ogóle nie odzywał przez jakiś czas?
  4. Gdzie Wy znajdujecie tych mężów? Wiem, że jest kryzys męskości, ale widzisz się z kimś takim za ileś tam lat? Facet prosty i mało inteligentny, bo świadczą o tym jego poglądy i uwielbienie jedynej słusznej partii. Oznacza to, że jest zamknięty, nigdzie nie był, mało widział...Nie poznał ludzi na poziomie. Uległy bo o tym świadczą jego zachowania seksualne. Rozmawia z obca "baba" na dziwne tematy w tym dotyczące waszego życia seksualnego..czyli prosty, bez klasy, taktu, męskości facet. Przepraszam że pytam, ale poleciałaś na niego bo jest adwokatem? Ty obserwujesz jak matka polka zamiast zastanowić się jak widzisz Wasza wspólną przyszłość. Bo ja bym się pozygala mając takiego faceta. To mnie nie pociąga, już sam fakt tego jaki jest.. No wolałbym byc sama. Mam przykład szczęśliwego małżeństwa moich rodziców i własnego, otwarci, zawsze wspólne poglądy polityczne, otwarci, dobrani..
  5. Moko123

    Jak się odezwać do byłego?

    Zastanawia mnie, że teraz, szczególnie w mieście młode dziewczyny znajdują takie ostatnie męty. Wiem, że młodzi chłopcy już się nie chcą uczyć jak ich starsi koledzy, pracować też nie chyba że gdzieś na budowie, ćpanie, gry, mieszkanie z mamusia. No a faktycznie jak jest jeden zaradny i na poziome to kolejka lasek do nich stoi, dlatego zostaje przyszłość z takim odpadem co nie umie się wykąpać, wynajmuje pokój a w wolnym czasie imprezuje i ćpa. Potem widać te lyse głowy na mieście w czapeczkach i wytartych koszulkach. Co ciekawe każdy ma laseczkę u boku.. Xd
  6. Wyraźnie napisałam, że obawiam się o zdrowie - czytaj ze zrozumieniem. A takie "kwiatuszki " typu życie jest przewrotne, przyjdzie hiperinflacja i wszystko stracę, zawsze wymyślają osoby, które za wiele nie posiadają.. Xd Zgadza się, coś stracę ale jeśli będę zdrowa to sobie poradzę, mam wykształcenie, cv, kontakty... Znasz kogoś kto był dobrze ustawiony (miał realnie duże pieniądze a nie średnie) i teraz mieszka na śmietniku? Bo ja nie.. No właśnie.. Może w filmach. Aha i nie chodzi o to by razem do czegoś dojść tylko samemu. Znowu prosty zabieg, który w domyśle czyni to, iż to partner do czegoś dochodzi a my się pod to podczepiamy. Dosyć popularne właśnie u kobiety.. Bo MY.. Nie, nie MY tylko ON.
  7. Tego typu nie, jestem zabezpieczona. Mąż ma wysokie stanowisko ja również - nawet wyższe. Będę miała inne, zdrowotne itp. Ale tak podstawowe zapewniło mi wykształcenie a wcześniej wychowanie.
  8. Tak, bo nie mam i nigdy nie miałam tego typu problemów.
  9. To nawet jeśli, to chyba wiedziała za kogo wychodzi. Naprawdę, wszystko można zobaczyć po miesiącu znajomości jeśli ma się trochę oleju w głowie, albo zwyczajnie olać statusu mężczyzny jeśli wiemy, że jesteśmy zarasne i sobie same poradzimy. Zdecydowana większość młodych mężczyzn w tym kraju żyje od 1 do 1 a jeśli mają kasę to na własne przyjemności i imprezy. Nic nowego. Przecież jak kogoś poznajmy, to widzimy jaki ma status, jakie wykształcenie w razie utraty pracy itp. Ja dlatego nie lubię młodych mężczyzn bo to już jest pokolenie mało zadadne, słabo wykształcone (na uczelniach większość to kobiety). Facetowi wystarczy słaba praca, przewaga młodych chłopców w krótkich spodenkach, czapeczka, jakaś śmierdząca koszulka i klapki. Teraz nawet tej słabej pracy na magazynie nie będzie bo kryzys.
  10. Ale wyraźnie napisała, że chodzi o kasę i raczej jej nie ma, tutaj nie trzeba psychologa aby to wydedukować xd Jest biedna i została bez kasy. Ja mam swoje pieniądze i co mnie obchodzi, czy mąż dostaje z własnej pracy czy od matki Teresy..
  11. Już zaznaczyłaś tylko jemu... Problem w tym że nadeszły ciężkie czasy, zwolnienia grupowe i zaczyna wychodzić to, jak wiele kobiet w tym kraju jest na utrzymaniu męża! Starsze. 90% kolesi ma byle jakie pracy i jeszcze "zawieszona na szyi" kobietę, która jeszcze niedawno wrzucała zdjęcia na insta z cudownych wakacji i brajanek 500+ do tego.. A tutaj zonk, bo się skończyło i wychodzi na to jaka to fikcja. Weź się lepiej do roboty..
  12. Trudno powiedzieć. Faktem też jest, że ok 60% mężczyzn przyznaje się do zdrady w trakcie trwania przysięgi małżeńskiej.. A ilu się nie przyznaje.. Xd Ilość rozwodów jest tak ogromna, że aktualnie poraża. Dlatego szczerze mówiąc nie wierzę w idealne małżeństwa, szczególnie jeśli mężczyzna jest w średnim, młodym wieku do tego atrakcyjny, a żona rowiesnica już mniej.
  13. Niee.. Trochę na tym świecie żyje.. Kobiety wybierają tego, który gdzieś tam się kolokwialnie mówiac "nawinie". Najczęściej poznają w szkole, na studiach, imprezie i jakoś leci. Nikt im nie wytłumaczył jakich cech mają poszukiwać, bo ojcowie też często przykładem nie świecili... No i w ten sposób facet się nie stara, prosty, słabo wykształcony, brak kultury, nie widział świata, zamknięty i ograniczony, kiepski w łóżku, mało pociągający, zanidbany... Takich znam tysiące i wszyscy mają partnerki! Czy one są z nimi szczęśliwe? Jasne, że nie i jak mogą, to oglądają się za ideałami, których wielu nie ma...
  14. Moko123

    Męczennice związkowe

    Wniosek jeden, który dawno do mnie dotarł. Żadna kobieta nie namówi mnie na dziecko a trochę ich było i wszystkie po czasie nalegały. Po co w taki sposób niszczyć sobie życie.
  15. Nic niezwykłego, teraz większość małżeństw się rozpada, ale ciekawi mnie, dlaczego kobiety wybierają pierwszego lepszego, związek słaby, słabo dobrani a mimo wszystko dziecko musi być? Nie szkoda mi Ciebie, ale szkoda mi dziecka...
×