aniaolania
Zarejestrowani-
Zawartość
719 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez aniaolania
-
Sebek jest bardziej podobny do swojwgo tatuńcia niż by chciał. Nie dziwię się, że maff się zwinęła.
-
Kolega jej brata.
-
Nigdy go nie było. Janusza udawali kolejni kolesie. A raczej „udawali”, bo nie wszyscy bylo świadomi roli przydzielonej.
-
Umiem, spokojnie. I nie udaję, że nie oglądam patologii, jak wy. Hipokryzja w was aż kipi.
-
Żebyście jeszcze tak umiały żyć bez Kafeterii jak żyjecie niby bez social media i niby tak książki cztacie. Dulskie jesteście wszystkie.:)
-
Nie prawda. To zależy czym się interesujesz. Jeśli wiecznie siedzisz na forach plotkarskich i kontach patologii to masz takie postrzeganie social media. Natomiast idź i poszukaj superkont podróżniczych, naukowych, bookstagramów. Jest naprawdę miliony wartościowych kont, tylko one cię nie interesują, fascynuje cię tylko drama i patusiarnia.
-
Sama nie masz i innym żałujesz? Spoiler alert, bieda nie uszlachetnia. A widzisz, jakbyś miała trochę złotówek na koncie mogłabyś rozpocząć leczenie, jakiś psychiatra na pewno by wyegzorcyzmował te nawiedzone wpychanie boga wszystkim.
-
Ty jesteś jakaś nawiedzona, nie pchaj wszystkim w twarz jakiegoś typa w sandałach i niemytych przydługich włosach. Katolskie zabobony, a tfu.
-
Nie jest to koniec świata, ale nie każdy chce do Brukseli, Berlina czy gdziekolwiek gdzie są marki niedostęne w Polsce, jechać. Ja na przykład chętnie deleguję zadania, które z powodzeniem ktoś wykona za mnie, a ja w tym czasie mogę polecieć na tydzień tam gdzie co prawda nie ma Prady, Chanel czy innego Goyard, ale jest plaża, leżaczki, pogoda i dobre towarzystwo. Są różni ludzie, różne potrzeby, różne usługi i warto brać je pod uwagę zamiast narzucać wyłącznie twój tok myślenia. Btw, rollie i cartier są jej, więc chyba tak dramatycznie nie sięgnęła finansowego dna. Ot po prostu doszła do tego, że reklamą większego badziewia zarobi na coś fajnego szybciej niż tylko upierając się przy reklamowaniu najwyższych marek. Mnie tam Olfa w końcu trochę zaczęła się podobać, bo zmądrzała. I z tego co mi wiadomo, obecne mieszkanie to nie najem. Z bogiem panny kafeterianki, odezwę się znowu za kilka miesięcy.
-
Ty tak serio? Nie kochanie, opcja personal shopper jest popularniejsza niż ci się zdaje i nie każda, która chce chanelkę i czy inną rzecz z jakiejkolwiek marki luksusowej niedostępnej w Polsce "se weźmnie i se pojedzie". Bardzo dużo kobiet zamawia torebki i inne produkty z półki luxury u personali. Dlaczego? Bo łatwiej jest w ten sposób kupić produkt niż jadąc osobiście. Poza tym, wiele osób jednak pracuje (wiem, szalony koncept: człowiek posiadający wysokie dochody pracuje) i nie chcą poświęcać czasu żeby specjalnie pojechać po jedną czy kilka rzeczy do użytku codziennego.
-
Jest personel shopper, czyli kupuje chanelki niedostępne w Polsce na zlecenie, stąd kasa.
-
Zaczęła zdrowo żyć i ćwiczyć.
-
Po tym jak zobaczyłam czarne popsute zęby u Moni Muratovej to ja podziękuję i nic nie polecę. Nie wiem jak wstawić screen, ale jest ten filmik na stories.
-
Denny Rosę z Pingera - Sandra i jej siostra Karina
aniaolania odpisał FashFash na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Sandra. Ona ma teraz jakieś apartamenty w Zakopanem. Z Pingera pamiętam była też Elajza, PetronelaP, Szarliza wi wi wi, shelikesfashion, nudnik ...y, dominicka i radzka nawet. Część funkcjonuje dalej w sieci, część nie wiem. Ktoś potrafi te dziewczyny zlokalizować? -
kinga_kornelia na tiktoku ciągle pokazuje różne ubrania z przymierzalni i podaje ceny razem z numerami referencyjnymi. Polecam.
-
Złota pięta i barterowy luksus. Temat o Olfie.
aniaolania odpisał zielonaglinka na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Dawno nic tu nie pisałam, ale pragnę zauważyć, że pad jest wyborem głównie ludzi niewykształconych z prowincji. Dorcia, ale sobie świadectwo deklaracją poparcia wystawiłaś. Byś chciała być wielką panią, ale słoma z butów razem z gnojówką Ci wyłazi. -
Myśle, że po prostu gadasz aby gadać. Nie podajesz konkretnych argumentów na jakiej podstawie tak a nie inaczej twierdzisz. A to co zobaczyłaś na insta i z tego wnioskujesz świadczy źle o Twojej głowie.
-
Allemand czyli niemiecki, parle czyli mówić. Wychodzi, że Ty będziesz nam wrzucać posty po francusku. Dawaj, siostro!
-
Das ist ein großartiger Plan! Ich kann immer noch auf Spanisch glänzen, wenn überhaupt.
-
Wow, widzę, że Olfa nie tylko mnie nie daje żadnych "inspiracji" do obrabiania jej wiejskiego odwłoka. Cisza tu okrutna. Miłego dnia drogie Panie!
-
No przecież po sprzedaży domu poszła inwestować w torebkę Dior.
-
A teraz blady strach pada na Olfę czy aby nie byłbyśmy w stanie wykończyć jej tego jutubowo-instagramowego kramu. W sumie, jakby zaczęło mi się, nudzić... Hmmmm... Dorcia zbastujesz swoją butność czy dać nauczkę?
-
Dzięki za podpięcie się pod moje słowa o klubie. Następnym razem cudzysłów dodaj
-
A tam, wolnostojące butiki działają w Warszawie od tygodnia-dwóchCl, więc mogło się to niedawno w domu pojawić, ale na pewno nie jako prezent od Janusza, ale jako barter. Ludzie muszą zarabiać. PS. Dorencjo, co to za nieluksusowe plnylala na Twym luksusowym grzbiecie robią na dzisiejszych stories o równie nieluksusowych pomadkach Banana Beauty?