nuda_1989@o2.pl

Każda z nas ma na pewno spoko koleżanki którą zna dłuższy czas co najmniej kilka miesięcy lub lat. Z którą często się spotyka po pracy i z którą można się bardzo dobrze dogadać się i być z najlepszymi przyjaciółką. Która jest ogólnie fajna i fajnie się ubiera i wyskoczyć po pracy zakupy lub weekend na wspolny wypad za miasto. Napewno każda albo się zakochała albo miała taką sytuację dwuznaczną. Czy zaproponowałabyś umówić się z przyjaciółką na taką randkę lub poszłabyś na taką randkę gdybyś miała taką propozycję. I czy zdarzyło się wam być potem oficjalnie parą. Czy to jest w ogóle możliwe? Czy takie randki są możliwe z waszego doświadczenia? Czy któreś z was kolokwialnie "pytknęła" randka. Pytam bo mam właśnie taka sytuację i jestem w kropce. Czy byłyście na takiej randce i udała się wam? Ja kto było u was? Proszę bez hejtu.

To super. A jesteś hereryczką?

Cześć dziewczyny. Każda z nas ma przynajmniej jedną bardzo dobrą koleżankę lub przyjaciółkę z którą bardzo dobrze się dogadujecie i rozumiecie w swoim towarzystwie. Czy delikatnie zaproponowałabyś takiej dziewczynie randkę lub czy nie przeszkadzało by Ci jej zaprosić ją na takie romantyczne spotkanie. A może sama zostałaś zaproszona. A może są takie kobiety które tak zaczął się związek?

Witam. Gdzieś czytałam, że kobiety zako...ą się w osobie później w płci. Nie wiem czy to prawda, ale kobiety które w internecie opisywały, że początkowo zarzekały się nigdy nie będą lesbijkami, ale pod pod wpływem znajomości z inną kobietą zaprzyjaźnione można stać się lesbijką pod wpływam jej osobowości. Jeszcze kiedyś słyszałam inną historię, gdzie jedna z koleżanek z pracy oznajmiła, że ma dość facetów palantów i nie zdziwiło mnie to gdyby ona pocałowała się inną kobietą. Więc jak to jest kobitki. A może któraś z was jest obecnie w związku z kobietom. Bo mi może to głupie, ale zaczęły mi się podobać stopiowo podobają się inne kobiety. Czasem zastanawiam się jak to być z inną kobietą w związku.

Mi chodzi o to, że niektóre kobiety mają w sobie coś pociagajacego w sobie co może facetów podobać na przykład jak mówi, co mówi kiedy, mówi, pewne spojrzenia trochę takie uwodzicielski + ubiór niby elegancki i niby przyciągający + okulary najczęściej zerówki + szpilki. No nie wiem jak to powiedzieć co facetom również się podoba. Mi chodzi o to, że można się w takiej osobie zakochać a następnie być parą czyli mieć dziewczynę/kobietę czyli ja i ona atrakcyjną kobietą w związku w którym nigdy bym się nie spodziewała. I czy której z was tak się taki proces transformacji zdarzył że teraz faceci nas nie interesują.