Czerwone korale
Zarejestrowani-
Zawartość
497 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Czerwone korale
-
Problem w tym, że nie mogę odezwać się pierwsza.
-
Nic. Facet źle coś zinterpretowal i tyle i nie dal mi szans na wyjaśnienie. Poprostu przyjal swoja wersje za pewnik.
-
Kiedyś tutaj dostałam b. dobra poradę dlatego pisze. Nie chce wyjaśniać szczegółów. Chodzi mi o to, żeby jakiś facet napisal mi, kiedy sam odezwalby się do kobiety. Wtedy mialabym szansę na wyjaśnienie. Nie jestem typem księżniczki ale w tej sytuacji poprostu nie mogę.
-
Ja jej życzę powrotu do zdrowia. Swoją droga współczuję Tobie, bo widać, że Ci zależy, a ona wciąż nie może o nim zapomnieć jakkolwiek bylo w tej relacji.
-
Napisałam swoje zdanie. Nie wchodzilabym na konto osoby, która zniszczyla mi życie. Zwłaszcza że nie był to jeden raz. 5 lat jestescie razem a ona wciaz to robi. Nie może pogodzić się z tym że wyszlo mu z inną? Dla mnie to dziwne bo ma ciebie. Uważam, że ona poprostu za nim tęskni i tyle.
-
Drań dostarcza emocji. Dlatego ciężko o nim zapomnieć. Gdyby ktoś zniszczył mi życie odcielabym się od takiej osoby a nie wchodziła na jego konto po to by zobaczyc co u niego. Sorry ale tak to wyglada. Ona niestety tęskni. To tylko mój punkt widzienia. Może powinniście razem pójść do specjalisty. Powodzenia
-
Przez 4 lata żałować, że nie wyszlo. Mysle że jesteś spoko gościem ale chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Kobiet w szczesliwych zwiazkach nie intetesuja inni faceci jesli tak to coś jest niestety nie halo.
-
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś na początku i pomyśl, co byś doradzil osobie, która by byla w takiej sytuacji jak odpisałeś.
-
To jak jest? Chętnie się dowiem.
-
Ona wciąż coś czuje do niego. Kobiety są sentymentalne, często rozkminiaja, stąd też wchodzi na jego konto na fb. Doceniamy coś wtedy kiedy tracimy. Sex masz tylko dla tego, że chciałeś odejść, a ona kogoś już stracila. Na twoim miejscu poszukalabym kobiety która cię pokocha a nie bedzie leczyć swoje rany bo to może potrwać. Z jej strony to wyglada niestety tak, jesteś bo ona nie chce byc sama ale nie czuję pożądania bo gdyby tylko mogła to wrocilaby do tamtego.
-
Jeśli mogę ci coś doradzić nie dopytuj o kolejne spotkania, bo to mu da do myślenia. Nie pokazuj, że jesteś zdesperowana, bo tak troche to wyglada.